Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Gdzie konkretny miesiąc był lepszy?
kmroz - 4 Październik 2021, 19:37 Noc 5/6.08.2012 w Terespolu
Skomentuj też jak możesz moje porównanie majów Jacob - 4 Październik 2021, 19:37 kmroz, w Terespolu były w cieplejszych dniach, a tak z ciekawości to czemu tam Ci się dużo bardziej podoba kmroz - 4 Październik 2021, 19:41
Jacob napisał/a:
a tak z ciekawości to czemu tam Ci się dużo bardziej podoba
Podoba mi się głównie dlatego, że do 30.08 miał tam opady w normie, ostatni dzień wszystko spierdzielił, w dodatku bardzo duża liczba rześkich i przynajmniej połowicznie słonecznych dni, w tym także w 3 dekadzie. To ja zawsze myślałem, że to już u mnie była ta 3 dekada sucha i spokojna w skali kraju (w tym w porównaniu do Terespolu), ale u Ciebie to już był serio kwiat.
W Terespolu to cienias, poza 1.08 nie miał żadnej burkowej przewagi nad Toruniem i w ogóle poza 1.08 i 16/17.08 te burki były bubu A od 23.08 to nic tylko sobie oczy wyłupać w tym Terespolu Jacob - 4 Październik 2021, 19:43 kmroz, z większością się zgadzam, ale trochę mam wątpliwości co do majów 2015 i 2020. W tym pierwszym strasznie mnie obrzydza ten tydzień 21-27.05 . W Toruniu to był nudziarz,bale to też miało swoje zalety. A co do 2020 to akurat to, że bez tej słynnej nocy w Toruniu byłby mocnym sucharem jest na plus i do tego jeszcze brak złośliwości, a ten maj w końcówce w Kozienicach tak na dwa razy jak widzę 25 i 30.05 już wolę przymrozkowy 23.05.Jacob - 4 Październik 2021, 19:45 Dla mnie się wyrównuje bo w Terespolu było o wiele lepiej w dniach 18-22.08, a w Toruniu 24-28.08. Jak patrzę na całokształt obydwóch to jednak nadal nieco bardziej przekonuje mnie wschodnia wersja, chociaż nie dużo mocniejkmroz - 4 Październik 2021, 19:46 Sierpnia 2018 w Terespolu bym wielkim złośnikiem nie nazwał, ale w sumie tu obaj się zgadzamy, że był tam lepszy niż w Toruniu, sierpień 2016 w wersji z Terespola moim zdaniem bardzo cienki i ani trochę nie przekonuje, sierpień 2019 to wiadomo, że tam diament do 25.08, podobnie jak w całej SE ćwiartce Polski. Chociaż i tak nie było tam tak kolorowo jak w świętokrzyskim i lubelskim (tam to nawet ta końcówka miała jakiś sens bycia , a i pierwsze dwie dekady miały jeszcze dużo piękniejsze sumki )kmroz - 4 Październik 2021, 19:51
Jacob napisał/a:
W tym pierwszym strasznie mnie obrzydza ten tydzień 21-27.05 . W Toruniu to był nudziarz,bale to też miało swoje zalety.
Akurat moim zdaniem to tylko 21 i 27.05 były totalnie do bani, no może jeszcze 23.05, ale te opady co przyszły wieczorem były zwiastunem ocieplenia. Na pewno bywały gorsze tygodnie w srajach xd
Jacob napisał/a:
A co do 2020 to akurat to, że bez tej słynnej nocy w Toruniu byłby mocnym sucharem jest na plus i do tego jeszcze brak złośliwości, a ten maj w końcówce w Kozienicach tak na dwa razy jak widzę 25 i 30.05 już wolę przymrozkowy 23.05.
Dlatego mówiłem, że na moją ocenę nie ma wpływu suma opadów Bardziej wpływ ma fakt, że sraj 2020 do ostatniego oddechu srajował u Ciebie, nawet ten 31.05 jest klaunem. A w Kozienicach był jakiś chociaż powiew majowości, podobnie jak u mnie. Miesiąc tak, czy siak badziewny, ale po prostu mniejsze zło xd 25.05 przynajmniej miał trochę słońca (5 godzin to jednak nie tak mało), a 30.05 warto zwrócić uwagę, że padało głównie wieczorem i w nocy i było zwiastunem nieznacznego ocieplenia.kmroz - 4 Październik 2021, 19:54
Jacob napisał/a:
Dla mnie się wyrównuje bo w Terespolu było o wiele lepiej w dniach 18-22.08, a w Toruniu 24-28.08. Jak patrzę na całokształt obydwóch to jednak nadal nieco bardziej przekonuje mnie wschodnia wersja, chociaż nie dużo mocniej
Dla mnie to jednak zupełnie inna bajka, chociaż fakt, że obraz Torunia psuje też ten 31.08, chociaż na plus, że ten dzień był w zasadzie koło normy xd A pierwsza połowa może ciut lepsza w Terespolu, nawet nie z uwagi na burze, tylko mniejszą złośliwość xdkmroz - 4 Październik 2021, 20:43 Teraz czas na czerwce 2001-2021 Toruń vs Kozienice (zamierzam tak wszystkie 12 miesięcy porównać )
Wybór gówna jest zawsze nieprzyjemny, ale tutaj nie mam wątpliwości, że Kozienice znacznie lepsze. W Toruniu przy swej całej totalnej nieletniości był jeszcze obrzydliwym złośnikiem, w Kozienicach przynajmniej próbował w inny sposób, w dodatku wydaje się był wyraźnie cieplejszy. To co czerwiec 2001 pokazał w Toruniu to dopiero był dramat
Kozienice Proszę, chyba nie muszę tego tłumaczyć. W toruńskiej wersji wcale nie dziwię się nienawiści Jacoba, a w kozienickiej nawet bym mógł lekkiego plusa dać
Znowu Kozienice. Różnice większe zaczynają się od 11.06 - w Kozienicach od tej daty dużo wilgotniejszy i bardziej pogodny niż w Toruniu, chociaż z tym drugim wiadomo, że z dystansem, bo wiemy, że Toruń wtedy zaniżał usłonecznienie W Kozienicach poza ścisłą pustynią z początku też szczędził lodowatych nocy, czego o Toruniu niestety nie można powiedzieć. Na minus jednak fakt, że było mniej burz w Kozienicach, te częste deszczyki były niestety bez "dekoracji".
W obu miejscach były tak bardzo podobne, że ciężko jest mi jest cokolwiek tu wybrać xd Chyba jednak znowu Kozienice - pójdę za szczegółami takimi jak więcej burz, ciut słabsze ochłodzenia i więcej namiastki lata (chociaż w obu przypadkach lata po prostu nie było, nawet te epizody takie klaunowe)
Jednak znowu Kozienice. Poza kwestią dni 8-12.06, widać wyraźnie, że w Kozienicach cieplejszy i wilgotniejszy, a środek miesiąca był w Kozienicach naprawdę fajny. No jedynie te 5 dni 8-12.06 loch w Kozienicach i prawie lampa w Toruniu... Ale to za małoby wyrównać przewagę.
Bez dwóch zdań - TORUŃ W samą porę, bo bym jeszcze został posądzony o toruniofobię (Fakt, że w tym regionie pogoda serio nie jest jakaś szczególnie ciekawa zazwyczaj). Tutaj czerwiec 2006 jednak pokazał pewną dozę antyzłośliwości i żeby tylko nie był antypajacem opadowym, to nawet na plusa by zasłużył. W Kozienicach? Strasznie zawiódł początek, a reszta w zasadzie totalnie nie umiała w opady, niby jakieś burki były ale coś mijały stacje, a same opady trochę w złośliwym rozkładzie. Nie znaczy to, że był jakiś tragiczny, jedynie ta pierwsza pentada totalnie do kosza.
Kozienice. Wybór tylko ze względu na brak PRL-owania w końcówce i jakąkolwiek wydajność tego wcale nie zimnego lochu na początku. W obu miejscach był straszny pech w tej burzowo-tropikalnej pierwszej połowie, podobny jak w Pruszkowie... No i wreszcie okres 17-26.06 w Kozienicach naprawdę cudowny, a w Toruniu po prostu dobry, ale nic więcej. Widok obrzydliwstwa dni 26-28.06 w Toruniu mnie tylko przekonuje o słuszności wyboru.
Toruń. Ze względu na drugą połowę, bo pierwsza to w obu miejscach jedno i to samo pustynne gówno i trochę mnie śmieszy porównywanie tego do 2021, czy nawet 2003. Tutaj to naprawdę przypierdzieliło pustynią. No, ale druga połowa w Toruniu cudna opadowo i to raczej w antyzłośliwej formie, podkreśla to zwłaszcza fenomenalna noc 22/23.06, ale i dni 27 i 30.06.
Tutaj zdecydowanie Kozienice. Okres 23-30.06 o dziwo nie ma aż tak wielkiej przewagi, a sam 26-30.06 to wręcz w Toruniu lepszy, bo jednak 23.06 i 25.06 w KZ to fenomen Jednak w Kozienicach był jeszcze cudny Czas Euforii w dniach 7-11.06, ten toruński to może mu tylko buty czyścić. W sumie to tyle, bo jeśli chodzi o bubu-okresy, to były podobnie badziewiaste Może ten z początku też trochę w Kozienicach lepszy.
Toruń Tutaj zdecydowanie, jedyne czego mógł zazdrościć Kozienicom to tej burzy gradowej z 12/13.06, jednak i tak była ona nieco złośliwa, bo po niej już było tylko bubu. No i jeszcze 2-4.06 kilka milionów razy lepsze w Kozienicach. Jednak ta fala upałów w Toruniu to tak bardzo inna bajka niż w KZ, że to samo w sobie powinno wystarczyć, Kozienice w czerwcu 2010 to w zasadzie nie doświadczyły prawdziwego, nieklaunowego lata... Ale też w bubu okresie Toruń miał znacznie mniej lochu i opady trafiły akurat na cieplejszy epizod.kmroz - 4 Październik 2021, 21:08 Czerwiec 2011:
Toruń oczywiście, ale o dziwo... nie bez "ale" Akurat Kozienice zapewniły Toruniowi bardzo ciekawą konkurencje i gdyby nie antypajacostwo opadowe (słabiutkie sumy), to by naprawdę można by się było zastanawiać... Jednak oczywiście sumy opadów z Torunia zamykają w ogóle jakikolwiek temat, fenomen i tyle
Toruń! Ok, początek był gorszy, lecz w Kozienicach też łajno, a potem? W Kozienicach był to suchutki i do tego złośliwy czerwiec, zero plusów. W Toruniu mimo, że też niemało złośliwości, jak np wzbudzające odruch wymiotny zakończenie "wiosny" 20-21.06, to jednak było też niemało cieplutkich burek
Wybieram dość zdecydowanie Kozienice. Niby Toruń jest tak blisko Płocka, a tutaj akurat pokazał się z bardzo, bardzo innej strony Może nie był w 100% zlośliwy, patrząc po okresie 8-18.06, ale jednak zawiódł początkiem i przede wszystkim falą upałów. 50mm pluchy już niosące bubu, w dodatku bez burzy nie smakuje tak samo, jak tropikalna fala burek... A Kozienice? Przede wszystkim cieplejsza i mega burkowa 1 dekada, naprawdę przypominająca Czas Euforii No i potem prawdziwie burkowy okres 21-25.06. Zresztą w ogóle... 11 burz, z czego 8 ponad 2-godzinnych i w zasadzie 10 cieplutkich.
Wybieram Toruń. W Kozienicach mnie strasznie obrzydza 26.06, a w Toruniu było nocne urozmaicenie jedynego letniego, gorącego epizodu. Tak to ogólnie oba miesiąca mega podobne, wiadomo w KZ dużo większa suma, ale wiadomo czemu
Kozienice. Ta druga połowa nie była aż tak zimna i miała sporo słońca. Chociaż ten wybór nie jest taki pewny, w Toruniu suma opadów przecież wyższa i wcale nie tak fatalnie wyrobiona, dni 12-14.06 w wersji toruńskiej dużo ciekawsze. No, ale jednak przekonuje fakt, że Kozienice jak tylko mogły to szczędziły PRL-u.
Tutaj wybieram Toruń. Do dzisiaj pamiętam tę wyspe na mapie KBW właśnie w regionie Kozienic... Tutaj naprawdę w Toruniu był wilgotniejszy i do tego raczej antyzłośliwy, poza może tym 20.06. Ogólnie Toruń miał więcej ciepłych i burkowych akcentów.
Wybieram Toruń, ale to chyba jeden z najmniej pewnych wyborów. Kozienice kuszą tą swoją antyzłośliwością i żeby tylko dostały jeszcze 29.06 tą burkę co Toruń, i np 20.06 w czasie tej fali upałów było cokolwiek, to by raczej wygrały. Tak to jednak cenię Toruń za regularność i nomen omen też w przewadze antyzłośliwość.
Wybieram Kozienice, ale prawdę mówiąc w obu miejscach bardzo słaby i mega złośliwy. Jednak w Kozienicach nie był aż tak wyrazisty w tej swojej złośliwości i kontrastowości. Ale jest to mała przewaga, tak samo jak rok wcześniej Torunia.
Tutaj chyba wybieram Toruń z uwagi na większą regularność, litość w tej najgorszej fali upałów, większą ilość burz i czętszą litość nocami, która jednak była w takim miesiącu cenna. Mówiąc jednak w pełni szczerze to ja ze swojej okolicy mogę obu tym regionom tylko pozazdrościć xd
Wybieram Kozienice. Więcej burz, mniejsza złośliwość (a raczej większa antyzłośliwość, niemal 100% ) i jednak od 5.06 już w przewadze w miarę ciepło, podczas gdy w Toruniu cała pierwsza dekada była bububu. Z uwagi na lampion w pierwszych dniach w Toruniu i taki dzień jak 26.06 się jednak chwilę wahałem nad Toruniem XD Żeby te 5 dni wziąć z Torunia (w sumie to 7 dni, bo 1-4.06 i 25-27.06), to byłby serio w Kozienicach przecudowny, 100% antyzłośliwy czerwiec i przy okazji ekstremalnie burzowy i prawdziwie letni
Kozienice. Szczere to nie jest taki pewny wybór i tylko obserwator kozienicki mnie do niego przekonuje. Widać, że w Toruniu serio był taki trochę pustynny i mega bezburzowy, podczas gdy w Kozienicach miał naprawdę sporo tych burz i deszczyków, które jednak kochały mijać stację. Ogólnie jednak i w Kozienicach nie wygląda przekonująco, na pewno u mnie lepszy, chociaż też na dobrą sprawę miał swoje ewidentne wady.