To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólnie o pogodzie i klimacie - Podróż dzisiejszego dnia po latach

kmroz - 29 Kwiecień 2022, 22:37

29.04 w latach 2006-2021. Postaram się zwięźle xd

29.04.2006 - O tym dniu już zdarzało mi się opowiadać. Przejechane prawie 1500km samochodem, aż do północnej Słowenii (okolice jeziora Bled, stosunkowo blisko Planicy). Wrażenie robi na mnie wspomnienie, że cała podróż upłynęła w mniejszym lub większym deszczu. Przerwy nie było ani na chwilę. Tego się nie zapomina

29.04.2007 - Tym razem wyjazd znacznie bliżej, bo do Kotliny Kłodzkiej, dokładnie w Góry Złote. Szczerze mówiąc, tenże wyjazd w ogóle mi się nie kojarzy ze skrajnym zimnem, jednak zdjęcia mówią same za siebie, byliśmy ubrani naprawdę grubo jak na majówkę.

29.04.2008 - To był ostatni dzień w szkolę przed majówkowym wyjazdem. Na ostatniej lekcji mieliśmy zastępstwo, które wyglądało w taki sposób, że się bawiliśmy w parach w jakąś dziwną zabawę pokroju ciuciubabki xd Niestety nie pamiętam zupełnie o co chodziło. Po południu tego dnia pamiętam, że udało mi się nagrać mijające się pociągi WKD - co w dzisiejszych czasach w okolicy Michałowic się dzieje w dni powszednie średnio co 15 minut, ale przy ówczesnych rozkładach była to ultrarzadkość - takie coś działo się tylko około godziny 15:37. Co do pogody - był to pierwszy dzień po pożarowym, bezchmurnym i... zimnym względem najwnoszej normy okresie. Tego dnia były już chmury i względem normy 1991-2020 było naprawdę lodowato :lol:

29.04.2009 - Tego dnia zbytnio nie pamiętam akurat, pamiętam za to kolejny, że mieliśmy na WF jakieś zaliczenia biegu na 60m i rzutu piłeczką palantową. Ale ogólnie słabo pamiętam ten okres życia, fragment między 27.04 a 21.05 z 2009 mi dość mocno uciekł z pamięci (jak na mnie oczywiście XD). Co do pogody to się wypowiadać nie będę :zygacz:

29.04.2010 - Ten dzień był drugim dniem egzaminów gimnazjalnych z tej okazji mieliśmy wycieczkę szkolną - do pałacu w Wilanowie. Niestety tę wycieczkę pamiętam bardzo słabo, dużo lepiej pamiętam tę z 16.06.2011. Pamiętam za to, że wróciliśmy do szkoły wcześniej niż planowane i zamiast czekać na dziadków, aż mnie odbiorą, to poszedłem do nich samemu, tzn razem z kolegą który mieszkał blisko. Nie byloby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że w tamtych czasach niemal nigdy nie zdarzało mi się chodzić samodzielnie :lol: Wstyd i hańba jak o tym pomyślę, na pewno nie będę w taki sposób wychowywał swoich dzieci...

29.04.2011 - To był z kolei dzień... a jakże, wyjazdu na majówkę, ponownie na DŚ (coś ten kierunek często obieraliśmy). Tego dnia przy bezchmurnym niebie przebyliśmy 3/4 Polski, a co najlepiej pamiętam, to kwitnące rzepaki - ta roślina chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z tym dniem. Kto by pomyślał, że zaledwie 4 dni później znaleźliśmy się w bardzo niebezpiecznej sytuacji z powodu opadu białego syfu (tak, w tym wypadku użyję tego słowa :zygacz: ) na w pełni ulistnione drzewa....

29.04.2012 - Ten dzień to pierwszy dzień wyjazdu w północnych Czechach, właściwie tuż przy granicy z Polską, koło Harrachova. Tego dnia odbyliśmy wycieczkę pieszą z parkingu w Jakuszycach do Orlego po warunkach iście zimowych na glebie i iście letnich w powietrzu. Nawet trzeba było przerwać wycieczkę, bo buty zaczęły przemakać od mokrego śniegu :lol: Tego samego dnia właśnie w Harrachovie kupiłem sobie nowe buty górskie, które przetrwały do 2.08.2014. O tym dniu już chyba opowiadałem, a jak nie to zrobię kiedy indziej. Krótko mówiąc, był to dzień w którym zrobiłem 42km pieszo po Bieszczadach w rozsypujących się butach i do tego z wrastającym, krwawiącym paznokciem...

29.04.2013 - Był to pierwszy dzień (właściwie to trzeci/czwarty) długich "majowych ferii" po zdanych egzaminach gimnazjalnych. Niestety nie wspominam go za dobrze, dzień później się poprztykałem z jednym kolegą. Nie wiem czy kiedykolwiek o tym wspominałem, ale 28.04 to był jedyny dzień, kiedy realnie myślałem o samobójstwie, co ciekawe było to bardzo nagłe, bo jeszcze dzień wcześniej czułem się super, ogólnie kwiecień 2013 mi się w miarę dobrze kojarzy życiowo. Kolejne 2 miesiące były trudne dla mnie bardzo, ale wraz z wyjazdem do Szkocji 5.06 stan się zaczął ponownie poprawiać, a prawdziwe odżycie nastąpiło 1.08.2013, o czym też pewnego dnia opowiem

29.04.2014 - Tego dnia niestety za dobrze nie pamiętam xd Coś mi przez mózg przechodzi, ale nie umiem powiązać faktów, także niestety tutaj muszę spasować. Za to dzień później odbyłem wycieczkę po okolicy Górki Szczęśliwickiej - tego dnia drugi raz w życiu a pierwszy od ponad 10 lat byłem na stacji narciarskiej w tymże miejscu, oczywiście skończyło się na knajpce, na nartach rzecz jasna nie jeździliśmy - chociaż półżartem mówiąc, w kolejnych dniach od biedy by się chyba dało stoki uruchomić :snieg:

29.04.2015 - Tego dnia również się poprztykałem z jednym kolegą o taką pierdołę, w ogóle mam takiego ziomka, z którym w liceum często miałem bardzo trudną relację, a od początku studiów się wszystko zmieniło na lepsze xd W liceum się dość blisko trzymałem za to z jego dziewczyną, obecnie żoną, a za 2 miesiące matką ich wspólnego dziecka :!:

29.04.2016 - Nie ukrywam, że to ten dzień był przyczyną, dla którego zdecydowałem się na tę podróż. Niemal dokładnie 6 lat temu, po oficjalnym zakończeniu roku klas maturalnych, udaliśmy się sporą częścią klasy do Piw-Paw na Mazowieckiej, gdzie zarezerwowaliśmy długi stolik. Pamiętam, że własnie wtedy przy stoliku padł pomysł imprezy w regionie Broku w dniach 7-9.06, gdzie koleżanka miała działkę. Naprawdę mocno nostalgam, kiedy myślę o tym wieczorze... :cry:

29.04.2017 - To był pierwszy dzień "zimowej majówki" w Chatce w Beskidzie Niskim. Przyjeżdżając tam nie czułem w ogóle śladu, że jeszcze dzień wcześniej było tam prawie 25 stopni, ale lokalni gospodarze ten fakt potwierdzili. Tego dnia było tam naprawdę zimno, a majówka, przynajmniej pod względem solarnym była właśnie na SE Polski najbardziej pechowa - jedynie 1.05 pojawiło się żółtko chociaż na kilka godzin, ale i tak przy ledwo +11/+12 stopniach. Ten pierwszy dzień wspominam z bezopadową, ale mglistą, ponurą i naprawdę zimną, niemajówkową pogodą...
https://photos.app.goo.gl/XoXXmapKWsQ9Kgeg9

29.04.2018 - Tego dnia warunki pogodowe były zupełnie inne. Spędzałem tę majówkę u siebie, jedynie podjechałem na działkę na chwilę, pamiętam że jak jechałem to obserwowałem chmury burzowe, które ostatecznie się niestety rozpłynęły i nie spadła ani kropla :(
https://old.radar-opadow.pl/?radartype=cappi&date=29-04-2018
Również kojarzą mi się kwitnące drzewa owocowe na działce. Śmiejcie się, ale wtedy prognozy były mocno chwiejne i wcale nie było pewności, czy koło 5-6.05 nie przymrozi, a mając wspomnienia sprzed niecałego roku trauma pozostawała...
https://photos.app.goo.gl/shLyqq6sEdkv2DfTA
https://photos.app.goo.gl/wXFvAeX929MPgpx28
https://photos.app.goo.gl/atjTFE78az3dzQpq9

29.04.2019 - Ten dzień mimo majowego weekendu miałem zajęty na uczelni. Rankiem, gdy się wybierałem jeszcze było pochmurno, ale szybko się rozpogodziło. Byłem bardzo rozczarowany faktem, że strefa potężnej pluchy dzień wcześniej mnie nawet nie musnęła, a robiło się serio nieciekawie. Jakie wielkie było moje szczęście, gdy zobaczyłem, że na wschodzie Mazowsza dochodzi do inicjacji konwekcji... Naprawdę mało brakowało, by mnie to trafiło, pamiętam, że tego dnia dzwoniła ciocia i opowiadała, że w Piasecznie doszło do solidnej ulewy a nawet gradobicia, także to nie było tylko czcze gadanie... Z milszych rzeczy kojarzy mi się to. W tym sielskim klimacie, gdy pieliłem kostkę brukową, zaledwie 5km dalej była nawałnica... https://photos.app.goo.gl/wh7ahvjgTYwEN9iT7
https://old.radar-opadow.pl/?radartype=cappi&date=29-04-2019

29.04.2020 - Ten dzień bardzo dobrze pamiętam z powodu pogody. W zasadzie był to pierwszy dzień po Wielkanocy, o jakim jestem w stanie powiedzieć coś konkretnego xd Rankiem tego dnia było pochmurno, z czasem się rozpogodziło i temperatura wzrosła do 20 stopni, ale tego dnia cały świat meteo żył czym innym. Po wielu tygodniach drastycznej pustynii miał nadejść Dzień Euforii, dzień wyczekiwanego, zbawiennego deszczu. Przez większość tego dnia z niekłamaną z zazdrością oglądałem, jak południe i południowy wschód tego kraju doświadczały wybawienia. Potężne zalania w Mysłowicach, 50mm deszczu w Seceminie koło Włoszczowy, czy silne gradobicie w Świdniku to rzeczy, które najbardziej mi się kojarzą z tym dniem. A ja czekałem i czekałem, z obawami, ale i swego rodzaju cierpliwym spokojem.
Wieczorem, przed północą pamiętam gadałem z kolegą, który jest naprawdę mokrofobem. A jednak, jak mu powiedziałem, że za chwilę zacznie padać prawdziwy deszcz, to powiedział coś w stylu "chwała Bogu!". Widać, każdy rozumiał powagę sytuacji. Opady dotarły do mnie po północy, trwały ledwie 2 godziny, ale spadło upragnione 8mm co było początkiem drogi ku lepszemu...
https://old.radar-opadow.pl/?radartype=cappi&date=29-04-2020

To była chwila Wielkiej Euforii :serce: https://photos.app.goo.gl/mDGVfeMVS8gE4toU6

29.04.2021
To był ostatni dzień przed rowerowym wyjazdem na Srajówkę © Jak w każdy czwartek, mialem najpierw spotkanie z promotorem, potem korepetycje, a wieczorem mieliśmy się w 3 znajomych - w tym samym składzie co 8.02 :prayer: spotkać na Sushi we Włochach. Pamiętam, że tego dnia pojechaliśmy do centrum Warszawy odebrać je (autem), a potem jeszcze do Biedronki, bo była jakaś dziwna promocja na piwa :lol: Cała zabawa skończyła się o północy, potem wróciłem pieszo do Michałowic i około 2:00 zaczął padać symboliczny deszczyk przy cieplutkiej nocy :deszcz:

FKP - 29 Kwiecień 2022, 22:52

Chyba tylko ja nigdzie nie wyjeżdżałem :glaszcze:
kmroz - 29 Kwiecień 2022, 22:54

Wiedziałem, że znowu będziesz o tym bóldupić :->

Jeszcze spodziewałem się twojego marudzenia na inną rzecz o której tu napisałem XD

Bartek617 - 29 Kwiecień 2022, 23:01

Ja tam odbyłem parę wypraw co w życiu, ale też moje życie pod tym kątem jest raczej puste (w porównaniu z Twoim). :-? Ale pocieszam się, że za pomocą usługi Google Street View też mogę co nieco zobaczyć (w dodatku "za darmo", pomijając comiesięczne koszty za dostęp do internetu). ;-)

kmroz napisał/a:
(tak, w tym wypadku użyję tego słowa ) na w pełni ulistnione drzewa....


Krzysiu, proszę pomyśl sobie w ten sposób, że wyjątkowo wczesne opady białej magii też często odbywały się przy ulistnionych drzewach: w październikach 2009, 2012 czy 2015 one nie były jeszcze łyse (podejrzewam, że w 1 i w 3 przypadku nawet chyba liście jeszcze nie zmieniły zasadniczo kolorów). ;-) Poza tym trochę się zastanawiam nad tym, czy podczas Majówek kiedykolwiek (poza ewentualnie 2018, ale to jest przypadek godny wyróżnienia) można było mówić o rzeczywiście pełnym ulistnieniu. ;-) Ja tam krajobrazów od strony południowej (gdzie strefa jest jeszcze stosunkowo wolna od zabudowań i stoi sporo drzew) zaczynam dopiero "nie widzieć" gdzieś po połowie maja (przynajmniej standardowo). ;-)

kmroz - 30 Kwiecień 2022, 09:15

No ostatnio trochę straciłem sympatię do październikowych incydentów śnieżnych
FKP - 30 Kwiecień 2022, 09:17

kmroz napisał/a:
W liceum się dość blisko trzymałem za to z jego dziewczyną, obecnie żoną, a za 2 miesiące matką ich wspólnego dziecka

:zygacz:

kmroz - 30 Kwiecień 2022, 09:19

O, znalazł 😃
Jacob - 30 Kwiecień 2022, 09:33

Tmin w dniu 30.04 2001-22 (Toruń)


30.04.2012: +12,2 st.
30.04.2018: +12,0 st.
30.04.2008: +10,1 st.
30.04.2001 i 30.04.2010: +8,5 st.
30.04.2003: +8,2 st.
30.04.2011: +7,4 st.
30.04.2021: +7,1 st.
30.04.2006: +6,1 st.
30.04.2002 i 30.04.2019: +5,2 st.
30.04.2004: +4,5 st.
30.04.2020: +4,2 st.
30.04.2009: +3,5 st.
30.04.2014: +3,4 st.
30.04.2013: +3,3 st.
30.04.2016: +2,1 st.
30.04.2017: +1,2 st.
30.04.2015: +0,3 st.
30.04.2022: 0,0 st.
30.04.2005: -0,2 st.
30.04.2007: -2,2 st.

Widzę, że do 2012 przeważały wysokie tmin w tym dniu, dość chlodna była dopiero seria 2013-17, a zwłaszcza 2015-17. Ten dzień często jest lampowo amplitudowy, bardzo rzadko loszy

FKP - 30 Kwiecień 2022, 09:35

Haha, u mnie 30.04.2012 było ponad 15 st. 😃
Jacob - 30 Kwiecień 2022, 09:37

Puock zawyża


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group