To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólnie o pogodzie i klimacie - Duety marzeń

kmroz - 11 Lipiec 2020, 22:11

A tak jak widać wyglądała Wigilia 2012 w Ursusie:



Pisałem wam już chyba, że lata 2012-13 to okres totalnego wy*ebania na pogodę w moim życiu. Ale aż tak, by Białej Wigilii nie pamiętać? Jednak nie mam tak niesamowitej pamięci jak myślałem...

FKP - 11 Lipiec 2020, 22:13

kmroz, Ja naprawdę nie wiem, co ludzie w tym widzą, przecież atlantyckie święta są dużo bardziej klimatyczne :-)
PiotrNS - 11 Lipiec 2020, 22:14

Jacob napisał/a:
kmroz napisał/a:
U mnie to była fura śniegu wtedy, 22.12.2012:



Obrazek


A u mnie nic nie było :oops: . Ciekawe ile osób przed snem poprzedniego dnia myślało, że już się nie obudzą :lol:

Przypomniałeś mi jak przeczytałem o tym końcu świata w wieku 9 lat i się tego bałem :oops: Szukałem tylko więcej informacji na ten temat i dopiero jak któryś raz z rzędu odszedłem od komputera wystraszony, to zdobyłem się na rozmowę, z której dopiero dowiedziałem się, że to brednie :D Ale co się najadłem stresu to moje, chociaż miałem przed sobą jeszcze aż 4 lata życia xD
A 21 grudnia 2012 miałem wigilię klasową i kiedy minęła 11:00, czyli północ na Kiribati i Samoa, wszechobecna była euforia, że końca świata nie ma :D W jakiejś szkole podobno konserwator zrobił uczniom pranka i tego dnia podczas spotkań opłatkowych wyłączył na chwilę prąd w szkole, istny geniusz zła 😂

Jacob - 11 Lipiec 2020, 22:16

PiotrNS, Ja od początku się śmiałem z tego końca świata :lol:
Kilka dni przed tym słynnym 21.12 słyszałem, że miałby on nastąpić o godzinie 20:00 naszego czasu :lol:

PiotrNS - 11 Lipiec 2020, 22:17

U mnie niestety podobnie jak w Łowiczu, Wigilia zaczęła się jeszcze biało (choć od popołudnia 23 grudnia było wiele bezśnieżnych obszarów), ale z biegiem dnia wszystko znikło. Jedynym pocieszeniem było dla mnie to, że wieczór okazał się gwiaździsty, lecz i tak wielka szkoda, że odwilż musiała przyjść akurat wtedy.
FKP, każde Święta mogą być klimatyczne, ale jak o poranku 21 grudnia 2019 siedzisz sobie przy oknie, słuchasz świątecznych piosenek i marzysz o nadchodzących dniach, to głupio jest sobie uświadomić, że za oknem jest 11 stopni xD

kmroz - 11 Lipiec 2020, 22:19

21.12.2019 to się przede wszystkim cieszyłem, że płonące lasy i pola za 24 godziny zaczną gasnąć...
FKP - 11 Lipiec 2020, 22:19

PiotrNS, Ja właśnie najbardziej lubię słuchać tych kristmasów przy iście atlantyckiej plusze i wietrze, za najbardziej klimatyczne uważam Święta 2011, potem magia świąt we mnie zginęła :cry:
FKP - 11 Lipiec 2020, 22:20

kmroz napisał/a:
21.12.2019 to się przede wszystkim cieszyłem, że płonące monokultury sosnowe i pola za 24 godziny zaczną gasnąć...

Teraz ok.

PiotrNS - 11 Lipiec 2020, 22:23

Jacob napisał/a:
PiotrNS, Ja od początku się śmiałem z tego końca świata :lol:
Kilka dni przed tym słynnym 21.12 słyszałem, że miałby on nastąpić o godzinie 20:00 naszego czasu :lol:

Dokładnie nie pamiętam, co robiłem o 20:00, ale wiem że wieczorem siedziałem na YT i odświeżałem stronę, bo chciałem uchwycić moment, kiedy "Gangnam style" jako pierwszy utwór i ogólnie filmik w historii tego portalu osiągnie miliard wyświetleń - to się stało tego dnia :D
Przypomina mi się jeszcze, jak 20 grudnia Twoja Pogoda dla żartu wypuściła prognozę pogody na jutro, a w niej spadające meteoryty i 100 stopni Celsjusza temperatury maksymalnej xD Tyle przynajmniej miało być w Małopolsce, bo zapewne halniaczek wiejący ze skromną prędkością 300 km/h rozgrzałby nas do czerwoności i zrobiłby koniec świata z klasą, likwidując wraz z nim smog :D

PiotrNS - 11 Lipiec 2020, 22:28

kmroz napisał/a:
21.12.2019 to się przede wszystkim cieszyłem, że płonące lasy i pola za 24 godziny zaczną gasnąć...

Jakieś lasy wtedy płonęły? :shock: Pierwsze słyszę, najwyżej jakieś pojedyncze zarośla od podpaleń się zdarzały, ale to da się "zrobić" (czyt. bezmyślnie podpalić) nawet jak jest w miarę wilgotno. Też się cieszyłem z opadów, ale o takiej sytuacji w ogóle nie słyszałem, choć interesuję się wpływem pogody na otoczenie i staram się być na bieżąco z wiadomościami.
PS. U mnie lasy płonęły (jak wynika z informacji znalezionych na stronie PSP) w kwietniu 2009, marcu 2012 i kwietniu 2019. Późnojesiennych ani zimowych przypadków nie znalazłem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group