Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Styczeń 2020, 00:27
Pewien trend można dostrzec w dość niewielkiej ilości śniegu, wyjątkiem wyraźnym jest tu tylko styczeń 1995. Również jedynie stycznie 1995-97 przyniosły znaczną przewagę mrozu, pozostałe to najwyżej po dekadzie mroźnej miały i też często w wersji bezśnieżnej lub z mikrym śniegiem. W większości styczniów nie brakowało ciepłych epizodów, głównie 1990, 1991, 1993, 1994, 1998, 1999
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 4 Styczeń 2020, 00:45
Każdy z nich miał w sobie przynajmniej coś fajnego
Jednak mój zdecydowany ulubieniec to styczeń 1993 .
Rekord uslonecznienia przed 2017.
Bardzo mroźny początek i koniec, a od 10 do 25 stycznia, nie zawaham się stwierdzić, że marzec . Po mroźnej nocy z 6 na 7 stycznia, na kolejną mroźna trzeba było czekać rowniutkie 2 dekady
W nocy z 8 na 9 stycznia tmin spadła do równego 0, co było absolutnym minimum tych dwóch dekad...
Prawdziwym diamentem był 17 stycznia, ciężko znaleźć coś podobnego, właściwie za swojego życia doświadczyłem jednego podobnego dnia, ale o tym za kilka dni .
Chciałbym, żeby zima 2020/1 rozpeczala się bardzo mroźnym i śnieżnym grudniem, potem styczeń jak 1993 do 24-ego, dalszy okres do końca marca jak w 2002. Wegetacja by oszalała
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1993-01-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Styczeń 2020, 10:54
Jacob napisał/a:
Chciałbym, żeby zima 2020/1 rozpeczala się bardzo mroźnym i śnieżnym grudniem, potem styczeń jak 1993 do 24-ego, dalszy okres do końca marca jak w 2002. Wegetacja by oszalała
czyli ogólnie jak zima 2001/02.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Styczeń 2020, 11:28
To była bardzo ciekawa dekada jeśli chodzi o stycznie. Niewiele tu było "szarych myszek", niemal każdy styczeń miał się czymś pochwalić - od ciepła do ciężkich mrozów. Zdarzyły się wyjątkowo ciepłe jak pozbawiony całodobowego mrozu i obdarzony rekordem ciepła (15,8) styczeń 1994, jednocześnie bardzo ciepłe i słoneczne stycznie 1998 i 1999, kładący fundament pod niesamowity luty styczeń 1990 - a z drugiej strony kontynuujący potężną falę mrozów styczeń 1997, również mroźny choć czasem bezśnieżny, wyposażony w odwilż styczeń 1996, śnieżny styczeń 1995 z ociepleniem które nadeszło w porze zwyczajowo sprzyjającej raczej ochłodzeniom czyli w III dekadzie, ekstremalnie suchy, niemal pozbawiony śniegu styczeń 1991 i wreszcie połączenie dwóch skrajności - styczeń 1993, który zmieścił w sobie kontynuację znacznej "świątecznej" fali mrozów i fenowe szaleństwo z aż dziesięcioma przekroczeniami 10 stopni (tyle samo co w 2007). Jest w czym wybierać
Trudno jest mi sporządzić ranking swoich ulubionych styczniów z tego okresu, bo podobać mogły mi się tak ciepłe jak i chłodne, ale spróbuję.
1. Styczeń 1999
2. Styczeń 1998
3. Styczeń 1990
4. Styczeń 1991
5. Styczeń 1993
6. Styczeń 1992
7. Styczeń 1994 - szkoda że to taki ponurak
8. Styczeń 1996
9. Styczeń 1997
10. Styczeń 1995
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Lipiec 2020, 22:04
Styczeń 1990 5/10
Styczeń 1991 4/10 (szkoda, że ten mróz w drugiej dekadzie był bezśnieżny)
Styczeń 1992 3/10
Styczeń 1993 7/10
Styczeń 1994 6/10
Styczeń 1995 10/10, styczuś marzeń
Styczeń 1996 6/10
Styczeń 1997 3/10
Styczeń 1998 4/10, pierwszy tydzień i końcówka ratują jego honor
Styczeń 1999 5/10, tutaj okres 5-15.01 ratuje honor
Ogólnie cholernie mało śniegu miały te styczusie, ze zdziwieniem stwierdzam, że najwięcej bielutkiej magii, oprócz stycznia 1995 i fragmentu stycznia 1996, miały te z 1994 i 1999, ale niestety ledwie tydzień. Nawet jak już robiło się mroźno, to często w wersji bezśnieżnej/pseudośnieżnej (1-2 cm)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum