Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36417 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Marzec 2020, 20:02
Jacob napisał/a:
Trochę jak nie kwiecień 2019
Miał i tam epizody dla niego typowe, ale przeplatały się z opadami. I to się liczy.
A jak mówimy o Rzeszowie, to trzeba też wspomnieć o miętowym awatarze. Pojawił się on trzy razy w ciągu tamtego kwietnia
Komentarze dam nie słowo w słowo, ale sens postaram się zachować
3.04: "Mam wrażenie, że idziemy drogą zeszłego roku. Powtarzający się schemat 'Jeszcze kilka dni powyżej normy, a potem już na pewno poniżej', tylko, że każdego dnia jest o ten jeden dzień więcej. Zainstalowałem u siebie klimę, i już wczoraj zastanawiałem się czy jej nie użyć"
26.04 - Tego dnia Editor wrócił po długiej przerwie. Byłem pewien, że będzie narzekać na lampę i gorąco, a narzekał... na wiatr. Co dokładnie gadał nie pamiętam, ale zaskoczyło mnie to bardzo, że w takim dniu problemem dla niego jest co innego. Czerwony awatar w tym dniu był duży bardziej przewidywalny.
30.04 - "Dopiero teraz widzę, jak wielkim odlotem był 2018 rok. Zaczynam się zastanawiać, po co ja zamontowałem tę klimę"
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36417 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Marzec 2020, 20:12
W Rzeszowie pięknem było to, że wrzesień nawet przed tymi deszczami pod koniec miesiąca nie miał żadnego wielkiego niedoboru opadów, spadło 26mm opadu do tego czasu i niemal w całości była to wielkoskala.
Po opadach z końcówki suma była już olbrzymia, u mnie żaden kwiecień w tym wieku tyle nie osiągnął....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16292 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Luty 2021, 00:30
Co do Olsztyna, sytuacja wygląda po mojemu tak: styczeń fajny (choć mogło nocami, a nawet w ciągu dnia bardziej pomrozić), luty mi się tak nie podoba (ale pozytywny, jeśli o to chodzi, tylko że... gdzie tu w sumie był epizod wiosenny, najwyżej przedwiośnie, wolę swoją pogodę, z Krakowa i okolic) , marzec super (ten 4 marca dla mnie lepszy niż gdziekolwiek indziej w Polsce, tak jak teraz temp. >+15 C przygnębiają, tak wówczas moim zdaniem były niepotrzebne, a 10-12 C w ciągu dnia to w sam raz w okresie 2 dek. lutego-3 dek. marca), kwiecień dobry (ze względu na zupełny brak opadów stałych to bardzo dobrze, ale że deszczu brakowało, to już nic fajnego, swoją drogą to jest bardzo dziwne, że z 1 strony miesiąc wietrzny może posiadać przymrozki, wygląda na to, że wiatr był mocniejszy między wschodem a zachodem słońca, co w sumie nie jest takie dziwne, bo wilgotność powietrza nocami jest z reguły wyższa na wskutek "zastoju"), maj średni (pierwsza połowa niezła, tylko te opady mieszane, a druga to niestety okresowy gorąc także z bardzo ciepłymi nocami, te bardziej amplitudowe dni, jak np. końcówka mi się podobają, ulewy na S Polski jednak były lepsze), czerwiec na moje brzydki (ale co cenne, to rzeczywiście miał w sobie nieco więcej rześkości, choć i tak niektóre noce wzywają o pomstę do nieba), lipiec przyjazny (pierwsze 2 dekady naprawdę doskonałe, tylko 3 trochę marna, jak wszędzie zresztą), sierpień gorszy (ale znalazły się też bardzo ładne, rześkie dni, z nocami niższymi niż +10 C), wrzesień w porządku (1 i 2 dekady mogłyby mieć wyższe tmaks., ale 3 naprawdę udana), październik pomyślny (ale wolę swój, bo pogodniejszy), listopad termicznie doskonały, lepsze niż na S Polski (ale opadowo i tak kruchy), grudzień całkiem kraśny (ale mimo wszystko wolę swój z uwagi na wyższe temp. i ilości słońca, tym samym niższe zachmurzenie, oraz więcej opadów- sumarycznie rzecz jasna, ja jestem pewnie głupi, ale jednak na 1 miejscu stawiam z reguły rzeczywistą ilość, a nie częstotliwość).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12351 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 26 Kwiecień 2022, 08:15
kmroz napisał/a:
jak mówimy o Rzeszowie, to trzeba też wspomnieć o miętowym awatarze. Pojawił się on trzy razy w ciągu tamtego kwietnia
Komentarze dam nie słowo w słowo, ale sens postaram się zachować
3.04: "Mam wrażenie, że idziemy drogą zeszłego roku. Powtarzający się schemat 'Jeszcze kilka dni powyżej normy, a potem już na pewno poniżej', tylko, że każdego dnia jest o ten jeden dzień więcej. Zainstalowałem u siebie klimę, i już wczoraj zastanawiałem się czy jej nie użyć"
26.04 - Tego dnia Editor wrócił po długiej przerwie. Byłem pewien, że będzie narzekać na lampę i gorąco, a narzekał... na wiatr. Co dokładnie gadał nie pamiętam, ale zaskoczyło mnie to bardzo, że w takim dniu problemem dla niego jest co innego. Czerwony awatar w tym dniu był duży bardziej przewidywalny.
30.04 - "Dopiero teraz widzę, jak wielkim odlotem był 2018 rok. Zaczynam się zastanawiać, po co ja zamontowałem tę klimę"
No i co teraz o tym myśleć, skoro od czasu napisania tego posta tak wiele się pozmieniało Przynajmniej w czerwcu 2019 prawdopodobnie stracił wątpliwości co do sensu posiadania klimatyzacji, ale co robi z tym fantem teraz, to już trudno powiedzieć Szkoda że na punkcie pogody ma takie dziwaczne i rzadko racjonalne odczucia.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum