Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2010 rok - Maj 2010
kmroz - 7 Maj 2024, 14:18 PiotrNS, pora przeprosić za swoje komentarze z 3.05.2021, bo inaczej za karę dostaniesz 3 z rzędu maj z sumą wstydu FKP - 7 Maj 2024, 14:32 Niektóre elementy z tego maja można by wziąć i dać np. do tegorocznego niedoszłego jeszcze pustyńca, ale jako całość maj 2010 to gówno jak sraj 2022, tylko w drugą stronę.PiotrNS - 7 Maj 2024, 14:33 Przepraszam, niemniej jednak uważam, że oceniając cały miesiąc, nie da się oddzielić go od kataklizmu, który jego pogoda przyniosła. Kilka dni ulew doprowadziło do strasznej powodzi i trudno się dziwić, że takie wspomnienie dominuje. Wciąż bardziej racjonalne niż wspomnienia z lata 1997 nieobejmujące czerwca, sierpnia i znacznej części lipca, w których przewija się tylko jeden wielki, nieskończony deszcz.
Przepraszam za nazywanie maja 2010 jednym z najgorszych miesięcy. Cóż, wiele parametrów się w nim nie zgrało. Powódź, ciągłe deszcze, listopadowe usłonecznienie i bardzo niska średnia temperatura maksymalna razem wzięte tworzą obraz, który jest "taki se". Trzeba się lepiej przyjrzeć, aby wydobyć to co dobre - ale na szczęście to było i jest kmroz - 7 Maj 2024, 14:36 PiotrNS, doceniam przeprosiny, ale przyjrzenie się czemuś co stanowiło 26 na 31 dni miesiąca. No, może bardziej 22-23, bo jakieś pojedyncze srajowania jak 5.05, 9.05, 15.05 (ten dzień też już był taki se) czy chyba 26.05 też sięda wyłapaćBartek617 - 7 Maj 2024, 16:06 Niestety wiosną pogoda rzadko kiedy jest kompromisowa, a ulewne deszcze takich rozmiarów małe mają i tak szanse ponownego wystąpienia- od tego czasu może 2 czy 3 maje były mokre (tj. 2019, 2021, ewentualnie 2020 za sprawą końcówki), a reszta to niestety stepicho na ogół z dominacją wyżów... Maj musi niestety wypaść "brzydko" i chłodno w ogólnym rozrachunku, by zebrały się większe sumy opadów. W pozostałych przypadkach, gdy dominują opady przelotne, średnią trzeba podzielić na 2-3 części (bo niektóre regiony są ewidentnie pomijane). kmroz - 7 Maj 2024, 20:31 Bartek617, tylko stacje IMGW są w cieniach opadowych, więc raczej trzeba pomnożyć 2 razyBartek617 - 7 Maj 2024, 20:54 Ja wiem, przynajmniej tu gdzie mieszkam, raczej rzadko kiedy pojawia się więcej opadów (zarówno deszczu jak i śniegu) niż na pobliskim mi lotnisku: przeważnie zbierają się podobne ilości lub mniejsze. Ale za to temp. lubią być zwykle niższe (głównie termometry trochę więcej u mnie wskazują podczas zgniłych wyżów, ewentualnie czasami podczas "grubszych" i bardziej anomalnych wydarzeń pogodowych, ale rzecz jasna mowa tu wyłącznie o ujemnych anomaliach temp.). Za sprawą obecności bardzo bliskich 2 "korytarzy" powietrza widoczność bywa u mnie w mgliste dni przeważnie odrobinę lepsza niż w centrum Krakowa czy pod lotniskiem.
Nie wiem jak sytuacja wygląda w Warszawie lub w innych, zwłaszcza większych miejscowościach PL, ale podejrzewam nieśmiało, że w tym zakresie może panować różnorodność. kmroz - 7 Maj 2024, 23:38 Bartek617, 90% mocnych opadów w Warszawie mija stacje IMGW na Okęciu. Taka sytuacja by Okęcie trafiało najmocniej to ultrarzadkość, można znaleźć naprawdę pojedyncze przypadki. Z historii kojarzę że tak było w czerwcu 2007Bartek617 - 8 Maj 2024, 00:32 Tak nie śledziłem danych radarowych przy stolicy, ale w moich okolicach przeważnie rdzenie opadowe układają się w ten sposób, że większa odbiciowość przeważnie występuje na zachód ode mnie. Stacja Kraków-Balice to jednak rzeczywiście istotnie nie jest to mutant opadowy: występują oficjalnie regiony z wyższymi sumami, np. okolice Alwerni, Krzeszowic, Chrzanowa, Oświęcimia (na południe od ostatniego miasta), z racji wyższego położenia to też obszary zawierające się oczywiście na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej lub z drugiej strony pogórza (obszary znajdujące się na południe od Skawiny i Wieliczki). Bartek617 - 8 Maj 2024, 11:11 O Boże, jakie cudeńko. W sekcji z opadami pojawia się taki kolorek na mapie, że aż trudno idzie odczytać nazwę stolicy i największego miasta Podbeskidzia.