Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Niestety bardzo ponury lipiec (wg danych z Kozienic ledwo połowa dni z usłonecznieniem powyżej 6 godzin ). Jednak poza czwartą pentadą przyjemny termicznie, chętnie bym ją wywalił i zastąpił np tą z 2011 (opadowo by nie straciła nawet, a niepotrzebnej zimnicy by nie było). Dzisiaj mogę dać mu N, gdyby nie ta czwarta pentada (to głównie ona była totalnie ciemna, poza tym pojedyncze dni), to bym może nawet nad plusem się zastanawiał, tak to klasycznie.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 21:54
W Nowym Sączu zupełnie inaczej. To był trzeci najbardziej słoneczny lipiec dekady 1996-2005!
Zaskoczę pewnie niejednego, ale wcale nie uważam tego lipca za jakiś zły miesiąc. Stracony w nim był okres 16-21 lipca z kilkoma naprawdę bardzo zimnymi dniami i dużym deszczem, zwłaszcza 18 i 19 lipca, gdy notowano po 14 stopni
Poza tym niczego mu nie brakowało. Było dużo Słońca, wiele ładnych dni z umiarkowaną temperaturą, a nawet trochę gorąca i lekkiego upału w tolerowanej przeze mnie wersji. Do tego regularne opady i - jak mniemam - sporo burz. Wystarczy zastąpić te dni 16-21 lipca 1996 (swoją drogą w podobnym pod względem anomalii lipcu 2000 również okres najgorszej pogody przypadł na te dni), tymi samymi dniami z 1997 roku (czyli mokro, ale bez takiej termicznej kostnicy)... i mam lipiec marzeń na ten rok
Była jedna wada. To był miesiąc lodowatych nocy. Tak "mroźnych" nocy jak wtedy, w takiej ilości już nie widziano. Aż 15 razy temperatura spadała poniżej 10 stopni. Niby żaden dramat, ale te 5,4/4,8 stopnia z 22/23 lipca to już przegięcie, i to pomimo tego, że po tych nocach nadeszły tak przepiękne dni a'la 20 kwietnia 2018. Podejrzewam jednak, że miałbym w takie lipcowe noce świetne warunki do obserwacji astronomicznych, więc wystarczyłoby mi narzucić kurtkę, zaparzyć kawę, wziąć ciepły kocyk, zastąpić tych kilka dni analogicznymi dniami z roku później... i cieszę się niezłym, choć bardzo zimnym miesiącem!
PS. Mroźny, subpolarny lipiec 1996 miał o 5 więcej dni z temperaturą maksymalną powyżej 20 stopni i o jeden dzień więcej z TMax powyżej 25 stopni niż normalny lipiec 2011
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:04
U mnie owszem, do tego nieraz wręcz lampowy Za to nad morzem nie chciałbym wtedy być Fajnych dni na górskie wędrówki było za to sporo, więc ten kierunek wyjazdu na wczasy był wtedy bardziej słuszny.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:05
PiotrNS napisał/a:
U mnie owszem, do tego nieraz wręcz lampowy Za to nad morzem nie chciałbym wtedy być Fajnych dni na górskie wędrówki było za to sporo, więc ten kierunek wyjazdu na wczasy był wtedy bardziej słuszny.
O tej powodzi nie słyszałem, ale kojarzyłem, że jakieś wystąpiły w połowie maja po intensywnych opadach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum