Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Listopad 1990 5/10
Listopad 1991 6/10 (w czasie ciepłego okresu tak fajnie padało )
Listopad 1992 4/10
Listopad 1993 2/10
Listopad 1994 5/10 (fajne ciepłe epizody z opadami)
Listopad 1995 1/10
Listopad 1996 8/10 (lekko suchy )
Listopad 1997 6/10 (ciepły okres był wyborny, ale szkoda, że te największe deszcze dopiero pod jego koniec)
Listopad 1998 2/10
Listopad 1999 2/10 (początek fajny, ale gdzie opady?)
Szczerze, tak jak stałem się fanem śniegu, tak w listopadzie nadal uważam go za koszmar i mimo dobrych chęci nie umiem się przełamać. Jedyny wyjątek to śnieg pod sam koniec, jak np w 2010 czy 2017, ale jak cała druga połowa listopada była mroźna i śnieżna, to sorry, ale nie
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Wrzesień 2020, 22:25
Listopady, aktualka
Listopad 1990 5/10 (ten okres pluchy budzi we mnie jednak ciepłe uczucia)
Listopad 1991 7/10 (naprawdę dobry)
Listopad 1992 6/10
Listopad 1993 4/10
Listopad 1994 7/10
Listopad 1995 2/10 (i to jest prawdziwe łajno, w przeciwieństwie do listka 1993, który swój urok miał)
Listopad 1996 9/10 (tu stabilnie kocham, ale fajnie, jakby było więcej deszczu zamiast mżawek xd)
Listopad 1997 8/10
Listopad 1998 3/10
Listopad 1999 5/10 xd
Ogólnie nieco bardziej zaczałem pobłażliwie patrzeć na listki, zmieniłem sobie też mocno podejście do prawdziwej, śnieżnej zimy w drugiej połowie, nawet ją zacząłem względnie lubić.
Kluczowe są fajne epizode, ciepłe i przy tym najlepiej pluchowate, albo chociaż mżawkowe, no i oczywiście z fajnymi nocami.
Mocno zmieniłem swoje podejście do aury mglistej, wręcz polubiłem. Ogólnie to sporo opcji listkowych polubiłem, natomiast zero tolerancji dla pseudociepła, które na szczęście u mnie jest już totalnie limitowane, co innego na takim południu, gdzie niestety okres 5-14.11.2018 to było coś drastycznego.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum