Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Przysłowia o pogodzie
PiotrNS - 5 Październik 2019, 20:43 Niestety dla mnie czerwiec 2019 poza swoją drogą wspaniałą I dekadą był naprawdę bardzo zły, wręcz najgorszy. Nie jestem zimnolubem ani jakimś szczególnym "upałofobem" co nieraz dałem poznać, ale jednak dziękuję za coś takiego. Fala upałów z 10-16 czerwca to chyba najgorsza w bieżącej dekadzie. Niemal codziennie temperatury średnie przekraczały 25 stopni, nocami ulgi praktycznie nie było i nieraz nie mogłem zasnąć do brzasku, a do tego brak jakiegokolwiek przerywnika w postaci np. burzy. Z Kmrozem różnimy się tym, że ja wolę 28-29 przez miesiąc niż 33 przez tydzień. Do temperatur takich jak te pierwsze mogę się szybko przyzwyczaić i jeśli noce nie pójdę na całość, to mogę taką aurę zupełnie polubić. 32-33 i bardzo ciepłe to już jednak nie dla mnie. Nieraz w krajach śródziemnomorskich znosiłem taką pogodę bez problemów, ale w Krakowie to nie to Zresztą i na swojej prawie-wsi czułbym się źle, bo mam pokój o południowo-zachodniej ekspozycji okien. Po 16 czerwca nadszedł taki mały lipiec 2018 - wilgotna pogoda, pełno nic nieznaczących konwekcji, dużo bezproduktywnego zachmurzenia i nadal bardzo ciepło, choć chciało się orzeźwienia. A później dwa brutalne strzały. 25, 26 i 27 czerwca to był piekarnik, a "Noc Stulecia" z 26 na 27-my sprawiła że znienawidziłem ten miesiąc. Nie wiem jakim cudem po tej nieprzespanej nocy zdałem najważniejszy egzamin na swojej sesji. I to nie wystarczało, 30 czerwca trafił się kolejny "strzał" podczas którego padł rekord temperatury, choć o dziwo spośród wszystkich upalnych dni tego roku, właśnie 30 czerwca wspominam najlepiej. Wypisz wymaluj końcówka lipca 1994 roku.
No i kolejny powód - anomalia tego miesiąca. Dla mnie to coś strasznego. Teraz nazywanie czerwca 2016 czy nawet 2007 "ekstremalnie ciepłym" zakrawa o śmieszność. Wydawało się że rekord z 1811 roku jest silny - a został zdmuchnięty jak Paryż trafiony asteroidą w filmie "Armageddon" Nie przypuszczałem że jakikolwiek czerwiec będzie u mnie cieplejszy od sierpnia 1992 czy sierpnia 2015, a jednak. A co musieli przejść mieszkańcy np. Posnanii gdzie był o 2 stopnie gorętszy niż u mnie, nawet trudno sobie wyobrazić. Ten miesiąc zepsuł wszystkie statystyki letnie, zdjął z tronu lato 2015, mimo że tegoroczne było u mnie nieporównywalnie bardziej kapryśne i markotne od tego sprzed czterech lat. Odsyłam do swojego zestawienia ilości "dni letnich". Czerwiec 2019 był miesiącem nieprawdopodobnie odjechanym, a tym samym wyjątkowo niepokojącym. Tak jak najgorsza susza w moim życiu do której doprowadził.
Tak więc niestety nie przekonam się do tego miesiąca, a jedynym udanym w tej porze ciepłej był dla mnie wrzesień.PiotrNS - 5 Październik 2019, 20:44
FKP napisał/a:
Mam nadzieję jednak, że 2019 wgniecie je wszystkie w glebę, jest nadzieja, że będzie u mnie bliska temu, co rok temu działo się o tej porze na zachodzie Polski
No nadzieja to zawsze jakaś jest ale w rzeczywistości często wychodzi A z tym X 2018 jak na W to radziłbym się ostro pohamować, w tym momencie to taka sama abstrakcja jakby w poranek 14 maja mieszkańcom Nowego Sącza powiedzieć, że za nieco ponad 2 tygodnie rozpocznie się u nich najcieplejszy miesiąc w historii 🤪
FKP, widzę że czytałeś mój dzisiejszy elaborat na Meteomodelu FKP - 5 Październik 2019, 20:54 Ale np. taki grudzień 2015, choć jest tak samo odjechany już lubisz U mnie ten czerwiec miał ekstremalnie wysokie usł. ale i kilka silnych burz z intensywnym opadem przy tym (13/14, 20, 21), dzięki temu gleba od 14.06 była dobrze nawodniona i na dodatek wyjątkowo ciepła, o czym już pisałem w innym wątku. Podczas tych kilku "falek" gorąca dosłownie spłonął mi na skalniaku rozchodnik ostry, roślina niby przystosowana do takich warunków Ale w sumie mu się nie dziwię bo popołudniową porą po nachyleniu się nad ten skalniak dosłownie buchało jak z piekarnika. To samo na tarasie i w zabetonowanych miejscach.FKP - 5 Październik 2019, 20:58 Pamiętam też jak 12.06 niektóre trzmiele dosłownie padały na kwiatach, także nasza flora i fauna na pewno nie była do końca przygotowana na tak anomalne wczesne lato kmroz - 5 Październik 2019, 20:58
PiotrNS napisał/a:
A co musieli przejść mieszkańcy np. Posnanii gdzie był o 2 stopnie gorętszy niż u mnie, nawet trudno sobie wyobrazić.
