Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Top/antytop7 por ciepłych XXI w. (maj-wrzesień)
Jacob - 14 Maj 2023, 19:44 Tu się przyda update
1. Pora ciepła 2017
Zaczęła się wręcz jednym z gorszych srajów. Na plus jedynie pojedyncze dni tj. 5-6.05, 15.05 czy 30-31.05. Reszta to albo lód albo pustynią, albo jedno i drugie jak np. początek . Po tradycyjnie okropnym maju przyszedł czerwuś, który moją sympatię zaskarbił sobie miłym całokształtem. Nie miał on w sobie jakiś fenomenalnych okresów, po prostu bardzo podoba mi się jego specyfika. Potem przyszedł lipiec, który jakoś ostatnio na powrót polubiłem, ale jednak do 19.07 był to strasznie mdły miesiąc, jedynie 10-12.07 był fajniejszy akcent. Końcówka miesiąca fajna, ale też nie idealna, ale uważam, że ruchomy miesiąc 20.07 - 19.08 też był zarąbisty . Całokształt sierpnia nadal lubię, ale nieco spadł w moich oczach przez nieciekawą i dość złośliwą 3 dekadę. Potem przyszło przyszedł wrzesień, który mimo wszystko też był pozbawiony poważniejszych, fenomenalnych okresów. Po prostu sam w sobie był zaskakująco dobry, z wyjątkiem przełomu 2 i 3 dekady oraz końcówki, ale i na to jestem w stanie przymknąć oko, bo wcale nie było szczególnie drastycznie jak na możliwości września.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2017-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2017-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN. (nie wypada zestawiać jej z innymi)Jacob - 14 Maj 2023, 20:01 2. Pora ciepła 2007
Ostatnio sporo straciła w moich oczach, pomimo, że wciąż utrzymuje się na drugim miejscu. Stracił przede wszystkim maj, który do bardzo niedawna zbytnio gloryfikowałem. W Toruniu dzieli się on idealnie na 3 bardzo dobre petandy (2, 3 i 6) i 3 naprawdę obrzydliwe (1, 4 i 5). No I jego mokrość też jest przekoloryzowana, jednak opadowy to był. Do czerwca się wcześniej zniechęciłem przez jego złośliwość, chociaż jakby wyciąć tą parszywą, amplitudowa pustynię 7-12.06, to już nie miałbym poważniejszych zastrzeżeń. Lipiec za to wręcz polubiłem i nie zrozumcie mnie źle, bo nadal sądzę, że to obrzydliwe gówno, pozbawione zalet prawie że do 0 (no poza weekendem 21-22.07), ale jednak bardzo mokre i też w przewadze bardzo lochowe przez co takie zło staje się mniejszym złem niż np. lipiec poprzedniego roku . Nadal bardzo lubię i cenię sierpień tamtego roku, aczkolwiek antyzlosliwosc to nie wszystko i drażni mnie jak suchy byłby to miesięc gdyby nie burki z początku 3 dekady miesiąca, które strasznie go wybiły, dlatego też stracił. Faza uwielbienia na wrzesień 2007 (xD) już mi dość dawno przeszła, więc tu raczej wielkich zmian nie ma. Mega cenię okres 26 - 28.09, reszta miesiąca to złośliwo-zdradliwe gówno niestety.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2007-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2007-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN. Mimo, że zdecydowanie gorsza od 2017, to też o wiele lepsza od pozostałych, dlatego jej również z niczym nie zestawilemJacob - 14 Maj 2023, 20:51 3. Pora ciepła 2011:
Chociaż ona też mi zbrzydła . Najpierw maj, który nawet trochę opadów miał I sumę wyrobił nawet nie klaunowo, ale ten pustynno-amplitudowy całokształt okropnie mi obrzydł . Czerwiec również spadł, bo zaczęła mnie irytować jego lampowosc. Chociaż wystarczyłoby się pozbyć pustyni 3-6.06 i już bym patrzył na niego sporo przychylni, ale nadal przynaje, że w dużej mierze był to dobry czerwiec. Lipiec znowu bardzo polubiłem. Miał ten dwutygodniowy Czas Euforii i właściwie totalnie darował pystyni co jest teraz dla mnie najważniejsze. Sierpień lubi, ale budzi mieszane uczucia tą mierna suma opadów (nie miał nawet połowy tej sumy co taki sierpien 2007, a miał zdecydowanie częstsze opady od niego), ale za to bardzo regularny, burzowy i poza 1,5 dniowym incydentem też pozbawiony pustyni . Wrzesień słaby, ale nie najgorszy, do końca tetrykowego lata bym powiedział, że nawet przyzwoity, ale znowu okropny opadowy
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2011-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2011-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
4. Pora ciepła 2009:
Maj podzielony na obrzydliwa 1 połowę (choć nie aż tak zryta jak 2*23) i świetną 2 połowę. Czerwiec z podobnym trendem, aczkolwiek dystans w ocenie tych połówek jest w moich oczach mniejszy, bo tu jednak czerwiec był uboższy w burze od maja xD. Lipus super, aczkolwiek też nieidealny i miał dość złośliwą skazę na przełomie 1 i 2 dekady. Mimo tych wad okres maj-lipiec tamtego roku uważam za naprawdę świetny i na tym etapie tamta pora ciepła miała poważne predyspozycje do bycia najlepszą. Wszystko zepsuły pustynne sierpien i wrzesień. Mdla nuda ciągnąca się przez 2 miesiące o tyle dobrze, że to serio była totalna nuda i co muszę przyznać dość grzecz a termicznie i pozbawiona drastycznych wyskokow, ale i tak był to straszny czas
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
5. Pora ciepła 2001:
Ta znowu zapowiadała się dużo gorzej po pierwszych dwóch miesiącach. W maju tylko krótkie chwile były udane i zwykle były one zdradliwoscia. Czerwiec totalnie aletni, przy czym też złośliwy (ale nie żeby żałował psychicznie lodowatych nocy, wręcz przeciwnie ). Potem przyszedł lipuś. Wiadomo trochę wad i by się znalazło, ale na tamte czasy był wybitny. Trochę złośliwych chwil miał, ale nie były one zbytnio drastyczne. W sierpniu podoba mi się 1 dekada, mimo że wydaje się takim totalnym szarym przeciętniakiem . Dalej już gorzej, jakieś tam pojedyncze burze były, ale sporo anomalnej lampy było, na pewno dużo więcej niż to wynika z historycznych danych z toruńskiej stacji . Co do września to niezmiennie jest u mnie na podium, aczkolwiek daleko mu do września 2017 i tu tylko 1 tydzień się wykazał i to bez szału, bo za dużo opadów nie było. Dalej to była antyzlosliwosc na powiedzmy sobie szczerze miernym poziomie . Mimo tych wad uważam, że 3 kwartał tamtego roku za wyjątkowo udany (ale gdzie mu tam do 2017...)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN.Jacob - 14 Maj 2023, 21:55 6. Pora ciepła 2020:
Tu się zaczyna robić kontrowersyjnie . Maj to gówno, ale jednak było jeszcze kilku delikwentów co mieli jeszcze więcej za uszami w moich oczach . Duża część tamtego miesiąca nawet dość antyzlosliwa, ale na tak żenującym poziomie, że w ogóle szkoda gadać ;zygacz: , potem czerwuś, a konkretnie jego w połowę już dobrze znamy . Lipiec mnie irytuje swoją klaunowoscia, chociaż do końca był bardzo regularny. Cenię ten miesiąc za antyzlosliwosc i brak drastyczności. Potem przyszedł bardzo złośliwy i w dużej mierze okropnie pustynny sierpien, chociaż ostatnia dekada jak na swoje standardy była naprawdę niezła. Wrzesień podobny vibe, poza obwarzankami okropieństwo, ale jednak warto te obwarzanki docenić, bo wrzesień to miesiąc, ktory bez większego wysiłku jest w stanie ciągnąć pustynię przez cały bity miesiąc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2020-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2020-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
7. Pora ciepła 2012:
Jej zmora to sraj. Skrajny patus, ale najgorsza dla mnie była, nie ta psychiczna skoczność w 1 połowie, ale zacięta pustynia w drugiej, nie żeby 1 połowa nie była pustynna, ale nie była totalnie "martwa" . Czerwuś poza wrednym początkiem naprawdę fajny, a miesiąc Euro wybitny , zdarzyły się chłodniejsze wpadki, ale był jednak oszałamiający natłok burz. Druga część pory ciepłej już znacznie mniej wyrazista, trochę wkurza mnie jej złośliwość, ale jeszcze do końca lata zdarzały się fajne okresy i był to raczej jeden z fajniejszych sezonów letnich. Gorzej z wrześniem, który może i nie należał do najsuchszych i najpogodniejszych, ale był okropnie złośliwy, szczególnie złośliwość opadowa była w nim dotkliwa
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2012-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2012-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
9. Pora ciepła 2014:
Tu trochę się sam sobie dziwię, że doceniłem te zdrajczynie . Maj chociaż miał swoje za uszami to wiedzie prym na tle reszty. Miał dosyć brutalne wpadki w 1 i 3 dekadzie, ale jednak był mokry I burkowy i były to w przewadze ciepłe burki. Za czerwcem średnio przepadam, ale zły nie był. Miał dość wredne chwile i w przewadze dość mdły, ale sporo antyzlosliwosci, tj. ostatni weekend czy do tego antyzdradliwa burka o poranku 09.06. Lipiec w teorii bardzo burzowy, ale jednak połączenie jego anomalnosci, suchości i lampowosci mnie odstrasza . Sierpień za to okropny złośnik, mimo że trochę sielskosci i wręcz psychicznie lodowych nocy wpadło. Za to doceniłem wrzesień za parne epizody. Z drugiej strony też sporo lampowej drastyczności , trochę jak wrzesień 2020, tylko lepiej podzielony.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2014-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2014-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
10. Pora ciepła 2016:
Strasznie poleciała u mnie. Maj to taki odpowiednik lipca 2014, tylko że gorszy, bo dużo bardziej amplitudowy i raczej więcej pustyni też miał . Czerwiec niestety też miał sporo amplitudowej pustyni, ale jednak już całokształt bardziej antyzlosliwy. Tu na plus były 2 fajne okresy parnosci w środku i na końcu miesiąca. Dopiero lipiec naprawdę był udany, ale ciezkotu mówić o większym fenomenie, po prostu był naprawdę dobry przez większość wad i nie miał w sobie niczego rażącego. W sierpniu udał się tylko początek i weekend 13 - 14.08. Poza tym to niestety złośliwo-zdradliwy suchar . Wrzesień poza 04-05.09 to w ogóle syf totalny, no do 29-30.09 mam słabość, ale gdzie opad
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2016-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2016-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN.kmroz - 14 Maj 2023, 21:59 Jacob, do pory ciepłej 2020 to ostatnio i ja zyskałem (trochę na powrót) dużo szacunku. Z punktu widzenia Torunia, na pewno czerwiec nie był aż tak zajebisty, no i 3 dekada sierpnia na pewno gorsza niż u mnie, ale wrzesień za to znacznie lepszy. Co do 2019 to trochę szokujesz, ale jednak patrząc z punktu widzenia Torunia, to lato wcale nie było aż tak złe i trochę wybór rozumiem, z drugiej strony praktycznie nie było tam Czasu Euforii, a na pewno nie na taką skalę xd Na pewno 2019 dużo większa kontrowersja niż 2020 i mimo wszystko dałbym niżejJacob - 15 Maj 2023, 18:50 11. Pora ciepła 2013:
Kiedyś jej kolej musiała nadejść . Niestety była to w dużej mierze strasznie mdła pora ciepła, ale fakt że nie uprzykrzala życia i jedyne okresy anomalnej pustyni to 16 - 19.05 i 19 - 22.06. Poza tym lampa = , ale właśnie ilość sielskosci była przytłaczająca i strasznie mi zbrzydła ta pora ciepła. Nie mniej jednak muszę przyznać, że od maja do sierpnia każdy miesiąc miał trochę fajnego i burkowego ciepełka i w tamtym roku w okolicach Torunia susza nie dawała powodów do zmartwień. Wrzesień chociaż tradycyjnie kiepski, to chociaż w połowie dał fajny okres.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2013-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2013-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
12. Pora ciepła 2010:
Ona też bardzo zleciała w moich oczach, chociaż tu odnoszę wrażenie, że już wcześniej mi sporo rzeczy nie pasowało, ale lubiłem przymykać oko na jej wady przez słabość do tamtego roku, a niestety on sam w porze ciepłej ją pokazał . Jej poziom bardzo zawyża piękny sierpuś, który mimo kiepskiego końca był tutaj Królem . Maj jak na swoje standardy był co najwyżej znośny, bo jednak szczędził najgorszej patologii. Chociaż nie do końca, bo w 6 petandzie noce były naprawdę gówniane nawet jak na swoje standardy. Poza pojedynczymi dniami tj. 1 - 2.05, 12.05 i 31.05 ciężko o nim coś dobrego powiedzieć . Czerwiec to trochę vibe wakacji 2013, tylko jeszcze bardziej wybrakowany w burze. Lipiec to wredota i . Za to wrzesien cholernie zlosliwy, zamaskowany raczej negatywnym trendem
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN.Jacob - 16 Maj 2023, 19:58 Tu już schodzimy na naprawdę żenujący poziom, więc postaram się oszczędzać
14. Pora ciepła 2004:
Tu już wybór mniejszego zła. Akurat nadal uważam, że tamta pora ciepła poza jej pierwszymi dniami to nic dobrego. Tyle, że pierwsze 3 miesiące chociaż darowały pustyni, dopiero sierpien i wrzesien nią pognębily, ale były roczniki w których pustynia w obu tych miesiącach gnębiła znacznie dłużej. Na pewno doceniłem sraj za antyzlosliwosc, nieco przychlniej patrzę też na czerwiec, bo jednak starał się szczędzić drastyczności (chociaż 4 i 6 petanda mocno zajeżdżały PRLem), na lipiec. Też nie patrzę aż tak krytycznie. Dość też polubiłem 2 połowę sierpnia, nie była ona jakoś szczególnie udana, ale miała ciekawe momenty i była dosc dynamiczna, a w wielu rocznikach bywała strasznie mdłym czasem. W dół poszedł wrzesien, cały czas doceniam z jednej strony brak większej drastyczności, ale jednak bez ostatnich dwóch dni był to ekstremalnie suchy wrzesień
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
15. Pora ciepła 2015:
Ta poza tygodniowym Czasem Euforii w lipcu to w ogóle nic dobrego . Jednak co jej muszę przyznać to to, że poza 1 petanda lipca i 1.08 - 1.09 naprawdę szczędziła pustynnych okresów (a to, że była złośliwym i suchym gównem to swoją drogą). Niestety tj. mówiłem w Toruniu to jej jedyna zaleta. Maj zimny I strasznie suchy, sklaunowany lodowo-zdradliwą plucha. W czerwcu też nie było fajniejszego okresu, niby 12 - 14.06 zdaję się fajny, ale te amplitudy mnie zniechęcają. Fajnym, antyzdradliwym smaczkiem była w sumie tylko burka 28.06. Lipiec poza burzowym tygodniem szedł na rekord złośliwości i do tego też straszny klaun opadowy, a kolejnym miesiącu to ja nawet nie wspomnę. No i wrzesien, który w 1 połowie sklaunował sobie sumę na zimnych burzach. Jedynym wartościowym akcentem w tamtym miesiącu była noc 14/15.09. Druga połowa to powrót suszy, tylko że nie w typowo pustynnym i niezbyt ciepłym wydaniu, koniec miesiąca już dość prawdziwy .
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2015-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2015-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
16. Pora ciepła 2002:
Tu już było więcej pustynnych ciągów . Na plus 2 i 3 dekada maja (chociaż ich przełom suaby xD, okresy 11 - 16.05 i 24 - 29.05 były super). No i 1 połowa sierpnia, ale całokształt tych miesięcy z wiadomych przyczyn już nie . Czerwca nadal nie lubię za straszną złośliwość i ubogość w burze, ale na szczęście anomalna pustynia ograniczyła się do 18 - 20.06, ale już nie patrzę na niego aż tak negatywnie jak wcześniej. Gorzej oceniam lipiec, który również był złośliwy i ubogi w burze i miał 2 okresy pustynnych upałów, chociaż miał też fajny okes w połowie. No i wrzesien też nie znielubiłem, nie tyle za złośliwość, co za to, że te fajne akcenty z 1 dekady były totalna zdradliwoscia. Może poza burka 14.09, ale ona nie była za ciepła . Co innego jakby to był koniec września. Dużo skrajnej patoli w obie strony. Nie polecam.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
19. Pora ciepła 2008:
Tu mnie przytłacza natłok pustyni od maja do lipca, zwłaszcza ten pierwszy miesiąc był wredny, chociaż 1 połowa czerwca była jeszcze większym złem . Okres od 20.06 do 20.07 nawet i był znośny, ale jednak pustynia i nieprzyzwoite noce też się wplataly . Potem końcówka lipca to już najpierw suchowiej, potem znowu amplitudowa pustynia. Dopiero sierpien się zrehabilitował, ale nie do końca. Bo podoba mi się w sumie 1 połowa. Potem po tym złośliwym, klaunowym długim weekendzie było dosyć mdło do końca. Wrzesień na powrót znielubiłem, aczkolwiek 1 dekada była dosc spoko, to jednak za sucha , zniechęca mnie fakt, że poza wredna plucha z początku 3 dekady był to to tak strasznie suchy miesiąc .
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2008-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2008-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc
CDN.kmroz - 16 Maj 2023, 21:54 Jacob, generalnie tutaj się w dużej mierze zgadzam, zmiany raczej na plus Może porę ciepłą 2008 bym trochę podniósł, ale z drugiej strony Toruń miał wtedy duuuużo gorzej niż Legiowawice i mogę odruchowo być nieobiektywny Nie wiem też ,czy pora ciepła 2015 nie powinna być wręcz ciutkę niżej, jednak "doceniłbym" drastyczność tego cierpnia Jacob - 18 Maj 2023, 18:07 20. Pora ciepła 2006: miał kilka pozytywnych akcentów, tj. 4 petanda maja, no i duża część wilgotnego okresu 31.07 - 08.09 poza fragmentami, głównie nie podobają mi się tu 04.08, 13 - 15.08 no i 3 dekada sierpnia, zwłaszcza 27 - 30.08, zwłaszcza 29 - 30.08 to był konkretny PRL . Reszta tamtej pory ciepłej to niestety horror, nawaracjaca pustynia z suchowiejem, już 1 połowa maja, później lipiec 2006, który jak się dobrze przyjrzeć to zaczął się już od 10.06, a takie drobne akcenty litości i w kolejnym miesiącu się zdarzały . No i potem wrześniowy suchowiej na dobitkę
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2006-07-15&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=76&ord=asc https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2006-09-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=77&ord=asc