Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Najlepsze/najgorsze pierwsze półrocze (2001-2019)
kmroz - 19 Kwiecień 2020, 18:09 Jorguś, widzę, że i Ty na dobre poznałeś naszą gwarą jorguś - 19 Kwiecień 2020, 18:16 kmroz, Haha dokładnie, nawet nad tym nie panuję, więc widocznie się wkręciłem jorguś - 19 Kwiecień 2020, 18:30 Jacob, Zaskoczyła mnie ta trója dla 2015 mimo wszystko, spodziewałem się, ze jednak trochę sentymentu Ci dla niej zostało FKP - 19 Kwiecień 2020, 18:36 2010: 3/10 🐸
2011: 5/10
2012: 4/10
2013: 3/10
2014: 7/10
2015: 5/10
2016: 6/10
2017: 4/10
2018: 7/10
2019: 7/10 (gdyby nie maj dałbym śmiało 9/10)kmroz - 19 Kwiecień 2020, 18:42 A co do ocen, to jednak widzę, że sporo różnic.
To i ja się pobawię!
2001 - 6.5/10. Styczeń paskudnie nudny, ale chrzanić to. Luty już ciekawszy. Marzec i kwiecień zapewniły opady i po nich dość ładny i suchy, ale nie bardzo, maj - coraz bardziej się przekonuję do takich opcji. Czerwiec słaby, ale do jego ostatniej dekady mocno się przekonuje.
2002 - 4.5/10. Fajny styczeń z wiadomych powodów, luty mnie trochę wkurzył pseudociepłem, ale cenię za opady. Marzec nadal ciepły i dość mokry, ale od ostatniej dekady już tylko gorzej... I potem już słaby rok - stepowy kwiecień, suchy i gorący okres w maju i słaby czerwiec. Ogólnie raczej nie moje klimaty.
2003 - 3/10. Pierwszy kwartał nic dobrego nie powiem - nudne, zimne, suche łajno, czasem pseudociepłe Kwiecień nie tylko przyniósł późny atak zimy, ale i sporo pseudociepła. Maj i czerwiec przy tym wszystkim naprawdę spoko, ale czerwiec za suchy.
2004 - 8/10. Styczeń i luty zrównoważona zima. Marzec i kwiecień wilgotne i miały wiadome super okresy. Maj słaby, ale w sumie coraz bliższy jestem lekkiego rozgrzeszenia. Czerwiec mi pasował, mówię o moim regionie.
2005 - 2.5/10. Zimę nawet polubiłem - w sensie styczeń i luty. Marzec zwalony - nie tylko mroźna pierwsza połowa, ale i paskudnie pseudociepła druga. Kwiecień poza znaną dekadą - słaby. Maj i czerwiec niestety dość bliźniacze, susza na zmianę z zimnem, ale trochę szacunku zyskałem jak zobaczyłem okres 15-19.06 (u mnie bardzo mokry i ciepły)
2006 - 5.5/10. Stycznia nie daruje, ale luty nawet fajna wersja zimy. Marzec przegiął długością mrozu i mu jednak nie daruję, mimo super końca. Kwiecień i maj w sumie naprawdę dobre, jeden z najlepszych duetów. Tylko pierwsza dekada i koniec maja to jednak nie to... A czerwiec już suchutki i kontrastowy, ale trochę szacunku mam za drugą dekadę.
2007 - 3/10. Styczeń wiadomo spoko, zarówno za ciepłe deszcze, jak i śniegi na koniec. Luty słaby. Marzec kontrastowy, na końcu pseudociepły. Kwiecień do bani. Maj w sumie też słaby, ale drugi akt ostatnio zacząłem szanować. Czerwiec pierwsza połowa jednak fatalna - te pseudoburze na Okęciu to jakiś lokal, w Pruszkowie i Legionowie suchutko. Dopiero druga połowa mokra, nadal pogodna i przyjemna termicznie. Nic fajnego ogólnie.
2008 - 5/10. Dla mnie typowy neutral, bo każdy miesiąc neutralny. Nic strasznego, nic zachwycającego. Fajne były ostatnie dekady miesięcy zimowych, ale pierwsze dwie dekady stycznia i lutego zamiast tej bylejakości mogły przyśnieżyć. Marzec i kwiecień nie za piękne, ale w miarę wilgotne, więc do przeżycia, a kwiecień miał fajne okresy. Maj jeszcze początek okej, ale potem step na zmianę z paskudztwą. Czerwiec pierwsza dekada pustynna, potem już znośny miesiąc, dynamiczny, ale... nadal za suchy
2009 - 6.5/10. Styczeń poza atakiem mrozu i bylejakością na koniec był do przełknięcia. Luty bardzo lubię za ten śnieg. Ale mogło bardziej dowalić ciepłem w tej pierwszej dekadzie, bo tak to tylko jeden fajny dzień, a reszta do niczego. Marzec najbardziej mokry w tym wieku i muszę go szanować. Kwiecień zły, ale pojedynczo do przeżycia, chociaż na pewno niepokoił. Maj i czerwiec dla mnie nawet spoko, chociaż miały mrożące krew w żyłach powiewy (11-15.05, czy 1-6.06 czy 12-17.06 to jednak okrutne zimnice).
2010 - 7/10. Styczeń i luty mogą nawet być Ostatnio to już bardziej marzec mnie zaczął wkurzać, ale dobra, druga połowa tak super, że odpuszczę pierwszą. Za to kwiecień nieco zleciał w moich oczach, tu również tylko Okęcie wilgotne, a inne stacje suche, chociaż bez dramatu. Ogólnie za mało przymrozków szanuje i nadal lubię,ale nie aż tak jak miesiąc temu. 1-6.05 i 14-19.05 - mimo wydajności w opady- to okrutne ciemnice i chętnie bym wyciągł, pozostałe fragmenty maja mogą być, ale to za mało na rozgrzeszenie. Czerwiec był u mnie tak bardzo inny niż na południu, okres 15-23.06 u was ciemnica, u nas lampa xd jak go mam za coś hejtować, to za posuchę, poza początkiem i 24-25.06 trochę brakowało opadów. Ale jednak myślę, że nie był to wielki problem u nas, zresztą opady i tak niskie nie były.
2011 - 6.5/10. Styczeń i luty naprawdę git, chociaż te mrozy pod koniec lutego to już masakra. Marzec do wywalenia, ale cenię go za mocny, konkretny epizod wiosny i ogólnie za dynamikę - aż ciężko uwierzyć, że był przy tym tak suchy. Kwiecień pierwsza połowa bardzo fajna, druga nudnawa i często pseudociepła. Maj początku nie daruje, potem nieźle. Czerwiec miał gorąc w pierwszej dekadzie, ale burzową, potem wspaniały. Nota obniżona trochę za suszę w marcu.
2012 - 5/10. Styczeń jakoś do mnie nie przemawia, a końcówka to horror. Luty pierwsza połowa drastyczna, druga okej. Marzec niestety bardzo zły miesiąc, poważnie się waham czy nie najgorszy Do połowy kwietnia w sumie sucha zimnica, potem przyszły porządne deszcze - w końcu! Koniec kwietnia zbędny, ale poczatek maja już szanuje. Reszta maja niby szalona, ale jednak były czasem opady, a ostatnia dekada przyjemna, więc jako tako. No i czerwiec - poza początkiem też trochę szanuję, ale jednak bez przesady
2013 - 7/10. Do stycznia bardzo się przekonałem, luty już trochę nie ten, ale może być. Marzec i pierwsza dekada kwietnia to już posrało, ale reszta kwietnia fajna. Maj i czerwiec w sumie z powrotem trochę zleciały w rankingach, ale jednak czerwiec mimo wszystko dobry. Wysoka nota... za zapewnienie wilgoci poprzez marzec i kwiecień
2014 - 7/10. Gdyby wywalić schrzaniony miesiąc ruchomy przedwiosennego stepu, epizod zimna i suchego gorąca z maja - byłaby najlepsza w wieku. Styczeń cenię za ciepło i śnieg, chociaż z mrozem i wiatrem trochę słabo. Druga połowa marca bardzo mokra. Kwiecień ogólnie fajny, czerwiec też dobry.
2015 - 6.5/10. Tutaj hejt głównie na luty i marzec, reszta była w miarę. Jakoś mi jednak zabrakło opadów. Styczeń fajny dla mnie jako całość. Luty mimo wszystko pierwsza dekada szanuje, koniecteż jako taki, ale suszarka potworna. Marzec w sumie pierwszadekada też niezła i super koniec z burzą. Kwiecień jednak nie tak moje klimaty - najpierw zimno i paskudnie, potem suchawo i czasem pseudociepło, okres 25-28.04 bardzo tu ratuje honor. Maj lubiłem i lubię, super miesiąc u mnie. Czerwiec pierwsza dekada zrypanie sucha i kontrastowa, ale potem już nawet git, u mnie druga połowa dużo pogodniejsza niż w większości kraju! Tylko 15,18,19,23 i 29.06 były pochmurne, reszta ładna. Ocena dość niska ze względu na ogólnie niskie sumy opadów i podkład pod letnią suszę.
2016 - 7.5/10. Styczeń i luty oraz maj z czerwcem super, ale zabrakło mi jakiegoś akcentu w marcu i kwietniu, marzec to wręcz mnie obrzydza. A maj i czerwiec jednak bardzo "lokalne burzowo" i ogólnie suche. Bardzo lubię, ale trochę brakuje do ideału.
2017 - 6.5/10. Styczeń oraz słynny miesiąc ruchomy - kiepsko, reszta nawet dobrze, ale trochę się zniechęciłem do pewnych aspektów jak nudny atak lata na początku kwietnia, mdły okres 7-17.03, trochę jednak nudnawa pierwsza połowa lutego, czy lekka posucha na początku czerwca.
2018 - 5.5/10. Styczeń lubię. Luty fatalny, jego jedyny plus to zamarznięte, bezśnieżne rozlewiska. Ileż ja się naślizgałem z moją Ś.P. Sunią. Marzec też zły bo suchy, najbardziej cenię drugą dekadę, zarówno za cudny atak wiosny, jak i... za dużo wody w postaci śniegu. Kwiecień burzowy i ekstremalnie ciepły, ale jednak za słabe opady z burz. Maj do połowy u mnie niestety nic ciekawego, drugą za to kocham (16-26.05). Czerwca nie lubię zbytnio, ale gdyby nie był bardzo suchy, to mógłby nawet dla mnie być, bo pogody trochę przyjemnej miał.
2019 - 5/10. Pierwszy kwartał faktycznie bardzo dobry, chociaż obecnie odpycha mnie trochę pseudociepła w lutym i początek suszy w drugiej połowie marca. O drugim kwartale jedyne co dobrego powiem to fenomalny Czas Euforii w drugiej połowie maja, oraz piękna nocna burza z 13/14.06. No, cieszy, ale też martwi, że w czerwcu trafiły się ładne ochłodzenia, szczególnie dobry 17.06 i prawdopodobnie 28.06 (tego drugiego na żywo u siebie nie widziałem)
2020 - 2/10 jak na razie. Luty super, ale wolałbym go po śnieżnym i mroźnym styczniu jak 2013, albo nawet 2010. Reszta szkoda gadać.FKP - 19 Kwiecień 2020, 18:49 Ten burzowy kwiecień 2018 to następna hiperbola, przecież tam kilka burz na krzyż było, reszta cudna, północnoserbska lampa 😍FKP - 19 Kwiecień 2020, 18:50
kmroz napisał/a:
nudny atak lata na początku kwietnia
😠kmroz - 19 Kwiecień 2020, 18:51
FKP napisał/a:
Ten burzowy kwiecień 2018 to następna hiperbola
Nie wiem gdzie tu masz hiperbolę, nie pamiętam bardziej burzowego kwietnia. I pewnie kolejny równie burzowy będzie, gdy... będziemy bili jego rekord temperatury FKP - 19 Kwiecień 2020, 18:53 Jeśli dwie burze 13/14.04 i 30.04 to jest burzowy miesiąc to ja wychodzę 🤪kmroz - 19 Kwiecień 2020, 18:56
FKP napisał/a:
Jeśli dwie burze 13/14.04 i 30.04 to jest burzowy miesiąc to ja wychodzę 🤪