Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2024 rok - Październik 2024
zgryźliwy tetryk - 1 Październik 2024, 21:04 Z tym że na październik 2009 roku przedstawiłem fakty poparte pamięcią komputera.
Przytoczę ciekawy przykład z lat (chyba) 80-tych (a może to były jeszcze lata 70-te).
Na święto zmarłych jechaliśmy na groby rodzinki pierwszej mojej żony w okolice Bełchatowa. Do Łodzi z Warszawy pociągiem, dalej autobusem PKS-u. W Warszawie była wtedy plucha. Lecz w okolicach Koluszek zobaczyliśmy dosyć wyraźną granicę zimowego krajobrazu. W Łodzi i dalej była prawdziwa śnieżna zima i mróz. Gdy po kilku dniach wróciliśmy do Warszawy znów zastaliśmy pluchę i kila stopni powyżej zera.Bartek617 - 1 Październik 2024, 23:00 Jeśli chodzi o październik 2009, to nie wiem, niestety okoliczna stacja synop. widziała oficjalnie 3 dni z pokrywą...
Warszawa jest bezśnieżną, słoneczną i bardzo ciepłą wyspą
A jeśli chodzi o przykład z białą Łodzią i suchą stolicą, to przychodzi mi chyba do głowy (z tamtego czasu przynajmniej) tylko przykład z 1979
Jednak jak w historii pojawia się Bełchatów, uznałem że dodam dane spod nie tak dalekiej stacji synop. (mimo że znajdującej się już na terenie innego województwa), Częstochowy Blisko niej, w rejonie Kielc, działo się coś z grubsza podobnego (kilka dni z pokrywą).
Dla odmiany niedaleko dalej (pod Katowicami i Krakowem) już nieco lepiej z powrotem przełom października-listopada tamtego roku wyglądał
Dane pochodzą co prawda wszędzie z jednego miejsca w danej aglomeracji, ale wątpię, by występowały jakieś duże różnice w okolicy. zgryźliwy tetryk - 2 Październik 2024, 15:21 Może to być rok 1979, z tym że Warszawa wtedy nie była sucha lecz okresowo zadeszczona mżawką. W każdym razie w czasie gdy wyjeżdżałem i po powrocie (koniec października i w pierwszych dniach listopada). Pisząc o bełchatowszczyźnie miałem na myśli Szczerców.Bartek617 - 3 Październik 2024, 22:29 Może lotnisko warszawskie figurowało jako cień opadowy, a to część centralna, północna lub wschodnia dostały mierzalnym opadem.
Zwykle wielkomiejskie stacje synoptyczne podobno zaniżają sumy opadów zgryźliwy tetryk - 6 Październik 2024, 13:59 Podobno ma wrócić złota polska jesień.
https://www.msn.com/pl-pl...b9e827c8a&ei=25Janekl - 6 Październik 2024, 14:20
Lekko powyżej 10 stopni u mnie i to ma być złota Polska jesień ?. Tak ciepło ,może być w każdym miesiącu nawet zimą. Nawet jak jednego dnia będzie powyżej 15 stopni to nie ma nic wspólnego ze złotą Polską jesienią. Choć ,może południowe regiony Polski coś tam będą mieli. Ale to tylko południowy region a nie cały kraj.Bartek617 - 6 Październik 2024, 15:30 Nic się raczej szczególnego nie zapowiada pod względem temp. odczuwalnej, mimo że anomalia temp. może się co nieco podnieść. Październik wygląda, jakby kontynuował tradycję podtrzymywania stosunkowo wysokich temp. nocnych i jednocześnie niepozornych dziennych. Pogoda też za ładna raczej nie będzie, podczas ocieplenia spodziewane są tam jakieś opady deszczu. Ale w sumie wszystko jest lepsze od skrajnej złośliwości w wariancie chłodnym, a że ona się specjalnie nie pojawia raczej w prognozach (na ogół tutaj przewija się przeciętność- norma dla coraz to bardziej zaawansowanego października: kilkanaście C w ciągu dnia oraz kilka, często na szczęście powyżej 5 C, a niekiedy powyżej 10 C nocą), więc na razie nie mam zasadniczo powodów do narzekania. pawel - 6 Październik 2024, 16:58 Nawet na południu ma być ledwo ponad 20 st., więc nic specjalnego zgryźliwy tetryk - 6 Październik 2024, 17:11
pawel napisał/a:
Nawet na południu ma być ledwo ponad 20 st., więc nic specjalnego
W porównaniu do dzisiejszego +10 Bartek617 - 6 Październik 2024, 17:37 Dzień jest krótki, a noce będą raczej osiągały podobne poziomy temp., więc średnia dobowa w ogólnym rozrachunku raczej nie wzrośnie o więcej niż ok. 3-5 C. Październik pod względem termicznym nie przebiega jak dotąd z wyraźnym ujemnym odchyleniem, bo mniejsze lub większe minusy w ciągu dnia neutralizują się z nieco mniejszymi plusami w nocy. Inna jest sprawa, że pod względem pogody zaczyna się zupełnie odwrotnie niż wrzesień (pochmurno, deszczowo- już w zasadzie ponad połowę normy opadów za miesiąc spadło) , ale ma to swoje dobre strony, jak się pomyśli o godz. 18-6, a nie tradycyjnie 6-18. Mój termometr akurat nie jest specjalnie podatny na spływy radiacyjne , ale wiele innych pewnie już tak.