kmroz - 3 Maj 2021, 16:58 Damy radę. Czerwiec 2019 jakoś wytrwaliśmy (chociaż wiem, że Ty ledwo, ilekroć opowiadasz o swoich przeżyciach z tamtego miesiąca to Ci współczuje, zwłaszcza, że rok 2019 był ogólnie dla Ciebie ciężki) Jacob - 3 Maj 2021, 17:02 Tak, bo w 2 połowie na 100% sufit Bartek617 - 3 Maj 2021, 18:17 Może przesadzam, ale mi ciepłe maje przechodzą bokiem po kapryśnych kwietniach, bo czas prawdziwej wiosny ulega znacznemu skróceniu, obecny sezon można określić mianem koronawiosny. 
Rzeczywiście od nadchodzącej niedzieli do przyszłej środy (?) włącznie (więc 3-4 dni) bardzo możliwe jest, że czeka nas gorąc. Jednak w przyszły czwartek prawdopodobnie przeszłyby opady kończące okres amplitudowy (w ciągu dnia mogą występować przekroczenia +25 C, ale noce raczej będą przynajmniej u mnie w okolicach +10 C) i później wiele wskazywałoby na to, że przeważać miałaby chłodna (jeśli nawet nie zimna) pogoda, ale raczej bez skrajności. 
kmroz - 3 Maj 2021, 18:18
Bo najniższa wiązka GFS tak powiedziała? "Ochłodzenie" jak w ogóle będzie to do tmax 20-24 stopni i tmin 7-11 stopni jakoś. Bartek617 - 3 Maj 2021, 18:22 Najniższa? Patrzę na rozdanie modelu GFS z godziny 12. Naprawdę rozumiem pragnienie ciepła, ale szukanie go na siłę wszędzie w prognozach, w których nie widać go cały czas, jest trochę przesadą.
Ty prawdopodobnie uważasz, że będzie tak gorąco, ale jednocześnie sucho, a ja uważam że wraz z pojawieniem się pewnych opadów dojdzie do ochłodzenia. Więc no mamy 2 wyjścia: albo maj będzie pierwszym pustynnym miesiącem, w którym od teraz do końca w ogóle kropla wody nie spadnie, ale wiele osób poszukujących ciepła będą je mieć po wsze czasy albo pojawi się wilgoć, a wraz z nią przynajmniej okresowe, mniejsze lub większe spadki temp.: należy pamiętać, że ponad +25 C nie jest normą dzienną w maju..., tylko 15-20 C (bliżej +20 C w południowej połowie nie licząc obszarów górskich, a bliżej +15 C w północnej). Co jak co, ale wierzę w schemat tego roku polegający na odlotowych temp. dziennych, jak wyże dochodzą do głosu, oraz co najwyżej przeciętnych (na ogół niskich lub bardzo niskich), jak na horyzoncie pojawiają się opady. Jest to co prawda dla wielu z Was niestety zły schemat, ale co poradzić: Wasz ukochany 2021 tak ma.  Chyba że w tym maju ma nagle dojść do jakiegoś przewrotu, ale póki co się nie zapowiada: gorąc zapowiada się ultrasłoneczny i raczej bez szans na jakiekolwiek opady.
kmroz - 3 Maj 2021, 18:34
I właśnie to jest ta ekstremalna wiązka. kmroz - 3 Maj 2021, 18:37
Po pierwsze nie żaden "ukochany", bo fajny dla mnie w nim to był na razie tylko okres od około 5.01 do 20.02, reszta fatalna lub przeciętna. Po drugie no sorry, ale chociażby 2 połowa maja 2018/2019, albo czerwuś 2020 pokazały, że te korelacje są guzik warte. Może jak najbardziej być normalnie ciepło, nawet gorąco, a przy tym normalnie padać. Naprawdę nie jesteśmy skazani na którąś z patologii. A teza, że rok 2021, czy jakiś tam inny tak ma? Serio, to jest teza od czapy, pogoda nie zna kalendarza i nie obchodzi jej, jaki mamy rok. Zresztą już okres 22-28.04 pokazał swoje - tydzień niemal pełnej lampy, a jak ekstremalnie był zimny to nie muszę mówić. Bartek617 - 3 Maj 2021, 18:46
U mnie był ten okres dość pochmurny, dopiero więcej światła zobaczyłem w jego 2 części, ale wtedy też temp. zaczynały powoli wzrastać.
Bartek617 - 3 Maj 2021, 18:48
To może moje odczucie, ale rok 2021 często miewa warunki pogodowe "patologiczne". Co do ukochanego roku 2021 zapomniałem faktycznie dodać cudzysłowu (uogólniłem, że wszystko w nim lubicie, bo patrzyłem tylko przez pryzmat zimy, która zrobiła można powiedzieć, że mniejszą lub większą rewolucję na tle poprzednich).
kmroz - 3 Maj 2021, 18:56
A to nie wiem, mój kolega z Krakowa mówił, że była lampa i nawet odczuwalnie było dla niego okej dzięki napieprzającemu słońcu. |
||||||||||||||||||
