To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Lata 2000-2009 - Listopady 2000-09

FKP - 24 Lipiec 2020, 16:38

10-15 mm to ja chcę teraz, zimą plucha mi nie potrzebna.
Jacob - 24 Lipiec 2020, 16:41

FKP napisał/a:
Ten lipiec to jest tragedia, chyba nawet 2013 obłaskawię.


A wolisz lipiec 2020 czy 2004 :?: :->

FKP - 24 Lipiec 2020, 16:43

Jacob, Tego drugiego prawie nie pamiętam Xd
kmroz - 24 Lipiec 2020, 16:44

PiotrNS napisał/a:
Ja najbardziej cieszyłem się z opadów podczas kwietniowego genueńczyka w 2019 roku, a także pod koniec kwietnia bieżącego roku. Uczucie euforii było jednak silniejsze rok temu, bo wtedy dodatkowo te opady były naprawdę mocne, obfite i satysfakcjonujące - w tym roku raczej mniej, a dłużej. Dodatkowo w 2019 jakoś mocniej odbierałem to, co się dzieje, gdyż wystąpiło mnóstwo pożarów, w tym spalenie kilku hektarów niedalekiego lasu na "skałkach". W 2020 było więcej spokoju dzięki kwarantannie i obostrzeniom. Nikt nie chodził po lasach ani polnych drogach, dzięki czemu nie było aż tak źle jak mogło być.
Bardzo czekałem na deszcz także po czerwcu 2019, ale niestety długo się nie doczekałem. Szkoda, że czerwiec 2019 nie miał takiego deszczowego czasu euforii w lipcu, jak jego lipcowy odpowiednik z 2006 roku miał w sierpniu. Wtedy jednak susza miała inny wygląd - wyschniętych rzek, żółtych traw i opadających żółtych liści przy dodatkowo często ponurym niebie, co nadawało jej dodatkowo przygnębiające wrażenie. W październiku i listopadzie było ok, po mocnych opadach na początkach tych miesięcy, podłoże długo było wilgotne. W te ulubione przeze mnie grudniowe dni było już wyraźnie sucho, ale miałem świadomość, że spore opady są gwarantowane, a ponadto nie działo się nic złego.


Dla mnie wgl Trzydziestolatka to był pod wieloma względami (nie tylko pogodowymi) dramat, aż się ryczeć chce. Wiosna też okropna dla mnie. Zasadniczo tak od początku grudnia do 22.05 mało co miłego mi się trafiało, a pogoda w tym czasie była non stop nie taka.

Dla mnie od końcówki maja wszystko zaczęło się poprawiać, nie powiem, że wszystko jest kolorowo, ale jest więcej górek niż dołków, a i pogoda się ładnie do tego dopasowała :jupi:

FKP - 24 Lipiec 2020, 16:47

Ja wolę marzec i kwiecień 2020 od tego pseudolipca.
kmroz - 24 Lipiec 2020, 16:47

FKP napisał/a:
Ja wolę marzec i kwiecień 2020 od tego pseudolipca.


Weź akurat jadłem :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz: :zygacz:

Jacob - 24 Lipiec 2020, 16:51

FKP napisał/a:
Ja wolę marzec i kwiecień 2020 od tego pseudolipca.


To mnie akurat nie dziwi :lol:

A wolisz pseudo maj czy pseudolipiec 2020 :?: :twisted:

PiotrNS - 24 Lipiec 2020, 16:55

kmroz napisał/a:
Dla mnie wgl Trzydziestolatka to był pod wieloma względami (nie tylko pogodowymi) dramat, aż się ryczeć chce. Wiosna też okropna dla mnie. Zasadniczo tak od początku grudnia do 22.05 mało co miłego mi się trafiało, a pogoda w tym czasie była non stop nie taka.
Wystarczy zmienić na "od drugiej dekady stycznia" do 24.09 i mamy opis moich przeżyć z 2019-ym. Ciężko było, a i pogoda wtedy też była często zła.

A w przyjemniejszym temacie, to ciekawi mnie dlaczego FKP nigdy lub prawie nigdy nie wspomina o lipcu 2011 tylko odnosi się do Misia Bubu (moje nowe określenie lipca 2013 :lol: ); wydaje mi się, że ten sprzed dziewięciu lat był bardziej "pseudo" ;)

Jacob - 24 Lipiec 2020, 16:57

PiotrNS, bo lipiec 2011 miał pomarańczowe noce ;-)
kmroz - 24 Lipiec 2020, 16:58

Dokładnie, lipiec 2011 w Plocku podobno miał 50% tropikalnych nocy :!:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group