Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 17 Kwiecień 2020, 19:09
Kmroz,
Maj 1993 był u mnie lekko poniżej normy opadowej. Spadło 69,4 mm deszczu, co i tak jest jednak już zdrowym wynikiem. Szkoda jedynie tego, że skupiły się na początku i ostatniej dekadzie, a w środku było sucho. Koniec końców jednak, deszcz nadszedł i to w burzowym towarzystwie, przy wysokich temperaturach. W latach 90-tych mokre były tylko maje 1991, 1996 i 1997, ale to niestety nie dla mnie, zwłaszcza ten pierwszy i ostatni W pochmurnym maju 1996 dużą część sumy wyrobiły z kolei dwie ulewy, więc także rewelacji nie było i maj 1993 uważany przeze mnie za jeden z najlepszych w historii spisał się w sumie bardzo dobrze.
Sierpień 1997 był mokry, przyniósł 99 mm opadu. Niestety ponownie nie były to regularne deszcze, ale jednak bez pustyni. Ten miesiąc w ogóle nie był gorący. Zmieścił się w termicznej normie, a najwyższa temperatura średnia dobowa wyniosła... 19,2 stopnia. Duża część tego sierpnia, to pogoda wymarzona i trudno mi to ukryć, zwłaszcza że zarówno początek jak i koniec miesiąca wraz z epizodami pod koniec pierwszej połowy zasiliły ziemię deszczem.
Październik 1990 był suchy, ale jeszcze bez dramatu. 20 mm, mało, ale to jeszcze nie jest kompletna susza jak na październikowe warunki. Zresztą w tym miesiącu, przed zimą już trochę inaczej na to patrzę i tak mi to nie przeszkadza. A trudno jest o mokry i ładny październik 2008 i 2019 tego dokonały, ale to nadal wyjątek, a nie reguła. W latach 90-tych takowy środek jesieni nie wystąpił, a październik '90 uważam jednak za bardzo dobry. Do 20 października wręcz wymarzony (później przyszło suche pseudociepło ), z tygodniowym babim latem w drugiej, a także ciepłym dynamizmem w pierwszej dekadzie. Myślałem jeszcze o październiku 1996, ale ten jednak bardziej przypadł mi do gustu.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1990-10-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Luty 2021, 15:28
Uszeregowanie lat 90-tych
1995
1994
1999
1991
1993
1996
1998
1990
1992
1997 (i żeby nie było, absolutnie nie z powodu lipca dałem go na koniec)
Rok 1995 trafił na pierwsze miejsce z uwagi na fajną zimkę w styczniu i grudniu i wiele udanych miesięcy poza zimą, aczkolwiek były też takie gorsze. Dużym atutem w nim był też brak realnej suszy. Po nim znajduje się rok 1994, który był niewydarzony zimowo (nawet w grudniu tylko kwestia mrozu się udała, podobnie w lutym), nieciekawy też w okresie czerwiec-lipiec, ze straszną falą upału, ale poza tym przyniósł tyle miłych prezentów, że głowa mała!. Rok 1999 jeśli nie liczyć suszy lipiec-wrzesień i może jeszcze tego pożarowego okresu na przełomie marca i kwietnia ( ), był raczej poprawny, ale w dużej ilości aspektów też do końca nie przekonywał (mało śniegu w styczniu, zimne okresy w maju). Rok 1991 trafia na czwarte miejsce, za realnie niespecjalną sumę opadów, ale jednak absolutnie nieodczuwalną, miał dużo fajnych miesięcy, super lato i zimowo też się spisał znośnie w lutym i trochę grudniu. Rok 1993 już piętro niżej, mimo, że zimowo to jak na lata 90-te był super, to jednak pora ciepła do jakichś bardzo ciekawych nie należała... A poza tym ten śnieg to w dużej mierze zasługa listopada i marca, oprócz tego lutego - bo styczeń i grudzień to najwyżej coś tam dorobiły... Rok 1998 lepszy niż myślałem, ale jego główny plus to wilgoć, no i zimowo nadrobiła braki końcówka, kwiecień i październik się w miarę udały i jeszcze lipiec nienajgorszy. Rok 1996 to również głównie plus za zimowe aspekty, chociaż i tu się dało dużo lepiej ze śniegiem, do tego maj i listopad udane, ale tak to wiele wątpliwości mam do niego. Rok 1990 to już poczatek antytrio, wprawdzie był to rok straszny, ale jednak oprócz dużego zła, miał też wieeeele miłych akcentów jak druga połowa kwietnia, spora część lata i końcówka roku też się udała, nieco ratując honor zimowy. Rok 1992 moim zdaniem gorzej, ta straszna letnia susza, nie była u mnie taka straszna, ale jednak... była. A dodając do tego biedę opadową w innych miesiącach i ten groteksowy wrzesień, zresztą cała jesień była fatalna, to naprawdę wychodzi nam nieciekawy rok, mało śnieżny - bez drugiej połowy grudnia to byłaby wręcz komedia... No i na końcu rok 1997, który do maja tak naprawdę może nie był jakoś drastycznie suchy, ale jednak totalnie nieprzyjemny, a jak padało to tylko przy chłodzie. Lodowaty przełom maja i czerwca i słynny lipiec - to wszystko, na co było można liczyć. Wprawdzie potem przyszła całkiem dobra jesień, ale też nie jakaś wybitna, nie brakowało w niej bubu. I na końcu grudzień, który dopiął bezśnieżność 1997 roku.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Luty 2021, 17:15
"Stary" Piotr podczas przemian 17 kwietnia 2020 - najlepsze styczeń 1999, marzec 1990 (tego to już się naprawdę wstydzę) i październik 1990, najgorszy luty 1999, brak słów...
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Luty 2021, 17:39
Ja nie jestem zindoktrynowany, może tylko zostałem trochę zniechęcony do niektórych rzeczy, ale tutaj akurat doszedłem do wszystkiego samemu. Amplitudowa (a nie jestem jakimś amplitudofobem) lampa z różnicą temperatur na poziomie 20 stopni mnie odpycha, podobnie jak długie ciągi takich nudnych dni. Sam wiesz, że często bronię np. 22 października przed nazywaniem go jakąś martwicą i pustynią, kiedy wydarzył się pojedynczo, w dodatku przy dobrej sytuacji hydrologicznej, no ale jednak długi okres takich dni już by mi nie pasował. No i nie akceptuję suszy, zwłaszcza wiosną i latem.
A niektóre moje przemiany powinny Cię zadowolić, np. znielubiłem (może nie jakoś totalnie, ale jednak) pseudolipiec 2013. Kiedyś wydawał mi się taki cudny, słoneczny, komfortowy, w ogóle marzenie - teraz na myśl o nim zaczynam ziewać.
Napisałbym coś jeszcze, ale muszę się położyć, strasznie spać mi się zachciało
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Luty 2021, 20:43
Na chwilę obecną
Styczeń 1995
Luty 1996
Marzec 1993 (jednak w 1994 odpycha mnie brak śniegu )
Kwiecień 1999
Maj 1996 (gdy zobaczyłem statystyki dotyczące burz, to moja opinia o nim na powrót urosła)
Czerwiec 1995
Lipiec 1990
Sierpień 1990
Wrzesień 1994
Październik 1998
Listopad 1999
Grudzień 1995
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Luty 2021, 21:04
kmroz napisał/a:
jednak w 1994 odpycha mnie brak śniegu
Widzę, że zimowe marce już na serio Cię przekonują, nie myślałem że aż tak. Mnie trochę śniegu w marcu nie odpycha i ten miesiąc w ogóle mógłby być dla mnie zimowy, ale na taki ulubiony wolałbym jednak wersję wiosenną, ewentualnie z małą domieszką zimy.
Spośród tych w Legiowawicach brałbym marzec 1993, ale z innego powodu, mianowicie przerażają mnie te suche, bezśnieżne mrozy w okolicach równonocy, a także niemal brak porządnych ociepleń. Marzec 1993 miał dużo śniegu w pierwszej części (więc ok), natomiast w tym okresie, kiedy rok później uderzył suchy mróz, zdarzyło się kilka dni prawdziwego dobra
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum