Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Luty 4/10 - duży ukłon za te opady, nie daruje jednak braku chociaż jednego OFICJALNEGO zabielenia (jak było swoją drogą naprawdę, coś poza 6UTC zabielało?)
Sraj 2/10 - Plus za opady, na tym koniec. Ten lampowy okres strasznie amplitudowy i tak naprawdę to zimny, a reszta to w sumie loch, u Was to nawet końcówka nie była żadnym przełomem
Czerwiec 5/10 - Niestety o kilka klas gorszy niż u nas, ta końcówka fajna, ale zabrakło czegoś takiego bardziej kompromisowego, a okres 8-22.06 to serio solarny grudzień z króciutką przerwą
Lipiec 9/10 - Ten to za to udał się u Was mega, coś pięknego, jedyne co bym zmienił, to opad z lodowego 11.07 bym przerzucił na 10.07, choćby wieczór...
Wrzesień 6/10 - Plus za większą ilość opadów w pierwszej dekadzie, oraz ciekawą wstawkę w nocy 16/17.09 w okresie pustynnym. Minus jednak za dużo gorszą (zimniejszą) ostatnią pentadę niż u nas.
Październik 7/10 - Pierwsza dekada szapo ba, ale potem nic szczególnego, najpierw lód z ulewami i lochem, a potem takie utajone, ale jednak pseudociepło, tylko 29-30.10 wzbudzają we mnie dobre uczucia.
Listopad 3/10 - Pierwsze dni i oczywiście końcówka super, lepsze jak u nas, ale w międzyczasie sporo żółtej suki gnębiło, to już wolę ten nasz nudny loch, nawet kosztem nudnych nocy.
Grudzień 4/10 - Dał namacalnej bieli na Święta, sporo opadów w ostatniej dekadzie i ogólnie więcej przymrozków i pewnie szronu niż u nas, więc nie oceniam jakoś drastycznie, ale serio, dość już takich grudni, w których trzeba się cieszyć z incydentów śnieżnych xd
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 22:44
Teraz do NS spacerek
Styczeń 2020 - 2/10. Tutaj jednak premia się należy, te noce były serio konkretne i przypominały o zimie. No i PiotrNS jako jedyny z nas (no sorry, jeszcze Paweł jest) jakby się postarał to mógłby za darmo oglądać każdego dnia śnieg, podejrzewam, że naprawdę w niektórych miejscach gdzie jeździłeś na te wycieczki rowerowe to biała magia leżała dosłownie cały miesiąc.
Luty 2020 - 3/10. Tutaj to już nawet opadowo poza początkiem było tak sobie, jak na NS to myślę, że wręcz normalnie (jak podkreslam, pomijajac początek xd). Śnieg podobno był na kilka dni, ale w takim regionie to kurde jednak obowiązek, więc premiować za to nie będę.
Maj 2020 - 2/10. Okres od 24.05 to kwiecień marzeń, ale nie końcówka maja Poza tym dno, z lodowatymi nocami jeszcze gorszymi niż w Kato, a opadowo jak na pogórze to w sumie przed 24.05 było słabo i tak.
Lipiec 2020 - 7/10. Opadowo gorzej niż w Kato, ale jakaś regularność była, chociaż jak na pogórze to oczywiście i tak żenada Poza tą kwestią jednak dobry miesiąc, chociaż nie aż tak wyrazisty jak w Kato.
Sierpień 2020 - 4/10. Najbardziej to ja tu cenię... noc 9/10.08, serio xd Ale tak to jakiś okropny, gorąco prawie bez przerwy, tutaj to i koniec dowalił, opadowo bez szału jak na pogórze (mam świadomośc, że te 20mm z 31.08, to już był wrzesień xd). No naprawdę, NS nie miał szczęścia do tego lata, nie ukrywam.
Październik 2020 - 6/10. Oj, nawet on się nie spisał za kolorowo. Pierwsza dekada tylko fragmentami fajna, bo 3-6.10 to jakiś żart. Potem już ta lodowa plucha i ostatnia dekada nudna, chociaż trochę mniej gnębiła dupodajką niż w Kato. 30.10 trochę podnosi rangę.
Listopad 2020 - 3/10. 7-8.11, 15-19.11 to horror, większa część listopada po prostu mdłości, początek i końcówka fajna, czyli ogólnie podobnie jak w Kato.
Grudzień 2020 - 3/10. Podobno nie dał bieli na Święta, ale szron podratował go wizualnie. Opadowo cienizna niestety. Swoją drogą dochodzę do wniosku, że grudzień akurat jak ma taki martwy wyż jak 2 dekada grudnia 2020, to wbrew pozorom z uwagi na i tak krótki dzień, więcej uroku może dać, jeśli wyż nie gnije, bo chociaż ten szron wtedy się pojawia... Ale to chyba jedyny taki miesiąc, może jeszcze trochę styczeń, ale tylko trochę.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 30 Marzec 2021, 22:52
Kmroz, po moim podsumowaniu maja 2020 odniosłem wrażenie, że spoglądasz na ten miesiąca jednak trochę bardziej łaskawie. Te amplitudowe dni wydawały mi się rozgrzeszone przez Ciebie, gdyż zielono wtedy naprawdę było. Opady do tego czasu były już niezłe, takie naturalne jak na maj. Czerwuś szok, naprawdę gorąco wtedy serio było fajne, takie ciekawe i raczej niemęczące. Takiego 6 czerwca to wcale nie odczułem jako szczególnie gorący, a 7-go już o 14:00 niebo się gniewało. 3-6 października też będę bronił, tutaj chyba po prostu zrobiłeś sobie taki swój własny kodeks idealnej jesieni, który pasuje do mało czego xD Jak na moje warunki super czas, tuż po i tuż przed opadami... a to jesień.
Bardzo zaskakuje mnie też podeptanie sierpnia w porównaniu do lipca. Fakt, sam nie jestem jego fanem, ale trochę sympatii do niego da się wykrzesać. Może nie widziałeś mojego podsumowania, myślę że dosyć obszernie wyraziłem tam swoje uczucia - przyznaję, że mam sporo rozterek, dlatego chciałbym porównać je z Twoimi http://www.lukedirt.com.p...er=asc&start=10
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 30 Marzec 2021, 22:57
kmroz, W lutym 2020 dało trochę bieli 27-28go, w drugi z tych dni rano miałem nawet z 5 cm za oknem tak "pi razy oko", ale stopiło się to w ciagu dnia dość szybko.
Co do oceny miesięcy to ze zdecydowaną większością się zgadzam, więcej bym dał kwietniowi jednak i sierpniowi np, ale to pewnie dlatego, że staram się docenić plusy w elementach, które dla Ciebie są totalnie do wywalenia No a co do grudnia to racja, było trochę szronu i często dochodziło do ciekawych obserwacji, np 21.12 jechałem na rowerze po takim pagórkowatym terenie rano, temperatura wtedy krązyła wokół zera i dosłownie w oczach zmieniały się krajobrazy, na wyższych wzniesieniach było mnóstwo szronu na drzewach i trawach, a na wgłębieniach terenu totalna 30-latka twała
Kwiecień 2020 - 2/10. Nie było takiego lampionu i amplitud jak na południu i tylko za to bonus. Suma opadów za to... bez komentarza. Ale to było wiadome.
Maj 2020 - 3/10. Trochę tych opadów to on jednak miał, ale za to lód straszny, słońca malutko i tylko końcówka może się podobać, no od biedy jeszcze majówka jakaś taka niezła.
Lipiec 2020 - 8/10. Do końca trzymał fason, chociaż bez 16/17.07 by wyglądał przeciętnie w kontekście opadów (a nawet słabo). Ale chyba i tak lepszy jak u mnie.
Wrzesień 2020 - 6/10. 25-30.09 (a zwłaszcza 25-26.09) to arcydzieło, ale pustynia trochę dokuczyła... Początek ujdzie, chociaż na początku września aż takiej loszyny to nie wiem czy bym chciał.
Październik 2020 - 7/10. Pierwsza dekada pięknie, ale dalej tak se, w ostatniej dekadzie to niby okej, ale że zamiast opadów były "opady" to nie daruję...
Listopad 2020 - 3/10. Darował żółtej suki, ale że nie widzę tu nawet na początku jakichś zauważalnych opadów, do tego śniegu oczywiście też brak, to nie mogę go docenić.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:08
PiotrNS napisał/a:
Kmroz, po moim podsumowaniu maja 2020 odniosłem wrażenie, że spoglądasz na ten miesiąca jednak trochę bardziej łaskawie. Te amplitudowe dni wydawały mi się rozgrzeszone przez Ciebie, gdyż zielono wtedy naprawdę było. Opady do tego czasu były już niezłe, takie naturalne jak na maj. Czerwuś szok, naprawdę gorąco wtedy serio było fajne, takie ciekawe i raczej niemęczące. Takiego 6 czerwca to wcale nie odczułem jako szczególnie gorący, a 7-go już o 14:00 niebo się gniewało. 3-6 października też będę bronił, tutaj chyba po prostu zrobiłeś sobie taki swój własny kodeks idealnej jesieni, który pasuje do mało czego xD Jak na moje warunki super czas, tuż po i tuż przed opadami... a to jesień.
Bardzo zaskakuje mnie też podeptanie sierpnia w porównaniu do lipca. Fakt, sam nie jestem jego fanem, ale trochę sympatii do niego da się wykrzesać. Może nie widziałeś mojego podsumowania, myślę że dosyć obszernie wyraziłem tam swoje uczucia - przyznaję, że mam sporo rozterek, dlatego chciałbym porównać je z Twoimi http://www.lukedirt.com.p...er=asc&start=10
Do ocen starałem się podchodzić obiektywnie, nie sugerując się jakimiś odczuciami czy rozterkami, jedynie korzystałem z Twoich informacji o śniegu i burzach, bo tego nie miałem jak sprawdzić.
Też czułem, że Ci się nie spodoba moja ocena czerwca, ale sam przyznasz, że ten loch był u Was psychiczny i to przypominam na stacji prowansalskiej, czyli w praktyce mogło być... jeszcze gorzej. Z tym gorącem to fakt, pojechałem, ale tu się taki stary kmroz odezwał trochę, że po prostu jak już jakimś cudem było pogodnie, to od razu zdecydowanie gorąco - nawet jeśli w granicach przyzwoitości i w towarzystwie burki.
Sierpnia jakoś tragicznie nie oceniłem, 4/10 to nie jest jakoś drastycznie zła ocena. Po prostu to, że gnębił do końca i nie wynagrodził opadowo, to dla mnie wygląda boleśnie. To jak SE Polski, w tym właśnie Nowy Sącz, się musieli 29-30.08 poświęcić dla Polski środkowej było dla mnie takim prawdziwym męczennictwem i też to wpłynęło na moją ocenę. Miesiąc ten nie tylko niesprawiedliwy opadowo, ale i też po prostu suchy, wg waszych standardów to nawet z tą nocą 31.08/1.09 byłby poniżej normy opadowej. Ale o jednym zapomniałem i teraz się poprawię. Okres 22-28.08. Mimo, że posuchy u Was nie zażegnał należycie, to był po prostu... mega ciekawy i przyjemny. I chyba za ten okres się ugnę i podwyższe ocenę nawet do takiego 5.5/10.
Co do 3-6.10 to obaj dobrze wiemy, że zdania nie zmienię, niestety takie mam upodobania i tyle. U mnie ten okres też nie był bez wad, ale został wynagrodzony, u Ciebie nie (wynagrodzenia przed i po mnie tylko połowicznie interesują...)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Kwiecień 2020 - 2/10. Kwiecień do bani, ale te dwie burki w końcówce minimalnie podnoszą rangę.
Maj 2020 - 3/10. Końcówka o dziwo lepsza niż w Kato i NS, reszta badziewna i nie aż tak mokra, ale i tak jakoś za przebłysk w końcówce mam ochotę docenić
Czerwiec 2020 - 4/10. Przy wszystkich wadach południa, miał jeszcze dodatkowe - burze latały bokiem i opady ledwo w normie, głównie ten loch je wyrobił.
Lipiec 2020 - 7/10. Podobnie jak u mnie, trzecia dekada rozczarowała totalnie opadami, ale do 20.07 wyglądał bardzo dobrze, ciekawi mnie trochę ten 16.07.
Sierpień 2020 - 7/10. NPE mocno minęła, ale potem w czasie fali upałów, Kraków miał mnóstwo szczęścia - już 9.08 coś trafiło, ale 11 i 16.08 przeszły porządne zlewy burzowe i jeszcze 18.08 dopiął swego. Jakby w ogóle inna fala upału dzięki temu, pięknie! Jeszcze 22.08 na pożegnanie podlało, a potem taki substytut ostatnich dni wakacji - spokojna, w miarę słoneczna aura z namiastką rześkości. Tylko sama końcówka też okrutna, bez niej może 8/10 bym dał. Tu się pierwszy raz rozpisałem, bo pierwszy raz zobaczyłem dużą różnicę na plus względem Kato i NS.
Wrzesień 2020 - 5/10. Tutaj tak jak w innych regionach południowej Polski, końcówka ładnie podlało, ale mołgo być ciut cieplej, pustynny czas bez najmniejszej taryfy ulgowej.
Październik 2020 - 6/10. Pierwsza dekada bez wyrazu, poza nocą 3/4.10 nic ciekawego. Druga zimna plucha, trzecia pseudociepło bezlitosne. Wysoka ocena wynika z samego faktu, że ładnie podlało i było ogólnie ciepło.
Listopad 2020 - 4/10. Plus względem reszty południa za piękną zlewę 4.11. Końcówka podratowała śniegiem. W dużej mierze jednak miesiąc strasznej nudy.
Grudzień 2020 - 4/10. Kraków mnie rozczulił liczbą lodowych mgieł i całodobowych mrozów. Kojarzę piękne zdjęcia szronu i szadzi z tego miasta z okresu 8-21.12. O dziwo mimo mroźnej aury, śnieg, który spadł 10.12, dość szybko zanikł, przynajmniej tak Balice mówią. Ostatnia dekada trochę dała wody, ale nie tyle co w Kato, no i Święta się nie zlitowały, przynajmniej oficjalnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum