Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 22:41 Lipiec 2004
Póki co najzimniejszy lipiec w obecnym wieku, wystąpił półtorej dekady temu. Nieco zapomniany miesiąc (głównie za sprawą lipca 2011). Trzeba przyznać, że był naprawdę ok, jednak I połowa była bardzo zimna i pochmurna, druga już nawet ciepła i bardzo ładna. Był tylko jeden upalny wyskok. O dziwo był u mnie w czołówce najsuchszych lipcow w XXI w. (po lipcach 2005,2006,2008 i 2014). Szczerze uważam że to jeden z najfajniejszych lipcow w obecnym wieku, chociaż delku mu do moich oczekiwań
Anomalia
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/kriging/200407.png
Był to lekko chłodny lipiec. Najzimniejszy na NE, podobny lipiec w tym roku prognozuje CFS v2. Może w końcu trafi się najchlodniejszy lipiec w XXI w. Temu uda się go przebić, w końcu jego anomalia to zaledwie -1,01K
No bez wątpienia widać, że w latach 2000-2004 Toruń bardziej odstawał względem swoich regionów niż w latach 2005-2009, gdzie różnice były, ale nie aż tak widoczne.
Zresztą nawet analizując dane z lipca 2004 w Toruniu, to widać, że było usłonecznienie w tym miesiącu ewidentnie zaniżone na tej stacji - i to nie symbolicznie. Oczywiście to wciąż nie jest tak absurdalna różnica, jak z Warszawą, ale widoczna mimo wszystko.
Także całkiem możliwe, że roczniki 2002 i 2004 nie były aż tak paskudne, jak to przedstawiają dane toruńskie, a rok 2003 był... jeszcze piękniejszy
Podobnie, kiedyś się dziwiłem, czemu niby w Kozienicach między 1989 a 1990 nastąpił taki przeskok. Otóż to nie przeskok, to zmiana progów heliograficznych/czujników. I podejrzewam, że podobna rzecz się stała na toruńskiej stacji pod koniec 2004 lub na początku 2005 roku - chociaż oczywiście wciąż żadnego dowodu nie mam.
Zastanawiam się tylko, czy ten problem przypadkiem nie był trwały przed 2005 rokiem, ale wydaje mi się, że nie - raczej dotyczył głównie lat 1999-2004. Stacje zmieniają progi heliograficzne, czy sposoby pomiaru niestety - dla mnie to jest dramat bo zaburza wiele. Ale klucz by umieć to wyhaczyć. Gorzej, jeśli ten sposób pomiaru jest zmieniany nieznacznie - wtedy tego nie zauważysz - a takie rzeczy pewnie się działy regularnie....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 23:33
No ja przyznam się, że głównie dzięki Tobie to zauważyłem - jak zacząłeś mówić, że luty 2002 był niby brzydki, to mi się włączyła w głowie lampka, potem to samo mówiłeś o maju i lecie 2002 (że pochmurne), co już było dla mnie naprawdę zaskakujące, zwłaszcza, że duża część lipca i druga połowa sierpnia mi się kojarzyły z lampą. Również ten antyrekord z lipca 2000 mnie mocno zaskoczył. Czy jeszcze coś wspominałeś, że sierpień 2003 nie był zbyt ładny. No i rzeczywiście, zwróciłem uwagę, że w pierwszych czterech latach było usłonecznienie w Toruniu dużo niższe niż na większości stacji w N i C Polsce. Teraz to policzyłem szczegółowo i moje przypuszczenia się potwierdziły
Między innymi dlatego, przy ocenie miesiąca, jest taka ważna dokładna analiza jego przekroju, a nie tylko patrzenie na średnie i sumy miesięczne....
Oczywiście co do danych z Torunia od 2005 roku nie mam wielkich zastrzeżeń. Chociaż... jest jeszcze jeden wątek, który mi się nie podoba - gdzieś tak do 2013 roku ta stacja była poważnym mrozowiskiem, w końcu maje 2007 i 2011 miały swoje rekordy właśnie w Toruniu. A w ostatnich latach już noce wcale nie są tam jakoś szczególnie zimne. Nie wiem, czy też to zauważyłeś?
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 23:46
A co do opisywanego lipca.... Dla mnie piękny miesiąc, w moich stronach okres 1-11.07 złoty, zwłaszcza dni 1.07,4.07 i 7-11.07 piękne. 9.07 pojawił się silny gorąc, ale po południu przyszła burza, którą nawet osobiście pamiętam ze swoich dziecięcych wspomnień (zepsuła pewne plany i był płacz )
Potem prawdziwa zakała lipca 2004, czyli ciemnica z dni 12-16.07 - wiele osób niesłusznie cały ten lipiec kojarzy z tym. Ale i tak pamiętam, że niemal cały tydzień spędziłem na działce, czyli raczej nie mogło być tak tragicznie.
A od 17.07? Złoto pogodowe, mnóstwo słońca i przyjemnie ciepło, chociaż momentami trochę za gorąco. Niestety, podczas gdy w centrum tak było, to nad Morzem gorsza pogoda - wyjechałem tam 17.07 i niestety pierwszy tydzień był taki sobie. Drugi już rewelacyjny, w dniach 27-28.07 pogodę na wschodzie mocno zepsuł niż genueński (dwa dni ciemnicy), a nad Morzem było pięknie No, ale w swoich analizach skupiam się raczej na nizinach mazowieckich i ich okolicy, to z Morzem wspomniałem jako ciekawostkę.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum