To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólnie o pogodzie i klimacie - Niech 2022 spełni sny

kmroz - 17 Luty 2022, 10:45

PiotrNS napisał/a:
Marzec mimo wszystko jest z natury trochę cieplejszym miesiącem od lutego i o ile nieznacznie chłodniejszy, zimowy marzec ujdzie (tj. w 2013), tak po trzydziestolatkowym, kompletnie niezimowym lutym taki powrót zimy byłby już dziwny. Zaś oprócz denialistów i uuglobcistów mielibyśmy wysyp spiskowców twierdzących, że pogoda jest sterowana przez masonów i lewaków rozpylających chemikalia z samolotów i mającym w manipulowaniu pogodą interes w celu wywołania depopulacji
Co do słabych zim lat 80 i 90 - prawda, ale te okresy zimy w marcu były przy tym jednak z reguły ograniczone i - choć czasami wyraziste - nie czyniły z całego miesiąca śnieżnej i mroźnej zimy kontrastującej z bylejakim lutym. To byłoby trochę tak, jakby po kwietniu i maju 2018 przyszedł czerwiec w rodzaju 2001 czy nawet 2009 - zamiana kolejności i zaprzeczenie normalnego procesu postępowania pór roku.


No i właśnie tego zupełnie nie rozumiem. Bo sam po duecie kwietnio-majowym z 2018 marzyłem o zimnym czerwcu, to jest normalne, że w pogodzie następują odreagowania. A co do teorii spiskowych, to trochę przesadzasz, nie zapominaj ciągle, że wg "ludu" zima trwa do 21.03 i wątpię, by na kimś robił wrażenie zimniejszy marzec od lutego.

A co do scenariusza Jacobowego, to w sumie bym nie pogardził nawet takim 1998 rokiem do końca, tylko anomalię kwietnia bym zamienił z majem, no i może sierpnia z czerwcem, bo w tym roku bardziej mi zależy na przełamaniu czerwca, to sierpniowe już nastąpiło.

kmroz - 17 Luty 2022, 11:00

Jeszcze co do moich życzeń odnośnie następnej zimy, to bym chciał aby była przynajmniej taką 2012/13 bez marca, ale w sumie jak musiałbym wybierać, to bym poświęcił styczeń (a w zamian za to dociągnął magię grudnia do końca). Styczeń ma najmniej do udowadniania,a zarówno grudzień, jak i luty mają sporo do nadrobienia i pokazania. Styczeń może być nawet taki jak w tym roku, ale bez tego strasznego początku i chociaż odrobinę bardziej "złośliwy", ale grudzień niech dowali konkretem, luty tak samo.

A marzec po porządnej zimie niech w końcu pobije rekord ciepła we właściwy sposób :deszcz:

jorguś - 17 Luty 2022, 11:37

Mi szczerze nawet pasuje korelacja lutego z marcem, chyba tylko w 2020 po ekstremalnie ciepłym lutym liczyłem na odreagowanie w drugą stronę w marcu, ale to bardziej ze względu na zażenowanie za całokształt zimy, w tym roku mimo całej mojej niechęci do tegorocznej zimy do 30-latki jej daleko xd
jorguś - 17 Luty 2022, 11:37

A ja w przyszłym roku chętnie bym widział zimę 20-lecia :jupi:
kmroz - 17 Luty 2022, 11:39

jorguś napisał/a:
A ja w przyszłym roku chętnie bym widział zimę 20-lecia


W sumie też bym nie pogardził analogiem, chociażby 2 stopnie cieplejszym (i tak by wiele jej to nie zaszkodziło xd).

A potem rekord ciepła marca, kwietnia i maja :jupi: :deszcz:

kmroz - 14 Marzec 2022, 15:28

Jeszcze jest jedno małe życzenie odnośnie pory ciepłej 2022. Chciałbym, aby tegoroczny sezon burzowy nie był bombowy i nie uderzał nie wiadomo czym. Serio, nie marzy mi się już ani trochę powtórka czerwca 2020 czy lipca 2021. Wtedy musiałbym znowu słuchać jaki to globcio zły i w ogóle xd Bombowy Raczek już był i nie musi pojawiać się co roku.

Chcę czego innego - a mianowicie, by sezon burzowy był możliwie długi - ale oczywiście nie w tak pajacowaty sposób jak 2020. Żeby po prostu regularnie występowały te zjawiska, spokojnie można byłoby ilość ładnych burz z okresu 22.06-28.07.2021 rozdzielić rownomiernie na cały sezon od 20.04 do powiedzmy 20.09 (chociaż w mojej wersji października to i do 10.10 bym się nie obraził). Nie chcę szaleństwa naraz, chcę aby przez cały czas stabilnie można było czuć, że jest pora ciepła, a nie jakiś pajac.

Ostatni taki w miarę stabilny sezon burzowy był moim zdaniem w 2016. Daleki od oczekiwań, ale stabilny.

Bartek617 - 14 Marzec 2022, 15:43

kmroz napisał/a:
Chciałbym, aby tegoroczny sezon burzowy nie był bombowy i nie uderzał nie wiadomo czym. Serio, nie marzy mi się już ani trochę powtórka czerwca 2020 czy lipca 2021. Wtedy musiałbym znowu słuchać jaki to globcio zły i w ogóle xd Bombowy Raczek już był i nie musi pojawiać się co roku.


Pewnie głupoty napiszę, ale wydaje mi się, że wysyp zjawisk burzowych nie musi (a wręcz nie powinien) wiązać się ze skrajnym gorącem. ;-) By dochodziło do prawdziwych nawałnic, muszą ścierać się masy powietrza o zupełnie różnorodnych właściwościach (zwykle chłodne powietrze powinno wypierać cieplejsze). ;-) Latem dzień jest długi, więc temp. dzienne mają większy wpływ na wyższe średnie dobowe (niż nocne), więc teoretycznie w przeciwieństwie do pory chłodnej ładna aura może w większym stopniu przyczynić się do wyższej średniej. ;-)

kmroz - 14 Marzec 2022, 16:01

O nie burze mają być ciepłe inaczej się nie liczą
kmroz - 10 Kwiecień 2022, 13:46

Kwiecień - niech po prostu przyniesie ujemną anomalię względem 81-10, jeszcze jakby mógł być zimniejszy niż 2017 to by było super. Potencjał ku temu jest, wystarczy, że ograniczy wjazdy borda jak w masełka i końcówka może wyglądać nawet jak w 1992. Co do opadów i usłonecznienia, to może być nawet przeciętnie, byle nie było wyżowych zacięć. Szczerze to nie zależy mi na jakichś 100mm w tak zimnym kwietniu, ale żeby padalo regularnie i tyle

Maj - tutaj to mam mega problem, bo z jednej strony chce przełamania i anomalii na plus, chociażby lekkiej. A z drugiej strony jednak nie chce by anomalia roczna rosła w oczach. Najlepszą opcją by był taki maj w stylu 1996, który chyba nie miał istotnej anomalii na plus, a jednak w 2 dekadzie dał piękne burzowe przedlecie. Bardzo mi też zależy na dużych opadach.

Czerwiec - a tu już bez ogródek przyznam się, że chce bubu, najlepiej w wersji antyzłośliwej, ale też nie jakiejś przeraźliwie suchej. Co jakiś czas może trafić się jakieś ocieplenie z burką, taki czerwiec z 2005 z Leszna jest dobrym przykładem tego, czego bym oczekiwał

Lipiec - Tutaj już czas na rozkręcenie się lata, jak dla mnie mógłby to być pierwszy od lutego miesiąc z wyraźnie dodatnią anomalią. Tutaj już serio mi zależy na mocnej antyzłośliwości, mógłby być fuzją lipców 2009 i 2021.

Sierpień - Tutaj zdania nie zmieniłem, chciałbym czegoś w stylu sierpnia 2007 podrasowanego o jeden stopień Globcia. Ewentualnie to bubu z 1-5.08 bym przerzucił na 21-25.08, wtedy cała 3 dekada sierpnia by mogła być "ostatniodniwakacyjna" :slonce:

Wrzesień - Chciałbym, aby jak za doktnięciem czarodziejskiej różdżki 1.09 uderzyło totalnym lochem i szczerze to oczekuje pobicia rekordu pochmurności, bo czemu nie xd Jednoczesny rekord średniej tmin (najwyższej) też przy tym mile widziany, a i abs tmin września mógłby być wyższy niż abs tmin sierpnia xdd Dopuszczam pojedyncze lampowe dni, ale byle nie były one w szczytach ociepleń. No i oczekuje by trochę burz się trafiło, bo tego w 2017 zabrakło.

Październik - Tu nie zmieniam zdania, chce mocno kontrastowych połów. W drugiej połowie mile widziany analog pierwszej połowy pi*dziernika 2010. Co do śniegu, to zwłaszcza po początku kwietnia zmieniłem zdanie i żeby już Bartka nie denerwować to "pozwolę" mu poczekać do 1.11, byle jednak do godziny 10:00 zdążyło zrobić się biało xd Ewentualnie by mogło być tak, że S Polska się znajdzie w ciepłym sektorze w końcówce października :-P

Listopad - Tutaj oczekiwaniem jest anomalia na minus całości i obecność trwałej i zauważalnej pokrywy na kluczowe święta, czyli 1 i 11.11 (trwała znaczy nietopiąca się w danym dniu, już dzień później może być ciapa xdd), na końcówce mi za to tak nie zależy, bo epizod zimowy pod koniec listopada to rzeczywiście taki smutny symbol ostatnich lat :oops: Mógłby wręcz wtedy być szczyt ocieplenia i paść abs tmax listopada rzędu 12 stopni. Co do reszty listopada to oczekuje by była bardzo mglista i bezwietrzna, ale no też się zdarzały jakieś prawdziwe wyże.

Grudzień - Nie wiem czemu, ale jakoś mam trochę wywalone na ten miesiąc, sezon 21/*2 uświadomił mi, że bardziej mi zależy na bieli w drugiej połowie zimy. Jak dla mnie to i pierwsza połowa może być ciepła, chociaż nie pogardził bym istotnym epizodem na moje urodziny, przynajmniej takim jak w 1997 roku. Chciałbym za to jednego - stabilnej zimowości od około 17.12 (przedświąteczny weekend) do okolic 6.01, kolejny nawet akcent zimowy może być dopiero w lutym xd

Tak jeszcze komentując to co napisałem o grudniu, to sezon 21/*2 serio mi uświadomił, że zimą ważniejsza jest jakość a nie ilość, by było co wspominać. Jakość, czyli trwały okres z porządną pokrywą i ciągłym mrozem (a jak odwilżą to taką w stylu lutego 2006, bez zagrażania pokrywie i kończoną opadami śniegu) A także ważny jest luty, od początku do końca.

jorguś - 10 Kwiecień 2022, 20:43

Kwiecień: Szczerze to nie zależy mi już jakoś super na dodatniej anomalii, choć w II połowie liczę na to, że nie będzie już jednak przymrozków i incydentów śnieżnych xd Szczerze to cała ta druga połowa mogła by wyglądać mniej więcej jak taki 6-7.04, no oczywiście nie każdy dzień tak samo, bo by się to obrzydło xd ale taka fuzja w miarę ciepłych deszczyków, 15-20 st. przy rozpogodzeniach i w miarę fajne nocki i będzie ok xd

Maj: Absolutne minimum to taki maj 2016, no- troszkę podrasowany, bo on do 20-go był zwykłym srajem xd za to III dekada była na prawdę super i wespół z chyba najlepszym na GŚ za mojego życia czerwcem dała na prawdę świetne połączenie, ogólnie to coraz bardziej się przekonuje do tamtej pory ciepłej mimo tych kilku wakacyjnych lagów xd

Czerwiec: Szczerze to mam nadzieję, że ta połowa będzie kompletnie inna niż w ksienciuniu xd O ile maj solarnie powinien dawać mocno, to od czerwca do sierpnia chyba już mi coraz mniej na tym zależy, ta pierwsza połowa to mogłoby być takie realne ciepełko całą dobę, z wysoką wilgotnością i wieloma burkami xd dla odmiany za to II połowa mogła by dać trochę więcej takich amplitud i rześkości, żeby zbić anomalie


Resztę kiedy indziej może bo mi się nie chce jakoś pisać zbytnio xd



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group