Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 9 Kwiecień 2019, 11:56 Wrzesień 2008
Miesiąc ten przyniósł przedłużenie wakacyjnej, letniej pogody w pierwszej dekadzie miesiąca. Jednak później, wraz z przebudową pola barycznego i napłynięciu powietrza arktycznego w towarzystwie niżów genueńskich, nadeszła pernamentna, listopadowa jesień, która trwała prawie dwa tygodnie. W ostatnich dniach miesiąca wyż o imieniu "Fody" wyzwolił nas od deszczu, przynosząc poprawę pogody i umiarkowane ocieplenie.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Kwiecień 2019, 18:38
Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie 2 i 3 dekada września 2007 to był raj- mnóstwo słońca, opady rzadkie, ale sumarycznie było ich trochę i przyjemne temperatury poznoletnie/wczesnojesiennym.
2001 zgodze się ze na równi z 2008.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 17 Czerwiec 2019, 14:08
Początek tego miesiąca przyniósł typowo letnią aurę, reszta miesiąca to już październikowa aura, z totalnym brakiem słońca, żeby przez niemal połowę miesiąca 5h!? Toż to w grudniu jest patologia a co dobiero we wrześniu
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16298 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 14:11
1 dekada całkiem w porządku, chociaż szczerze mówiąc burze mogły sobie darować. 2 dekada poza pierwszymi 2 dniami marna, chociaż opady całkiem fajne się zebrały (no ale sam od siebie wolałbym, by to był pogodny i ciepły okres, jak 1 dekada- z regularnymi +25 C), no a 3 w pierwszej części dalej deszczowa, a w drugiej już pogodniejsza, acz tutaj akurat myślę, że mogłoby popadać. Także co by nie myśleć dobrego czy złego o tym wrześniu, to wielu z nas zaskoczył nagłym ochłodzeniem pod koniec 1 pierwszej połowy. Ostatnie dni nie były szczególne- jak dla mnie to raczej przybicie gwoździ do trumny.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Wrzesień 2020, 23:08
To jak nic wrzesień 2008
W pierwszym semestrze piątej klasy podbazy mieliśmy fajne zajęcia pozalekcyjne na którym śpiewaliśmy angielskie karaoke w każdy wtorek. Więc w sumie z całą jesienią 2008 się kojarzy, ale z wrześniem najbardziej. 16.09 i 23.09 zwłaszcza
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum