Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Zmiany klimatyczne w Polsce - Czy w 2024 roku doświadczamy katastrofy klimatycznej?
FKP - 26 Sierpień 2024, 12:55 Ja tam tak samo wyczekuję lata, jak kiedyś.Bartek617 - 26 Sierpień 2024, 13:03 "Jak ktoś wypatruje bardziej neutralnych temp.".
Czyli w 2 poł. czerwca, w lipcu, w sierpniu czy w 1 poł. września to byłoby takie +20 C/+10 C, umiarkowany wiatr, raz słońce, raz deszcz.
Tak naprawdę dla przeciętnego człowieka najlepszy jest chyba przedział temp. dziennych między 10-20 C (a nocnych 0-10 C), abstrahując od innych czynników. FKP - 26 Sierpień 2024, 13:25 W pierwszej dekadzie września być może będzie w normie, czyli właśnie te 20/10.PiotrNS - 27 Sierpień 2024, 18:24 Możecie pisać, że przesadzam i nadmiernie odlatuję w emocje. I może macie rację. Ale nawet pomijając już kwestię minionych (i trwającego) miesięcy i tego, jak bezwzględnie się z nami obeszły, spójrzcie na to, co nas czeka. Fala gorąca na sam koniec lata to raz, chyba wszyscy wiedzą. Ale teraz patrzcie na wrzesień. Jużmieliśmy prognozy świadczące o tym, że o ile chłodów jeszcze nie doświadczymy i prawdziwa jesień jest przed nami, to od tego weekendu nastąpi już wygaszanie lata. I co I powtórzyła się sytuacja z... w zasadzie każdego miesiąca od lutego począwszy. Najpierw bord, często rekordowy. Potem chwilowe uspokojenie i w pewnym momencie prognozy zaczynają się wahać, pojawia się niejednoznaczność. A kolejnym krokiem jest nawrotka bordu, kolejne ekstremalne temperatury tworzące kolejny ekstremalny miesiąc. Nigdy nie może być trwałego uspokojenia. Co zdumiewa mnie jednak najbardziej, źródłem upału, jaki przed 1 września 2015 budziłby prawdziwą sensację, ma być układ, który po ludzku nie ma prawa przynieść czegoś takiego. Nie widać ani spływu PZ, ani Atlantyku. Jest tylko wyż nad Rosją. Coś takiego daje co do zasady zimne noce i łagodnie ciepłe dni. W zapowiedziach nie widzę logiki - nawet jeśli takie wyże się nagrzewają, to nie w takim stopniu.
I to jest kolejny powód, dlaczego uważam ten rok za klimatyczną katastrofę. Sprawdzają się irracjonalne, ekstremalne scenariusze i odwały modeli. Z niejednoznaczności prognoz zawsze, dosłownie zawsze wykluwa się jakiś bord. Rzeczywistość wymyka się wszelkiej wiedzy o sytuacji barycznej i rodzajach napływów. Jeśli to dalej będzie się potwierdzać, a wrzesień w ślad za poprzednimi miesiącami pójdzie drogą ekstremów, to chyba nie ma czego zbierać po naszym klimacie.
A gorąca to tak najzupełniej szczerze mam już dość. Jego ilość i trwałość jest już niesmaczna, nużąca. Mało kwietnia, mało maja, mało czerwca, lipca, sierpnia - jeszcze we wrześniu nawrotki, upały i nie wiadomo co jeszcze...Janekl - 27 Sierpień 2024, 19:06 Piotrze z mojego punktu widzenia to lato jest normalnym latem nie odbiega od tych nawet sprzed kilkudziesięciu lat. Miałem 5 razy upał a maksymalna temperatura to 31,5*C czyli żadna ekstremalna.
Sezonie letnim czyli na przykład w czerwcu miałem najniższą temperaturę maksymalną 14,6*C w lipcu 15,7*C a w sierpniu 16,8*C. Średnia tych miesięcy to czerwiec 16,25*C , lipiec 17,99*C a sierpień do wczorajszego dnia 17,64*C więc tylko średnia lata to 17,3*C nawet nie można powiedzieć ,że było ciepłe a tylko normalne. Wiem ,że piszesz o swoim regionie a ja o swoim. I dlatego trzeba zrozumieć innych ,że nie widzą nic dziwnego a tym bardziej ekstremalnych temperatur. Piotrze pewnie jak byś miał takie średnie temperatury latem co są u mnie to byś powiedział ,że lato było zimne.jorguś - 27 Sierpień 2024, 22:45 Janekl, cos mi nie gra z tą Twoja pseudoklatka, pewnie kiedyś stała w słońcu a teraz zarosla drzewami i krzokami i stąd ten cały zastój globcia xdBartek617 - 27 Sierpień 2024, 22:52 Termometry pomiarowe są szczególnie wrażliwe na blask światła słonecznego i pokazują wówczas często wygórowane wartości. Mój termometr przyczepiony jest od zewnątrz do okna z widokiem na wschód- co się dzieje z nim w godzinach 6-12, wolę nie sprawdzać. Padają wartości jak na pustyni, mimo że w rzeczywistości jest 2 razy mniej stopni C. PiotrNS - 28 Sierpień 2024, 05:39 Czyli tak:
- rekordowo ciepły luty z iście kwietniową falą wiosny pod koniec, podczas gdy nieznacznie wcześniej układy sugerowały zimę, a przynajmniej genuana
- rekordowo ciepły marzec
- absurdalny napływ gorącego powietrza na przełomie marca i kwietnia
- pierwsza w historii ogólnopolska fala gorąca w I dekadzie kwietnia
- jedna z najcieplejszych majówek
- lokalnie rekordowo ciepły maj
- ekstremalna fala gorąca w lipcu
- rekordowo ciepłe lato
- rekordowa fala upałów na przełomie sierpnia i września bez PZ ani żadnego układu, który logicznie ma prawo coś takiego przynieść
Jeśli to nie jest katastrofa klimatyczna, to co nią jest jorguś - 28 Sierpień 2024, 06:27 Zapomniales o rekordowo cieplej wiosnie I lokalnie rekordowo cieplej zimie xdLukeDiRT - 28 Sierpień 2024, 08:34 Planeta się pali