kmroz - Wczoraj 21:33 "O 7 miejsc w dół przesuń luty, który z twojej i mojej perspektywy był niezbyt górę" - zakładam, że chciałeś napisać że w górę 
1. 2024 2. 2019 (tu się za bardzo sugerowałem tym mocnym atakiem zimy na SW w pierwszej dekadzie, a nie doceniłem jego wyżowości - i co za tym idzie inwersji) 3. 2002 4. 2017 (i tak samo się bije w pierś, że w 2 próbie obniżyłem, tamta pierwsza połowa lutego kojarzy się jednak z ekstremalną inwersją) 5. 2014 6. 2008 7-8. 2007, 2020 9. 2021 
10. 2016 11. 2023 12. 2015  (nie ma innej opcji już, a reszta mi pasuje, więc zakładam, że nie zauważyłeś, że miałem dobrze )
13-14. 2001, 2022 (i szczerze tu się bije w pierś, że w 2 próbie tak w niego zwątpiłem )
15. 2011 16. 2004 17. 2010 18. 2003 (nom masz rację, 3 dekada to inwersja pełną gębą, a i wcześniej dominowało wysokie ciśnienie) 19. 2009 20. 2006 21. 2013 (tu akurat jestem mega zdziwiony, ale to jedyny kalendarzowo podobno luty )
22. 2005 23. 2012 24. 2018
Jacob - Dzisiaj 1:23 kmroz, sorry za błędy i oczywiście masz rację z tą podpowiedzia i 2015, ale nie byłbym sobą jakbym czegoś nie pomieszał  
Teraz wszystko 
Tradycyjnie
Jacob - Dzisiaj 1:29 Mnie zaskoczyło sporo rzeczy, choćby siła lutego 2019, który kojarzyłem z większym patolstwem na E, ale nie pomyślałem o inwersji , podobnie w przypadku 2017. Za to szokująco nisko dla mnie 2020, 2016 trochę mniej, ale 2022 w połowie stawki (a nawet ciut niżej) to już szoking totalny . Z drugiej strony jakoś tak niska pozycją lutych 2013 i 2018 mnie nie szokuje, ten pierwszy kojarzy mi się z podziałem na zimniejszy W, a ten drugi chyba w nieco mniejszym stopniu też, ale i konkurencja na W dużo słabsza jak takie 2003, 2005-06 i 2011-12 miały zdecydowanie wyższą anomalie niż na E
|
||||||
