Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Zdjęcia wiosenne - Wiosna 2023
FKP - 16 Kwiecień 2023, 20:23 U mnie pod względem t. śr. nadal najcieplejszy jest 1 stycznia (13,6 st.), jednak względnie szybko powinno się to zmienić. Gorzej z t. min., tutaj być może dopiero maj ją przebije (12,3 st.).PiotrNS - 16 Kwiecień 2023, 20:27 To są jaja Do tej pory to styczniowe ekstremum mnie przerażało, a teraz wręcz trochę... śmieszy Zaczęliśmy drugą połowę kwietnia, a najcieplejszy nadal jest dzień niecałe dwa tygodnie po przesileniu zimowym, w którym dzień trwa 8 godzin, a Słońce nie ma praktycznie żadnej siły Jak do tego doszło nie wiem.FKP - 16 Kwiecień 2023, 20:30 PiotrNS, Po prostu mamy zimny klimat, a ten 1.01 był wynaturzeniem. W 1980 to pewnie do końca maja nie było cieplejszego dnia pod względem t. śr. i t. min. od 1.01.2023 xDkmroz - 16 Kwiecień 2023, 20:31 PiotrNS, jaja to są, że dni 23 i 24.03 pobiły rekordy dobowe, a i tak 1.01 nie przebiły.PiotrNS - 16 Kwiecień 2023, 20:55 Jak czytam te Wasze posty i sam o tym myślę, to znowu się zastanawiam - jak w ogóle fakie wynaturzenie było możliwe Globcio Globciem no ale... jak, no jak Ta 30-tka, którą moja projekcja przewiduje na dzień 16 kwietnia 2026 to przy tym niewinna uciecha.FKP - 16 Kwiecień 2023, 21:20 PiotrNS, Pff, co to jest +18K anomalii
https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?rodzaj=pls&wmoid=12360&ord=asc&data=2023-01-01PiotrNS - 16 Kwiecień 2023, 21:24 Tylko że to jest trudne do wyobrażenia Przed tym dniem anomalie takiego 26 czerwca 2019 uchodziły za hardcorowe. Pod względem stopnia wynaturzenia ostatni Nowy Rok równa się tylko początkowi czerwca 1962 - tyle że to druga strona medalu; tam de facto lato w zimie, a wtedy jakby zima (suaba, ale jednak) w lecie. Nie pojmuję tego i nawet nie udaję że wiem, jak do tego mogło dojść.Bartek617 - 16 Kwiecień 2023, 22:05 Zimą padające rekordy ciepła z reguły są pochmurne. Przez ciemne, zachmurzone niebo i wiatr (oraz obniżoną po drodze wilgotność powietrza i wiatry z kierunków zachodnich lub południowych, często umiarkowane lub mocniejsze) z temp. mogą dziać się cuda (większe niż po deszczu, który raczej tylko ją podtrzymuje, o ile nie jest to opad frontu chłodnego, bo wówczas ma miejsce naturalnie spadek czy zjazd temp. do niższych wartości), zwłaszcza między zachodem i wschodem słońca- słoneczna aura z reguły jest "fizycznością" i oznacza chłodne noce. Właśnie dlatego, że dzień tak krótko wówczas trwa, nie ma to większego znaczenia, jaka temp. podczas niego występuje, większe już mają temp. w trakcie nocy przy obliczaniu wysokości średniej dobowej. Tak czy owak taki dzień na swój sposób był "potrzebny", by posprzątać po bałaganie, który zaczął się jeszcze przed Wigilią i Świętami Bożego Narodzenia (i ciągle u mnie trwał), ale temperatura odczuwalna nie była zbyt imponująca, dla mnie to była typowa szara smutna odwilż, tylko deszcz tak dobrze nie trafiał, dlatego pokrywa przynajmniej bezpośrednio u mnie wolniej topniała. PiotrNS - 17 Kwiecień 2023, 01:03 Tego dziwacznego dnia (a może nawet bardziej nocy łączącej stary z nowym rokiem) i tak nie sposób do końca przeanalizować Można za to pocieszyć się minionym kolejnym dniem pięknej wiosny Dzisiaj ta przyroda już naprawdę mnie zachwycała, od pierwszego wyjrzenia przez okno.
Jaka to odmiana
Zapach cesarskich koron, to jeden z zapachów mojego dzieciństwa i miło kojarzy mi się z tym, jak mając 7-9 lat Mama pokazywała mi po kolei każdą roślinkę na grządce. W 2008 cesarską koronę wykopała Saba - chyba nie podzieliła mojej sympatii do tej rośliny
I jeszcze kilka wiosennych impresji:
Później się zachmurzyło, a ogólnie dzień był niezwykle uroczy Od kiedy ustąpiły chłody, wiosenka prezentuje się tak, że naprawdę dawno nie byłem w tym stopniu zadowolony z tej pory roku Bartek617 - 17 Kwiecień 2023, 11:35 Na swój sposób jest wciąż "chłodno" , ale faktycznie kompromisowość dotycząca pogody i temp. jest całkiem spora w tym roku- każdemu jest chyba dobrze nieważne czy pójdzie w krótkim rękawku czy w koszuli, swetrze lub bluzie, czy w grubszej kurtce (ja jestem w obecnym okresie od jakiegoś czasu [od 2 l., 2021 jest pierwszym rokiem] zmarzluchem i z kurtką przeciwwiatrową czy z płaszczem się nie rozstaję).