Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 232 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25043 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 29 Sierpień 2020, 22:08
Muszę kiedyś zrobić temat o najbardziej imponujących i impresyjnych drzewach mojego regionu, ten mega kasztanowiec na pewno do niej trafi. Z jego kasztanów wyhodowałem sobie sporo dzieciaczków, mam nadzieję, że odziedziczą zdrowie i wielkość tatusia
_________________ Aktualna pora roku: Późna jesień
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 29 Sierpień 2020, 22:18
W mojej okolicy największe kasztanowce to te na zdjęciach dodanych 18 grudnia Niedawno zbudowano tamtędy ścieżkę rowerową i świetnie się przejeżdża tak pod ich koronami - tam nawet w środku dnia jest ciemno i chłodno, są tak potężne.
Dodatkowo jest kilka nieco mniejszych, lecz również imponujących kasztanowców bliżej mnie
Ostatnio bardzo spodobały mi się kasztanowce różowe
PS. Patrzę na mapy i okolice Żurawina są naprawdę bardzo ładnymi, atrakcyjnymi terenami
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 29 Sierpień 2020, 22:32
Mam podobnie, dosłownie kilometr w linii prostej ode mnie jest górka, na której rosną piękne wiśnie i wiosną dałoby się stamtąd zrobić fajne panoramy tych kwitnących wiśni na tle miasta. Tylko niestety okazuje się, że jest to już teren prywatny, a do tego właściciel domu najbliżej tego idealnego miejsca zagrodził drogę
Kiedyś postawiłem sobie jeszcze cel, że odnajdę miejsce, w którym rośnie kilka samotnych drzew ledwo widocznych jako małe punkciki z mojego okna. Długo się zastanawiałem, gdzie to może być. Kierowałem się kilometrami w stronę gór, w końcu zauważyłem je trochę bliżej, wyjeździłem się rowerem po podjazdach zbliżając się, parę razy gubiąc drogę... i na 300 metrów przed ostatnim wzniesieniem na którym te drzewa rosną, zastał mnie znak "teren prywatny" i pastuch pod napięciem
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum