Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 28 Wrzesień 2019, 20:55
Uzupełnię swój wczorajszy post
Zasadniczo - choć lubię marzec, to wiem że nie można mieć wobec niego szczególnie wygórowanych oczekiwań, zwłaszcza w kwestii temperatury, która - chcąc nie chcąc - według norm przez ponad 2/3 miesiąca plasuje się poniżej 10 stopni. Jeśli chodzi o przymrozki, to zależy mi na ich wygaszaniu, ale nie obrażam się, kiedy zimna noc poprzedza ciepły i pogodny dzień. W marcu chyba najbardziej nie lubię pochmurnej "zgnilizny" jak w 2009 czy nierzadko także 2016 roku. W marcu taka pogoda jest dla mnie jeszcze brzydsza niż w listopadzie - wtedy bowiem trawa zachowuje jakieś resztki życia, a w marcu jest wyleżana przez śnieg i pełna pozostałości po zimowych spacerach z czworonogami (bo jak jest śnieg to nie trzeba sprzątać ).
Tak więc po kolei:
Marzec 2002 był do tego roku ostatnim zarówno bardzo ciepłym jak i bardzo słonecznym pierwszym miesiącem wiosny. Pomijając raptem dwa bardzo chłodne dni na samym początku i wietrzny epizod 8-9 marca, do 20-go był naprawdę wspaniały. II dekada marca 2002, to najlepsza II dekada marca w historii. Bardzo ciepła (tylko dwa razy poniżej 15 stopni0, ekstremalnie słoneczna, a 14 marca nastąpiło drugie najwcześniejsze przekroczenie 20 stopni w historii (po 1990). Cieniem na tym pięknym marcu kładzie się duża część III dekady z małym atakiem zimy i dużym zachmurzeniem. Ale - parafrazując słowa byłego premiera - prawdziwie dobry miesiąc poznaje się po tym jak kończy. A marzec 2002 skończył się ślicznie - jego ostatnie trzy dni oraz 1 kwietnia okazały się bardzo ciepłe i bajkowo pogodne. Trafiło idealnie na Wielkanoc, Niedziela Zmartwychwstania 31 marca upłynęła przy 20 stopniach i zerowym zachmurzeniu
Marzec 2012 był do połowy chłodny. Nocami temperatury spadały mocno poniżej zera, a i za dnia nie było ciepło. Szczęśliwie te dni upłynęły w słonecznej atmosferze - pamiętam je i całkiem mi się podobały, a po lutym 2012 nawet takie coś odczuwało się jak wiosnę. Druga połowa marca 2012 nie wymaga wielu komentarzy -bardzo ciepłe dni (tylko te noce...), mnóstwo słońca i jedno z najwcześniejszych przekroczeń 20 stopni, które (co w marcu zdarza się ogromnie rzadko) na drugi dzień zostało powtórzone (17 i 18 marca). Pogoda zepsuła się w ostatnich dwóch dniach, robiąc tym samym wstęp do niemrawego kwietnia, który zakończy się istnym pogodowym trzęsieniem ziemi
Marzec 2014 - szczerze zastanawiałem się czy go tu umieścić, ale dajmy mu szansę. Oprócz paskudnego ruchomego tygodnia w I dekadzie, był ekstremalnie ciepły (drugi najcieplejszy) i dość słoneczny. Usłonecznienie może mało sprawiedliwe, ale serie bezchmurnych i ciepłych dni wiosną zawsze poprawiają mi nastrój, nawet jak przychodzi po nich mała przerwa A tercet egzotyczny 20-22 marca to coś do zapamiętania na długo
Marzec 2015 - jego początek mimo że zimny, przyniósł dużo słońca. I dekada to idealne odzwierciedlenie przysłowia "w marcu jak w garncu", bo pogoda potrafiła się zmieniać jak w kalejdoskopie. Nie zapomnę przepięknego opadu olbrzymich śnieżek w świetle zachodzącego słońca przy bardzo pogodnym (!) niebie - prawdopodobnie 4 marca. Naprawdę źle wspominam bardzo zimne i deszczowe dni 11-14 marca, lecz poza nimi dominowały przyjemne temperatury i niemal codziennie świeciło słońce. Nie mam danych usłonecznienia, ale 4 lata temu marzec 2015 wydawał mi się "na oko" bardziej słoneczny od tego sprzed roku. Bardzo udały się naprawdę ciepłe dni 24-27 marca i przede wszystkim... niezapomniany 20 marca, dzień na który czekałem przez 4 lata, a na kolejny podobny poczekam jeszcze dłużej Podczas zaćmienia słońca i obserwacji było pięknie, choć niezbyt ciepło. Miałem wtedy wolne (rekolekcje), przyszli do mnie znajomi i przez teleskop z filtrem śledziliśmy to z zapartym tchem, niektórzy pierwszy raz w życiu. Przy maksymalnej fazie zrobiło się nawet trochę ciemniej.
Hmm... może to przez te wspomnienia mam taką słabość do marca 2015? Chociaż nie, nawet patrząc na "suche dane" widzę że był fajnym miesiącem.
Marzec 2017 był jak obwarzanek - najlepsze po bokach Początek i koniec okazały się rewelacyjne - ekstremalnie ciepłe i bardzo pogodne. Ostatnia pentada, to w zaokrągleniu trzy "dwudziestki" (2x19,9 xD). Jednak także "w środku" było fajnie. Nie udała się smętna i ponura ruchoma dekada 7-16 marca (ewentualnie bez pierwszego dnia) przypominająca trochę marzec 2009, jednak potem wszystko szło już ku dobremu. Pojawiło się wiele ciepłych i pogodnych dni, przymrozki zaczęły znikać i wiosna stała się już namacalna. Pewnie wiele osób krytykujących ten miesiąc pamięta najbardziej właśnie koniec I i początek II dekady, ale jak tu skreślać cały miesiąc, kiedy jego lwia część była tak przyjemna termicznie a zarazem nie taka pochmurna?
PS. Widzieliście zorzę polarną 17 marca 2015 roku? Ten rok był niesamowity pod względem zjawisk na niebie
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 28 Wrzesień 2019, 21:11
Ja pamiętam tylko, że tamten dzień był pogodny, miałem wtedy angielski i tylko nasza grupa wyszła i obserwowaliśmy przez okna na korytarzu, ale przyszedł po bardzo zimnej nocy, tmin -6 st., tmax 12 st. Z resztą tamten marzec wybił się skrajnie pogodną dekada 16-25 III (przez co wydawało mi się, że tamten marzec był wyjątkowo ładny, za to kwiecień przez Wielkanoc wydawał mi się chłodny i strasznie ponury )
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36422 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Wrzesień 2019, 21:18
Jacob napisał/a:
Ja pamiętam tylko, że tamten dzień był pogodny, miałem wtedy angielski i tylko nasza grupa wyszła i obserwowaliśmy przez okna na korytarzu, ale przyszedł po bardzo zimnej nocy, tmin -6 st., tmax 12 st. Z resztą tamten marzec wybił się skrajnie pogodną dekada 16-25 III (przez co wydawało mi się, że tamten marzec był wyjątkowo ładny, za to kwiecień przez Wielkanoc wydawał mi się chłodny i strasznie ponury )
Marzec 2015 sumarycznie przyniósł bardzo wysokie usłonecznienie, ale wyrobione w dużej mierze jednym ciągiem i wyżową nudą (z pełnym swoim arsenałem, czyli licznymi przymrozkami, jedynie smogu z tego co widzę nie było, bo jednak większość dni wiał jakiś tam wiatr).
Zasadniczo w tamtym marcu szanuje, i to bardzo dwa okresy - 8-10.03 i 24-27.03. Reszta naprawdę była przeciętna, nierzadko wręcz słaba.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 6 Lipiec 2021, 19:20
Stary Piotr narzekający na to, że najcieplejsze marce zazwyczaj nie były bardzo słoneczne Wtedy byłem fioletowy, a teraz robię się czerwony jak to czytam I doceniam niegdyś tak pogardzany przeze mnie marzec 2006...
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Ostatnio zmieniony przez PiotrNS 6 Lipiec 2021, 19:20, w całości zmieniany 1 raz
Piękny białomagiczny miesiąc, co ważne w dużej mierze sam zapracował na swoje 16cm. Był pełen życiodajnej lampki . Poza końcówką, kiedy ta srampa już nie była potrzebna
Pierwszy ciepły marzec w serii, który też mi bardzo pasuje, na minus, że oprócz dziedzictwa nic białego od siebie nie dał, ale już trudno, wilgoci było sporo z opadów deszczu
Pierwowzór marca 2004, wzbogacony o ciekawy incydent w końcówce. Przykładny marzec jak dla mnie, naprawdę nie widzę wad, no może poza tym, że w tej pierwszej dekadzie mogło coś okresami doprószyć
Jedno to fura dziedzictwa, drugie to super zakończenie. Zresztą coś tam dał też od siebie do tej pokrywy
Jeszcze myślałem by dać marce np 1970 i 2013, ale lubię jednak w tym miesiącu jakikolwiek wiosenny trend w drugiej połowie i jak mam wybierać, to wolę jednak te, które to mają. No i dla marca 2010 nie starczyło miejsca, no ale sorry, on to serio śniegu poza płatami nie miał w tej pierwszej dekadzie, a i w trzeciej miał trochę drastycznego... Marzec 2008 w dużej mierze nawet ciekawy, ale te dwa ocieplenia też drastyczne
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum