Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 30 Październik 2019, 22:56
Dla mnie coś jak maj 2012, tyle, że ten był prawdopodobnie dość ponury tj. np maj 2004.
Ja w maju średnio przepadam za dniami gorącymi, ale jeszcze w parze z przyzwoitymi nocami jestem w stanie przymknac oko, ale już upały odpadają
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Maj 2020, 16:12
Już kiedyś go podsumowywaliśmy, na południu jego niektóre fragmenty nawet dzisiaj byłyby czymś iście sensacyjnym W Płocku ten gorący epizod też pokazał pazura
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 16 Maj 2020, 16:20
Właśnie Piotr, wspomniałeś o sezonie wegetacyjnym 1958 i rzeczywiście do 15.04 było podobne dno co w 2013, mało tego rośliny odpuścić sobie mogły podjęcie jakiejkolwiek wegetacji do 30.04 W maju się to jakoś ruszyło ale wątpię, czy udało się przegnać 2013 rok, nawet mimo tego gorącego epizodu w III dekadzie. Widzę za to, że w II połowie lutego w przerwie pomiędzy mrozami zrobiło się naprawdę ciepło ale dla 92,7% roślinności i tak nie mało to żadnego znaczenia
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Maj 2020, 16:33
Taki gorący epizod przy mocnym Słońcu jednak raczej zdziałał wiele i uratował drzewa przed kompletną wegetacyjną klapą,zwłaszcza że ciepło było przez całą dobę. Myślę że każdego dnia przyroda czyniła duży postęp. Jaśminowiec u mnie raczej zakwitł o czasie, u Ciebie może nie do końca, ale miał na to szansę.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 2 Maj 2021, 22:24
Z mojej strony już chyba wszystko o tym maju zostało powiedziane na początku tego wątku. Nie podoba mi się sposób wyrobienia przez ten miesiąc dużej dodatniej anomalii - zamiast stabilnego ciepełka wydarzyło się kilka dni rekordowego upału (rekordowego pod względem temperatur średnich), podczas gdy jeszcze cały pierwszy tydzień miesiąca był chłodny. W żadnym innym maju upalne dni nie zostały w taki sposób rozpowszechnione na cały miesiąc, zaś ich ilość przytłacza. 6 przekroczeń 30 stopni to tyle, co przez cały 2009 rok. Wszystkie dotychczas minione maje XXI wieku uzbierały tylko o jeden upalny dzień więcej niż sam jeden maj 1958. A żaden nawet nie zbliżył się do temperatury średniej 25 stopni, jaka wtedy padła dwa razy. Dość niezwykłe. Dynamikę wolałbym jednak w innej odsłonie, choć rośliny raczej i taką przyjęły z radością
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum