Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2010 rok - Grudzień 2010
PiotrNS - 26 Grudzień 2021, 20:32
Jacob napisał/a:
Ja sobie wyobrażam już jak w przyszłości FKP, opowiada swoim dzieciom, a później wnukom o tym strasznym roku i grudniu. Podczas rodzinnej Wigilii wzniesie toast za to, że nie ma tyle "białego syfu" co w 2010 roku
A jednak pogoda postanowiła spróbować To najbardziej zimowe urodziny od tamtego czasu, więc przy okazji FKP z przyszłości będzie mógł powiedzieć też parę słów o 2021 roku Ale toast wzniesie czymś beż procentów kmroz - 26 Grudzień 2021, 20:37 Już byłem bliski ostatecznego pokochania tegorocznego grudnia, ale niestety idzie zafajdana odwilż Oby na jak najkrócej, mam nadzieję, że te brednie ECMWF wyparują jutro na amen, inne modele są znośne. Niestety Sylwester stracony na amen PiotrNS - 14 Kwiecień 2022, 11:35
Jacob napisał/a:
Ja sobie wyobrażam już jak w przyszłości FKP, opowiada swoim dzieciom, a później wnukom o tym strasznym roku i grudniu. Podczas rodzinnej Wigilii wzniesie toast za to, że nie ma tyle "białego syfu" co w 2010 roku
Z pewnością podczas tego bezalkoholowego toastu przyda się wspomnieć jednemu dziecku/jednemu wnukowi też rok 2021 i grudzień, jakiego miało już nie być Było nawet dużo zimniej niż w 2010, zwłaszcza w urodziny Globcio to nie sługa i myślę, że jeszcze przekonamy się, do jakich cudów stworzony jest ostatni miesiąc roku Pozdrawiam antygrudniowców, ja już nim nie jestem jorguś - 14 Kwiecień 2022, 14:33 Rok 2021 mógł coś odblokować, myślę że w tym roku będzie dość hardcorowo mroźny grudzień, który do takiego 26.12 będzie mieć podobną anomalię jak 2010 w tym okresie, dopiero trochę byle jaka końcówka spieprzy mu anomalię, która i tak będzie jednak elegancka Ogólnie w tej dekadzie coś czuję, że trafi się więcej fajnych grudni, niestety jednak od trzeciej dekady wieku już to będzie coraz bardziej deficytowy towar i jeszcze za naszego życia dożyjemy serii minimum 12 totalnych weźdajbielich PiotrNS - 14 Kwiecień 2022, 21:56 Myśle podobnie, ale liczę też na to, że także w ciepłych grudniach będzie nam łatwiej o trochę szczęścia. Po 2007 roku nawet w chłodnych południe Polski ma wręcz nieprawdopodobnego pecha do świątecznych odwilży i ociepleń, a tymczasem w sumie nawet w ciepłych jest choćby mała szansa na zimę - poza takimi najgorszymi grudniami jak 2013 czy 2015, elementy bieli się pojawiały i myślę, że kiedyś może pojawić się taki ostatni miesiąc roku, który pod tym właśnie względem będzie antyzłośnikiem Ale najbardziej mi zależy na zimnym i śnieżnym grudniu od A do Z. Wystarczy mi grudzień 2021 ze spełnionymi prognozami z 14 grudnia...kmroz - 14 Kwiecień 2022, 22:09 Grudzień 2021 w wersji z Torunia serio jest wystarczający do szczęścia Może tylko wyciąć te paskudne 2 dni na początku i końcu.Bartek617 - 15 Kwiecień 2022, 00:14 Mi by w sumie zimowy grudzień wystarczył, ale pod warunkiem, że listopad minąłby podobnie jak 1998 w kwestii temp. i 1985/2007 w kwestii sumarycznej ilości śniegu... I oczywiście przez styczeń, luty i ok. 60-70% marca (analogicznie jak w listopadzie) w następnym roku trwałyby również prawdziwie zimowe warunki, żadnych praktycznie odwilży, a co dopiero roztopów...: najlepsi kandydaci pod kątem rozkładu temp. to oczywiście styczeń 1963, luty 1956, marzec 1987, zaś pod kątem śnieżności również styczeń 1963, luty 1963 i marzec 1970
Jak grudzień ma być zimowy, to jednak wolałbym, by mniej śnieżyło, ale także ocieplenia praktycznie nie istniały i każdy dzień był poniżej normy termicznej oraz każdy dzień miał bardzo niemrawe przekroczenia zera, jak w poniższym przypadku (jak zresztą przez resztę sezonu zimowego). Dla mnie ogólnie prawdziwa zima powinna w ogóle nie zawierać odwilży między okresem połowa listopada-połowa marca (szkoda naprawdę okresów z tzw. "bezśnieżnymi dziurami" [bo to jak dla mnie rzecz zupełnie zbędna w śnieżnych sezonach] , rekord dni z pokrywą trzeba pokonać: koło 120 dni w sumie powinno się uzbierać).
Choć mi faworyzowanie lekkich sezonów zimowych (pod kątem mrozów i śniegu) nie przeszło i na ogół wolę zimy łagodne niż srogie, to jednak nie za cenę drastycznych i złośliwych epizodów w kwietniu i październiku... Tak naprawdę to są chyba jedyne 2 miesiące (czwarty i dziesiąty), co do których naprawdę bardzo nie podoba mi się połączenie "skrajne zimno"+"wilgoć"/"opady" (nawet jeśli to ma być krótkotrwały, tj. trwający zaledwie parę godzin w całym miesiącu incydent)... , w reszcie miesięcy mi ta mieszanka raczej nie przeszkadza. kmroz - 10 Grudzień 2023, 13:42
jorguś napisał/a:
Rok 2021 mógł coś odblokować, myślę że w tym roku będzie dość hardcorowo mroźny grudzień, który do takiego 26.12 będzie mieć podobną anomalię jak 2010 w tym okresie, dopiero trochę byle jaka końcówka spieprzy mu anomalię, która i tak będzie jednak elegancka Ogólnie w tej dekadzie coś czuję, że trafi się więcej fajnych grudni,
Prorok kmroz - 10 Grudzień 2023, 13:45 Bartek617 - 10 Grudzień 2023, 14:02 No i to jest rzeczywiście ok. 20-30 cm śniegu, u mnie tego puchu wygląda jak by było spokojnie z 2 razy mniej.