Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Wrzesień 2019, 18:17
Cały ten rok upłynął pod znakiem opadów. Najpierw śnieżna zima, nieco łagodniejszy marzec (jedyny miesiąc z opadami poniżej normy w I półroczu) i już w kwietniu zaczęły się ulewy. W maju wiadomo co działo się w moim regionie, czerwiec nie był wiele lepszy, lipiec również mokry, sierpień ponownie zaszczycił nas ulewami i jeszcze ten wrzesień na dobicie... Alarmów powodziowych było bardzo dużo, jak nigdy. Na pewno wiele razy w maju, raz w czerwcu, pod koniec lipca i na przełomie sierpnia i września. Początek kolejnej zimy także okazał się mokry, śnieżny, więc dobrze że przynajmniej październik na chwilę to zatrzymał. To był jedyny naprawdę suchy miesiąc tego roku - niby jeszcze marzec poniżej zera, ale mając na uwadze roztopy, to bilans wodny i tak był na plus.
Niedobrze się zapisał ten rok.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Wrzesień 2019, 20:09
FKP napisał/a:
Piotr, to u mnie ten wrzesień 1996 nie był tak patologiczny jak u Ciebie, taki grudzień u nas to bym brał w ciemno, dosłownie
U Ciebie rzeczywiście było wtedy trochę lepiej choć i tak strasznie A co do takich oczekiwań co do grudnia to się nie dziwię, teraz patrzę że w Płocku przeciętne usłonecznienie tego miesiąca jest dramatyczne, rekordowo słoneczny grudzień 2002 byłby u mnie tylko lekko ponad normę. Nawet grudzień 2015 wygląda słabo. Tak więc racja, należy Ci się taki grudzień jak wrzesień 1996
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Wrzesień 2019, 17:04
Jacob, przyznam że studiowałem październik 1996 tylko na Mazowszu (Kozienice). Tutaj był rewelacyjny do 20go i faktycznie fatalny później. Niemal identycznie listopad, do 20go przebił wszystko, niebo na ziemi, a potem szkoda gadać.
Jak wyglądał u Ciebie to nie sprawdzałem, możliwe że było gorzej.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Wrzesień 2019, 17:42
Termicznie całkiem fajny październik, ale dla mnie największe znaczenie w tym miesiącu ma uslonecznienie, dlatego mi wszystko jedno czy termicznie przyjdzie taki październik jak w 2000 czy 2010. A tamten miesiąc miał fajny tydzień, 10-16 X i kilka dni na początku II połowa to to samo co 20 lat później. Listopad 1996 też miał koszmarne uslonecznienie, ale w tym miesiącu większą wagę ma dla mnie temperatura i dlatego oceniam go lepiej niż p*ździernik. Tak samo np. rekordowo paskudny listopad 2010 przez pierwsze dwie dekady przyniósł ekstremalne ciepło i zdecydowanie wolę taki listopad niż np. taki jak w 2007, który miał 2 razy tyle uslonecznienia, ale termicznie był do niczego
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Wrzesień 2019, 13:31
W Kozienicach listopad 1996 miał 71 godzin słońca. Ponad 2 razy więcej jak w Toruniu. Październik 111 godzin czyli nienajgorzej, sporo stracił przez ciemności z ostatniej dekady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum