Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Lipiec 2024, 14:51
Ogólnie można dostrzec mapki polskie, szkoda jednak że kończą się na sezonie 2016/2017... Przed moimi narodzinami przynajmniej fajnie byłoby mieszkać na linii Wrocław-Opole-Katowice (kawałek na północ od przebiegu rzeki Odry). Nie wiem czemu pan Damian uważa, że Śląsk (Górny) to najbardziej śnieżny region- nad rejonem Katowic wręcz przeważnie bliżej jest bieli lub jasnej odcieni koloru niebieskiego (według legendy).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Lipiec 2024, 18:46
Tutaj znalazłem z kolei bardzo dokładny obrazek, jak przedstawia się sytuacja w Czechach- najmniej śniegu z reguły pojawia się w szerokim pasie obniżeń w centralnych Czechach (obejmując z dużych ośrodków m. in. rejon Pardubic, Pragi), idąc od zachodu okolice Pilzna, Czeskich Budziejowic, Brna i Ołomuńca (z południowej i wschodniej części państwa). Nad Ostrawą i w pobliskich miejscowościach (m. in. Klimkowice, Opawa, Bogumin, Karwina, Nowy Jiczyn, nawet jeszcze Frydek Mistek, Czeski Cieszyn, Frenstat pod Radhostem czy Trzyniec się do tego zestawu zaliczają) pojawia się stosunkowo mało puchu (z racji że to są w przewadze wciąż niżej położone obszary, zawierające się w dolinie rzeki Odry), ale opuszczając rejon aglomeracji (czy konurbacji) znajdzie się również bardziej śnieżne zakątki, zwłaszcza miejscowości podbeskidzkie położone w południowo-wschodnich krańcach Czech, na południe od Czeskiego Cieszyna i Trzyńca (np. Stare Hamry, Łomna Górna, Jabłonków) oraz szczyt Łysa Góra (rzecz jasna mowa o Beskidzie Śląsko-Morawskim, nie o naszych Górach Świętokrzyskich- jeden z najwyższych w Czechach).
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6955 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 23 Lipiec 2024, 14:16
Do najbliższej stacji imgw mam 20 km czyli do Kościerzyny ale różnica między moją miejscowością a Kościerzyną jest kolosalna podobnie jak do Gdańska więc te mapki Bartku nie pokazują jak naprawdę jest tym bardziej ,że tych stacji nie ma. Nie raz w Gdańsku pada deszcz i nie ma grama śniegu a u nas 30 cm śniegu i mróz. Pamiętam jak mieszkałem Wieżycy -Kolanie bo szwagier organizował kuligi,że nie raz chcieli odwołać kulig bo w Trójmieście nie było śniegu i padał deszcz a u nas prawdziwa zima. Chodzi o to ,że te mapki nie pokazują mikroklimatu danej okolicy bo nie ma stacji meteo.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 23 Lipiec 2024, 14:48
No w sumie te mapki biorą pod rozwagę głównie dane ze stacji synoptycznych oraz klimatologicznych (jak sytuacja jednak z opadowymi wygląda, nie mam pojęcia, bo dane dopiero od 2 poł. zimy 2010/2011 zaczęły być tam widoczne), no i siłą rzeczy uwzględniają jako tako obecność gór. Ale wąskich pasów mikroklimatycznych na nizinach czy wyżynach już za bardzo raczej tu nie wskazują. Właściwie też tak jak piszesz, warunki śniegowe wyglądają dużo bardziej niejednoznaczne w obrębie danego miejsca. Wiatr, osiadanie, miejscami gleba bardziej sprzyjająca akumulacji pokrywy są tutaj ważnymi czynnikami.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Grudzień 2024, 21:18
Cytat:
Tak przy okazji, zastanawiam się: dlaczego utarł się mit, o zawsze białych i mroźnych świętach? Przecież dane historyczne nie kłamią, jak było naprawdę.
Po prostu ludzie podświadomie kojarzą, że grudzień jest miesiącem, w którym zima już się zadomawia na stałe (i że kiedyś w okolicy świąt padał śnieg): niestety to zjawisko które niegdyś mogło być powszechne na polskich ziemiach, staje się nawet na terenie Białorusi, Ukrainy czy krajów nadbałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) coraz częściej przeżytkiem, jedynie Rosja i północne kraje Europy, w tym skandynawskie (tj. Norwegia, Szwecja) oraz Finlandia mogą jeszcze liczyć na grudzień z regularną zimą (choć w takiej Moskwie np. zdarzały się miesiące ze stosunkowo małą pokrywą i niewielkim udziałem mrozów, np. grudnie 2006, 2008, 2015, 2019).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 11 Grudzień 2024, 21:34, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Grudzień 2024, 21:27
Cytat:
Jakby zrobić te mapki dla godziny 16:00 a nie 7:00, to pewnie w prawie każdym roku by było dużo słabiej
Ale na szczęście przeprowadza się pomiary w godzinach porannych, w których z reguły warunki wypadają korzystniejsze do utrzymywania się puchu (słońce zaczyna wschodzić, w typowej sytuacji atmosferycznej rozpoczyna się również wzrost temp)... Tylko chyba przy prawdziwie dynamicznej aurze może dochodzić do takich kuriozów, że koło południa lub wieczorem bieli może osadzać się więcej na ziemi niż rano... No albo jeszcze są te nieszczęsne przedwczesne ochłodzenia zimowe ale też pokrywa nie zmniejszałaby się zdecydowanie szybko- jak np. spadłoby ok. 5 cm puchu danego dnia, które by stworzyło pokrywę o podobnej wysokości, to następnego ranka, biorąc pod uwagę lekką odwilż (temp. niewiele wyższa od 0 C), leżałaby może połowa z tego (czyli ok. 2-3 cm)...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16294 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Grudzień 2024, 11:02
Zbyt późne opady w zasadzie niestety też- jak np. trwa inwazja opadów konwekcyjnych w trakcie wiosny, to trwa modlitwa by się do końca dnia stopiło, to co spadnie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum