Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2002 rok - Wrze*%^ń 2002
kmroz - 21 Lipiec 2020, 15:21 Ja mam takie marzenia na 2021 rok, by po mroźnej i śnieżnej zimie w marcu i kwietniu lało przynajmniej tyle, ile w 1994, a najlepiej dużo więcej, wszak mamy AGW, cieplejsze morza i oceany, więc do jasnej sumy opadów też powinny być wyższe A potem w pierwszej połowie maja trochę takiej lampki, z jakimiś tam burzami co pare dni, taka pierwsza połowa maja 2016 by była w sam raz. I śliczny wybuch wegetacji kiedy jest na to czas. Potem druga połowa maja może znowu więcej lać, ale też bez przesady. Marze o maju, w którym będzie w końcu z 300 godzin słońca, a zarazem takim, w którym to słońce nie będzie przerażać.FKP - 21 Lipiec 2020, 15:22 kmroz, W połowie maja też może przymrozić, w połowie czerwca lepiej tylko czy dojrzeją przed bezlitosnym grudniem i lochowym i topielistym listopadem i brochą, wiesz owoce jednak potrzebują Słońca by dojrzeć
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDkmroz - 21 Lipiec 2020, 15:23
FKP napisał/a:
kmroz, W połowie maja też może przymrozić
Może, ale nie kuźwa -11 stopni.FKP - 21 Lipiec 2020, 15:24 kmroz, Niegdyś fan Atlantyku teraz fan Sybiru XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDPiotrNS - 21 Lipiec 2020, 15:24
kmroz napisał/a:
PiotrNS napisał/a:
A contrario, jakby w marcu albo kwietniu na parę dni wyszło Słońce, pogodne niebo i temperatura wskoczyła na wyższy poziom budząc faunę i florę (lasy palą się m.in. dlatego, że nic jeszcze nie rośnie, dlatego w maju nie ma już takich problemów)
PiotrNS, ale po co na siłę przyśpieszać wegetację? Toż to niemal zawsze się źle kończy, a sytuacja z marca 2020 w woj. lubuskim mi uświadomiła do czego skrajnie patologiczne przyśpieszenie może doprowadzić. Śliwki powinny kwitnąć w połowie maja, a nie marca...
No dobrze, wiesz że też nie jestem zwolennikiem zbyt szybkiej wegetacji, np. zimowa nie jest mi do szczęścia potrzebna i nigdy nie była. Niemniej jednak gołe badyle przez cały kwiecień jak w latach 70-tych też mnie nie przekonują, kwiecień kojarzy się bardziej z tym:
niż z tym
A Zima Trzydziestolecia to skrajna skrajność, sam o tym kiedyś pisałeś i nie ma co robić z niej punktu odniesienia Już maj-wrzesień o anomalii podobnej anomalii analogicznego okresu 2018 roku szybciej się powtórzy.FKP - 21 Lipiec 2020, 15:25
PiotrNS napisał/a:
A Zima Trzydziestolecia to skrajna skrajność, sam o tym kiedyś pisałeś i nie ma co robić z niej punktu odniesienia Już maj-wrzesień o anomalii podobnej anomalii analogicznego okresu 2018 roku szybciej się powtórzy.
A skąd wiesz XDkmroz - 21 Lipiec 2020, 15:26 Piotr, a jakie są prawdziwe daty tych fotografii?FKP - 21 Lipiec 2020, 15:27 Śliwy wiśniowe aka biedamirabelki i brzoskwinie regularnie kwitną pod koniec marca i jakoś nigdy nie zmarzły a ten chce zimy do połowy maja a potem eksplozji komarów jak na Syberii XD A zimowa wegetacja to jedyna pozytywna rzecz w zimie.kmroz - 21 Lipiec 2020, 15:28 Piotr, ja to bym najbardziej chciał czegoś takiego w kwietniu, oba Twoje zdjęcia mnie jednak trochę odpychają.:
PiotrNS - 21 Lipiec 2020, 15:29 20 kwietnia 2018 i 12 grudnia 2016 xD Wiem, że to mała propaganda, ale chodzi bardziej o symbolikę, plucha i gołe drzewa nie są czymś, co kojarzy się z kwietniem współczesnym, a czasami odnoszę wrażenie, że takie coś jest lepiej widziane od takiego dnia jak ten powyżej... Już nawet śnieg w kwietniu zdarza się usprawiedliwiać