Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Zima 2023/24 będzie...
zgryźliwy tetryk - 30 Grudzień 2023, 15:40 Gdy w pierwszy dzień świąt z żoną jechaliśmy do Warszawy do mojej córci z okien pociągu widzieliśmy zalane wodą pola i łąki oraz przepełnione rowy melioracyjne. Gdy po świętach pojechałem na działkę (autem), na polach wody u nas nie było, rowy melioracyjne prawie suche, gleba owszem, wilgotna, ale nie zalana wodą. Taka jest różnica pomiędzy Wysoczyzną Siedlecką, a otaczającymi ja nizinami. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wysoczyzna_Siedlecka
I tu, i tam zimy ani śladu.zgryźliwy tetryk - 31 Grudzień 2023, 15:42
Tak było na działce w Sylwestra 2023 roku. To ma być zima zgryźliwy tetryk - 1 Styczeń 2024, 21:29
Cytat:
Nadciąga silny, siarczysty mróz sięgający ponad minus 20 stopni. Już na najbliższą noc IMGW wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu na wschodzie i północnym wschodzie Polski. - W nocy z poniedziałku na wtorek będzie pochmurnie z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Na wschodzie spadnie do 10 cm śniegu. Tam temperatura spadnie do -5 st. C. i może być ślisko – przekazała Dorota Pacocha, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
https://i.pl/idzie-do-polski-siarczysty-mroz-i-snieg-tu-spadnie-10-cm-juz-tej-nocy/ar/c1-18203381
Tak to wyglądało dzisiaj o godzinie 16-tej, potem jeszcze nieco dopadało przy temperaturze zerowej.
zgryźliwy tetryk - 3 Styczeń 2024, 16:36 Podobno zaczęło się dziać, chociaż u nas jakoś tego nie widać.
https://www.msn.com/pl-pl...d52031665b&ei=7Janekl - 3 Styczeń 2024, 17:03 W moim powiecie też jest ślisko i co chwilę słychać syreny straży pożarnej.Bartek617 - 3 Styczeń 2024, 17:05 Coś się z pewnością trafi, ale wątpię że wydarzy się śnieżyca sezonu, bo taką już raczej doświadczyłem.
Chociaż model GFS w ogóle za sobotę do południa widzi u mnie prawie 20 mm deszczu przy temp. rzędu 1-2 C, po południu z racji napierającego ochłodzenia od północy opad zmieniłby się w śnieg, swoją drogą tamten opad sumaryczny też mógłby być niczego sobie, bo otrzymałbym między 5-10 cm puchu.
Naprawdę można wszystko w zasadzie powiedzieć o pogodzie, jaka ma u nas miejsce tego sezonu, ale jedno jest pewne, że kompromisowe scenariusze praktycznie nie mają prawa tego sezonu istnieć... Jeśli rozdanie modelu GFS się sprawdzi, to za styczeń będę miał już w pierwszym tygodniu grubo powyżej 50 mm (już spadło koło 20 mm, jeśli nawet nie więcej).
Czyli przejście do zimy pod względem temp. wystąpi, ale natężenie opadów z kolei będzie pasować nawet nie do wiosny czy jesieni a chyba do wakacji. Stan alarmowy (zagrożenia podtopieniami lub powodzią) jest w każdym razie gwarantowany jeszcze zanim roztopy nadejdą, jeśli ten scenariusz się sprawdzi.
Jedno jest pewne: jak ma taka potężna zima rzeczywiście wkraczać, to siłą rzeczy opady okażą się kolosalne i niepasujące zdecydowanie do jakiegokolwiek miesiąca pory chłodnej. Który zimowy miesiąc miał zarazem mnóstwo opadów śniegu (sytuacja z pokrywą zebraną wcześniej, ale jednocześnie brakiem nowych opadów stałych lub ich niewielką ilością się oczywiście nie liczy) i zarazem był suchy- no żaden.... Już wyraźnie więcej zdarza się przypadków, że jakiś miesiąc był mokry, ale praktycznie pozbawiony śniegu. Zasypanie nie lada śnieżycą oznacza automatycznie ustawienie sumy opadów.
I co jest ciekawe to zmieniający się rodzaj opadu w zależności od przepływu strefy opadowej- jak ma do mnie wkroczyć niż ze strony południowej, ma padać deszcz, ale z kolei gdy niż miałby zacząć się odwracać, to śnieżenie ma od północy postępować. Ta sytuacja jest wymownym przykładem, dlaczego wiele osób pochodzących z południowej połowy Polski twierdzi, że genueńczyki prędzej ich zaleją niż zasypią. To nie jest chyba naprawdę bujda, że najbardziej widowiskowe białe krajobrazy zawdzięczamy jak już to niżom przemieszczającym się bardziej w kierunku południowym lub wschodnim (niże nurkujące lub rozległy opady konwekcyjne). Opady idące przez góry raczej przeważnie są osłabiane, a niekiedy wręcz całkiem niszczone przez niecki i zagłębienia. Opady stałe przemieszczające się w stronę zachodnią (chyba najrzadszy scenariusz, ale wciąż możliwy, jak dojdzie do kotłowania nad Morzem Czarnym) z kolei są faworyzowane na południowo-wschodnich krańcach (pas mniej więcej Sandomierz-Tarnów-Nowy Sącz na wschód [do pogranicza z Ukrainą] jest tutaj granicą większych opadów, na zachód od tej linii jest większe prawdopodobieństwo ochłapów).
Nawet dochodzi do takich "paranoi", że źródłem sukcesu pt. "hurra, zasypie mnie" podczas występowania niżu z południa, jest wzrost intensywności opadu, który ma z reguły miejsce nie od południa, a od zachodu (przynajmniej w moich okolicach, jak sam mieszkam w północno-zachodnich granicach miasta). Zazwyczaj przepis na biały Kraków i okolice bierze się z rozwijających się lub powstających znienacka rozmaitych stref opadów w okolicach Katowic lub Częstochowy, które chwilę wcześniej nie zostawiają suchej nitki na wyżej wymienionych regionach.
Zresztą dla prawdziwego niżu z południa (genueńczyka) na dobrą sprawę nie miałoby to w ogóle większego znaczenia, gdzie na linii zachód-wschód by przebiegał: większa część Polski od południa do północy (np. Gdańsk, Elbląg, Olsztyn, Białystok, Suwałki m. in. ze strony wschodniej; Szczecin, Kołobrzeg i Koszalin m. in. ze strony zachodniej) byłaby praktycznie całkiem spraraliżowana przez żywioł. zgryźliwy tetryk - 5 Styczeń 2024, 22:09 Znowu straszą "Syberią" https://www.msn.com/pl-pl...3ccfda70d&ei=16Bartek617 - 5 Styczeń 2024, 23:18 Gdzieś tam noce będą rzeczywiście naprawdę mroźne, ale nie sądzę by to miało duży związek z wysokością pokrywy śnieżnej. zgryźliwy tetryk - 6 Styczeń 2024, 14:25 U nas jak na razie (według prognoz) takiej "syberyjskiej" zimy raczej nie powinniśmy się spodziewać.
Janekl - 6 Styczeń 2024, 14:39 Wczoraj po 19-tej już u mnie było -13,1*C choć to niewiele ale w tym czasie w Suwałkach około -5 stopni tylko a na zachodzie i południu na plusie. Ale o północy u mnie tylko -7 stopni.