Moim zdaniem w b.r. luty, marzec i kwiecień były wspaniałe i na żaden z nich złego słowa nie powiem. Ale styczeń przyniósł pogodę jakiej najbardziej nie cierpię zimą, czyli ponure i lekko plusowe badziewie. Maj za przeproszeniem syfiasty inie wiele lepszy od guana, które mieliśmy 9 lat temu i II połowa była dla mnie przeciętna a za pierwszą, to cały ten miesiąc jest dla mnie syfem i zdania nie zmienię. Czerwiec? Tutaj muszę się ostro pohamować żeby nie użyć nie cenzuralnych słów, dla mnie 3 najgorszy miesiąc letni w historii, po lipcach 2006 i 2014, a te 5-7 udanych dni to żaden wyczyn, nawet najpodlejsze czerwce z przeszłości mniej więcej darowaly nam tyle samo dni. Na lipiec za bardzo nie narzekam, przez takie guana jakie go poprzedzily, np. lipiec 2018,2014,2012,2010,2007,2006 etc., ale jedna niepełna dekada to trochę mało żeby mnie zadowolić, sierpień przyniósł cudowną V petanda (pal licho, że 21 VIII do d...), ale reszta? Porażka nad porażką, serio dopiero 7 lat temu w Toruniu był sierpień z tak żenującą sumą "udanych dni". Wrzesień był ok, ale o pozotywnej ocenie może zapomnieć, z resztą ok. 2 tygodnie temu napisałem Ci @kmroz, że I połowa września w Toruniu była znacznie gorsza niż u Ciebie. Cała pora ciepła najgorsza od 17 lat . Niby mamy podobne preferencje w porze ciepłej, ale jak widać nie zawsze się dogadamy bo ja uważam, że demonizujesz październik 2018 i kwiecień 2019, a ty, że ją przesadzam z resztą minionej pory ciepłej
No główny problem jest taki, że mam wrażenie, że jesteś zwolennikiem lampy ponad wszystko może poza takimi przypadkami jak lipiec 2006, 2014, czy właśnie czerwiec 2019. Ja od maja do sierpnia pod tym względem mam podobne poglądy w sumie, ale też nie aż tak rygorystyczne. Natomiast przez resztę roku lampa, zwłaszcza w takiej ultrawyżowej wersji ma wg mnie swoje mankamenty, które właśnie 10.2018 i 04.2019 brutalnie pokazały
A jeszcze co do sierpnia, to tak patrzę po danych z Torunia i powiem szczerze, że nie wiem, czemu go aż tak demonizujesz. Dni 3-5.08. 8-9.08, 13-15.08, przecież u Ciebie naprawdę fajne Za to reszta długiego weekendu, to zupełnie coś innego niż na E Polski... Nie widzę też praktycznie ani jednego dnia przed 26 sierpnia, który mógłby jakoś kompletnie zniesmaczyć... No pojedyncze się trafiły, ale powiedzmy se szczerze, niewiele było takich przypadków, żeby się nie trafiły.
Ale np. taki grudzień 2015, choć jest tak samo odjechany już lubisz
Bo był przyjemny. A czerwiec 2019 na południu to już naprawdę przegiął z nocami, u mnie było jeszcze "jako-tako"PiotrNS - 5 Październik 2019, 21:06
kmroz napisał/a:
FKP napisał/a:
Ale np. taki grudzień 2015, choć jest tak samo odjechany już lubisz
Bo był przyjemny. A czerwiec 2019 na południu to już naprawdę przegiął z nocami, u mnie było jeszcze "jako-tako"
Grudzień 2015 nie był u mnie rekordowo ciepły 😉 Najcieplejszym pozostaje szaro-bury grudzień 1979, choć najwyższa średnia TMax wystąpiła cztery lata temu.
A w skali kraju nie "odleciał" nawet podobnie mocno jak czerwiec 2019. Rekord z 2006 roku poprawił tylko o 0,5K, są miejsca w Polsce gdzie grudzień sprzed 13 lat pozostaje najcieplejszym.FKP - 5 Październik 2019, 21:06 No ale to jeden konik jeśli mowa o niekorzystnym wpływie na klimat, przyrodę, zasoby wodne itd. a takie argumenty także są przytaczane.Jacob - 5 Październik 2019, 21:09 @kmroz w całości niestety nie przypasowal mi sierpień 2019 kmroz - 5 Październik 2019, 21:22
Jacob napisał/a:
@kmroz w całości niestety nie przypasowal mi sierpień 2019
No, ale jakoś wciąż nie umiem zrozumieć dlaczego
Co (poza końcówką) Cię w nim tak zniesmaczyło?