PiotrNS - 1 Czerwiec 2021, 07:53 No i to się nazywa lato  Nie to co teraz - niby wszyscy "eksperci" mówią że jest ciepło, a co z tego, skoro ciągle leje 
Kmroz, akurat duet grudzień 2016 - styczeń 2017 był w NS naprawdę PRL-owski  To zdjęcie z ostatniego dnia grudnia... 2019 
kmroz - 1 Czerwiec 2021, 09:44 A, nie doczytałem, że to sylwestrowy poranek
jorguś - 1 Czerwiec 2021, 12:45 40 lat temu było nie do pomyślenia, żeby w letni poranek temperatura spadła poniżej 10, a co dopiero 5 stopni 
kmroz - 5 Lipiec 2021, 23:06 Znalazłem w internecie. 8.02.1995, testowanie modelu EN-97 do pociągu WKD w warunkach prawdziwej zimy, jednak z powodu braku funduszy i protestu ekologów, wszedł on do użytku dopiero 17 lat później. Z tego powodu testy te okazały się zupełnie niepotrzebne, gdyż po tych 17 latach, czyli w 2012 roku zimy były już przeszłością, a śnieg od tego czasu jest widoczny tylko na archiwalnych fotografiach. PiotrNS - 6 Lipiec 2021, 06:13 Szkoda że fen biały Ford Mondeo i tyłek Opla Insignii załapały się na zdjęcie, ale już Chrysler pasuje. Kawał porządnego auta jak na tamte czasy  Super zdjęcie, właśnie tak wyglądały kiedyś lute. Teraz luty to tak jak grudzień, a wszyscy wiemy co to za miesiąc. Tylko stycznie potrafią przynieść jakieś ledwo zauważalne spadki w pobliże normy, ale od 2020 roku (czasu wprowadzenia nowych standardów) już nawet co do tego nie jestem pewien...
LukeDiRT - 6 Lipiec 2021, 07:36 Z latarni ulicznych też tylko jedna latarnia pasuje do 1995 roku (ta która znajduje się na przystanku)
kmroz - 6 Lipiec 2021, 15:44 W czasach gdy sezony letnie są nieudane, codziennie leje i jest zimno i po raz kolejny z rzędu mamy rok bez lata, warto ponownie powspominać dawne czasy. Wstawiałem już zdjęcie z bloku moich dziadków z pory zimowej z 1974, teraz czas na zdjęcie z upalnego i suchego lipca, w którym miała miejsce długa fala upałów bez ani jednej chmurki na niebie. Dzisiejsza młodzież panikuje, gdy jest 30 stopni, tymczasem kidyś to był standard, że było dzień za dniem po 35 stopni przez cały sezon letni. O deszczu też można było pomarzyć, a rolnicy nie robili z tego jakiegoś dramatu, podczas gdy dzisiaj panikują, gdy jakimś cudem zdarzy się jeden dzień bez deszczu... Rok 1974 był przykładem tamtych pięknych, subkontynentalnych czasów, gdy zima była zimą, a lato latem, a nie całoroczne bylejakie jesienne gówno. Śniegu była fura, trzymał do kwietnia, po to by zamiast się topić, to sublimować w mocnym słońcu, po czym nastała wielomiesięczny okres lampy i ciepła. Po długim Babim Lecie w okolicy Wszystkich Świętych spadła jednak fura śniegu, który się przez kolejne miesiące nawet nie próbował topić, a w grudniu mieliśmy całomiesięczną fale silnych mrozów. Naprawdę silnych, a nie taka podróba zimy jak w lutym 2012, kiedy to nawet śniegu nie było
To zdjęcie niech da do zrozumienia niektórym, że kiedyś naprawdę były cztery pory roku i nikt nie robił z tego dramatu. Mimo, żę było ciężko i nawet na tę okoliczność co bogatsze osoby instalowały klimatyzatory. Zdjęcie jeśli wierzyć dacie na odwrocie wykonane dokładnie 6.07.1974 roku, w upalny i bezchmurny dzień, jak zresztą każdy w tamtym lipcu. Sorry za słabą jakość, ale cóż wtedy nie było cyfrowych aparatów
PiotrNS - 7 Lipiec 2021, 17:47 To były lata... 1974 rok i okoliczne były czasem nie tylko piłkarskich emocji, ale także gorących wakacji udoskonalonych wspaniałym Słońcem. Dzisiejszy dzień zwrócił mi uwagę na jeszcze inny problem. Jak teraz wygląda niebo Owszem, było i jest gorąco, nawet upalnie - przyznaję, dzisiaj można sobie wyobrazić termikę tamtych czasów. Ale co z tego, skoro już od południa zaczęło się chmurzyć i niebo orzez dużą część dnia pokryły te pierzaste chmury zabierające tak cenną przestrzeń lazuru i chwilowo zakrywające lampkę 
Dzieciństwo moich rodziców było inne niż moje, trudniejsze. Ale chętnie wróciłbym się do tych czasów, kiedy podczas upału nie trzeba było tęsknić do położonych za żelazną kurtyną prowansalskich kurortów. Takie widoki, błękitne niebo i rozgrzewające Słońce mieliśmy u siebie... To zdjęcie zostało wykonane przez Mamę w naszej sielankowej, wiejskiej okolicy w gorącym i słonecznym lipcu 1973 roku. Był to prawdziwie lampowy miesiąc, jakie po 2006 roku już nie występują - tylko epizodycznie, ale nawet w sierpniu 2015 taki błękit nie zdarzał się na codzień. Świeciło Słońce, było gorąco, pięknie... W ogóle 1973 rok był cudowny. Miał dwie bardzo mroźne zimy z półmetrowymi zaspami (jak każda w tych czasach), a prócz tego niezwykle słoneczne i ciepłe lato i zero przymrozków w niepożądanych do tego miesiącach. Teraz to nawet w tym podobno niezwykłym 2018 roku mrozy zdarzają się nawet we wrześniu, a i czerwiec potrafi się do tego zbliżyć. Kiedyś było lepiej 
pawel - 7 Lipiec 2021, 18:46 Dorzucę swoje z lipca 1973 xd: PiotrNS - 8 Lipiec 2021, 17:58 Zdjęcie trochę wyblakło po prawie 50 latach Ale widać jaki to był cudowny, słoneczny lipiec w jakże pięknym roku  To zdjęcie sugeruje, że może faktycznie nie było aż tak pochmurno, ale z drugiej strony jak się wstało o odpowiedniej godzinie, to podobne ujęcie dałoby się zrobić nawet w lipcu 1980
https://mobile.twitter.com/paparchfoto/status/1288781435684433920 |
||||||
