Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Luty 2021, 13:40
Jacob, a odczuwasz dużą różnicę między Włocławkiem a Toruniem? Bo mam wrażenie, że w przypadku tego miesiąca była akurat olbrzymia, zwłaszcza w kwestii pokrywy śnieżnej.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 4 Luty 2021, 13:47
W skali szkolnej od 1 do 6, dałbym gdzieś notę między 2 a 3: fajne, że śnieg się rzeczywiście pojawił na zakończenie 1 połowy miesiąca (bo wcześniej białego puchu było niewiele, ale w sumie czego można od grudnia oczekiwać, zima na ogół ma to do siebie, że przychodzi po Nowym Roku), ale przez kilka dni panowała lekka przesada w tym aspekcie. No i odwilż 20-24.01. tak jak obecna była nieprzyjemna i zupełnie zbędna. To może wydać się dziwne, ale mimo że 1 połowa stycznia przyniosła niższe abs. tmaks. (i kto wie, może tśr. były nieco niższe), to jednak czułem podczas niej więcej ciepła niż w 2...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 16 Marzec 2021, 14:01
Luty oceniam podobnie, też między dop. a dst. Poza kilkoma dniami cieplejszymi, gdy padał deszcz (one były akurat wówczas niepotrzebne), to białe krajobrazy miały się dość dobrze. Później wróciła zima na jakiś tydzień, góra 10 dni, z czego ciekawy był okres 7-8.02., gdy dużą część opadów stanowił deszcz marznący/lodowy. Swoją obecnością narobił niezłego zamieszania, bo mimo uniknięcia większego przyrostu pokrywy śnieżnej biel się utrzymywała jeszcze dłużej. Dni 17-19.02. pochwalam, bo padał deszcz, który stopił praktycznie do 0 pokrywę śnieżną, jednak jak wspomniałem wcześniej miejscami utrzymywały się jeszcze lodowe zaspy, one się niestety dobrze zakonserwowały. W kolejne dni temp. zaczynały być wyższe, aż osiągnęły swój szczyt w dniach 24-26.02 (to już była wyraźna przesada w kwestii tmaks.). No i pamiętam, jak 26.02. wieczorem miały miejsce kolejne opady deszczu kończące słoneczny i skrajnie amplitudowy okres, a temp. w ciągu dnia zaczęły być niewątpliwie bliższe normom (choć również duże "ale" mam do temp. 3 marca (pogoda słoneczna może sobie być, ale temp. na poziomie 16-17 C, lokalnie +18 C to bardzo dużo, o jakieś 5 C więcej niż lubię co do tmaks. na tym etapie) , ale ten mankament już w sumie idzie na rachunek obecnego miesiąca).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum