Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Lata 2020-2029 - Najlepszy miesiąc lat 20-tych
jorguś - 8 Październik 2024, 22:40 U mnie niestety lipiec 2024 nawet nie może sobie stanąć obok 2021, ale i od chłodniejszego o ponad 1K poprzednika wypadł dużo bardziej blado. Tak na prawdę to jedynie weekend 12-14 lipca zasługuje na wyróżnienie, poza tym to głównie nudny, pustynny (sub)upał i jednak niedobór opadów zważając na to jaką miał ten miesiąc anomalie. Jedyne za co go chwalę i przez to nie uważam tego miesiąca za jakiegoś totalnego przegrywa, to brak realnych chłodów, ale i stosunkowo łagodna forma tej gorąco-upalnej fali.FKP - 8 Październik 2024, 23:06 jorguś, U mnie te lipce mają prawie taką samą średnią, jednak jako całość lipiec 2021 lepiej wypada, nie miał takiego lodu w pierwszych dniach, a i w drugiej połowie można było dostać jakąś burzę, gdzie w 2024 już nie było. Ale ten gorąco-burzowy okres trwał mniej więcej tyle samo i był równie efektywny/efektowny.kmroz - 9 Październik 2024, 00:20 jorguś, mimo wszystko takie kontrastowanie września 2023 i 2024 w ocenach jest trochę... komiczne Bartek617 - 9 Październik 2024, 01:31 Z grubsza te wrześnie pod koniec wyglądały podobnie, jeśli chodzi o termikę- jedynie tegoroczny trafił się na znaczym obszarze, z pewnymi wyjątkami (np. tam rejon Warszawy akurat mógł wypaść podobnie jak rok temu) dużo bardziej deszczowy i "brzydszy" (ale to już jest ogólnie domena 2024 roku: dominujące duże zachmurzenie w danym miesiącu i często obecny również suchowiej oraz niska wilgotność przy odnotowywaniu dodatnich anomalii- tak naprawdę każdy miesiąc tego roku odczuwalnie wydaje się skromniejszy pod względem odchyleń temp. niż wyszedł naprawdę) , pod względem anomalii temp. nie idzie dostrzec jakichś ogromnych różnic, choć oczywiście termiczne dołki i szczyty występowały w zupełnie innych chwilach. jorguś - 9 Październik 2024, 06:08 kmroz, jedyne co je łączyło to to, ze są dwoma najcieplejszymi wezwaniami w historii, poza tym to niebo a ziemia- aczkolwiek przyznaję, że i wrzesień 2023 miał swoje (pojedyncze) cienie i wrzesień 2024 (pojedyncze, w zasadzie to były dwa dni xd) blaskiBartek617 - 9 Październik 2024, 09:12 No we wrześniu 2023 opady jak występowały, to należały do bardziej regularnych i też za bardzo pogoda na każdym etapie nie podkreślała różnorodności (choć w tym wrześniu każdy typ pogody występował dosyć długo a jednym ciągiem). Październik pod tym względem też raczej zapowiada się podobny, jeśli chodzi o trwałość i konsekwencję danych zjawisk pogodowych: najpierw mnóstwo chmur i sporo deszczu, teraz na ogół dominacja ładnej aury do końca prognoz (nie licząc dzisiejszego poranka i jutrzejszego wieczoru), no chyba że zaczną dochodzić do głosu czynniki astrefowe, ale jeśliby do takiej sytuacji doszło, to raczej nie od razu: zgniłe wyże zwykle się rozwijają, gdy w Polsce trwa przez dłuższy czas tzw. "nudna", tj. sucha i słoneczna pogoda- obecnie jeszcze poziom ciśnienia atmosferycznego ulega dosyć gwałtownym zmianom, co chroni nas przed nadejściem niezapowiadanej zgnilizny kmroz - 9 Październik 2024, 09:42 jorguś, jak u Ciebie te dwa wrześnie były dosłownie identyczne. Mnóstwo pustynii, amplitud, patolstwa i sklaunowana suma opadów.Bartek617 - 9 Październik 2024, 11:02 Zebrało się może z 2-3 (3-4 maks.) pełnych dni ładnych więcej rok temu, powołując się przynajmniej na dane usłonecznienia.
Chociaż dane z tego parametru bywają zwodnicze, czego przykładem był tegoroczny maj np. Do specjalnie "pięknych" pogodowo ten miesiąc nie należał, a wychodziły sumy przekraczające miejscami konkretnie 300 godz. i ten problem nie dotyczył tylko stacji reprezentującej stolicę PL Jak w kwietniu przedział 150-200 godz. mógł jeszcze w miarę pasować (choć też dni naprawdę słonecznych pojawiało się jak na lekarstwo), to majowi bym nawet 250 godz. nie dał, może minimalnie przekroczone 200- tak jak bywało rzeczywiście we wrześniu w "najbrzydszych pogodowo" wówczas miejscach. kmroz - 9 Październik 2024, 11:20 Bartek617, no ja patrząc na to co pamiętam z maja, to faktycznie te 300+h wydaje się dziwne. O ile do 17.05 maj był faktycznie jak żyleta, to dalej dominowało mętne niebo i chmury kłębiaste/burzowe. Zdecydowanie dwa poprzednie maje wydawały mi się bardziej lampowe.
A na południu to nawet przed 17.05 bywało różnie ze słońcem.
Najbardziej lampowo w tym roku to mi się kojarzy mniej więcej miesiąc ruchomy 10.08-9.09. Właściwie poza pojedynczymi dniami koło 20.08, to była perma-lampa.Bartek617 - 9 Październik 2024, 11:32 Dokładnie, póki co jedyny taki naprawdę hojny pod względem usłonecznienia okres w tym roku przypada na przełom sierpnia-września.