Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Luty 2024, 21:06
FKP, ale zauważ że mamy teraz inne czasy i jużnie grozi nam scenariusz PRL-owski w stylu: może i zima była mroźna, a w dodatku wiosna zimna, ale za to lato będzie zaledwie chłodne i pochmurne. Teraz pogoda potrafi wynagrodzić ciepłolubom wszelkie niedogodności i przynajmniej od kiedy istnieje nasze forum, nie stało się inaczej. Dlatego moim zdaniem zawsze znacznie bardziej prawdopodobna od zimnej będzie wiosna ciepła. A w związku z tym, uważam że najlepiej, aby największe ujemne anomalie w całym roku i najdłuższa ich dominacja trafiała na zimę, kiedy chłód jest zgodny z naturą tej pory roku (tak czy owak zimąjest zimno, a przyroda jest uśpiona), a do tego owocuje pięknymi krajobrazami. Reszta roku może sobie być ciepła, a przy tym w połączeniu z zimną zimą ma moim zdaniem więcej uroku. Dla mnie rok 1974 był gorszy od 1980, a scenariusz zimowo-wiosenny z 2006 czy 2010 jest lepszy od tego z 2007. Zwyczajnie kręci mnie taka sytuacja, gdy pory roku są wyraziste. W lipcu 2010 pluskasz się w ciepłym Bałtyku i ogarniasz, że pięć miesięcy, pół roku temu, to miejsce było skute lodem, a plaża na której ktoś puszcza ten utwór: https://www.youtube.com/watch?v=3T_XfsREdhU była pokryta śniegiem jak górski szlak. Albo w lipcu 2006 w cieniu kwitnącej lipy opalasz się chłonąc fotony z pełnej lampy słuchając tego: https://www.youtube.com/watch?v=htawyiIVq1o i myślisz o tym, jak kilka miesięcy temu chodziłeś opatulony po szyję i wątpiłeś czy jeszcze kiedykolwiek będzie ciepło. Moim zdaniem to dodaje temu wszystkiemu smaku, zresztą tak samo w życiu sukces lepiej smakuje, gdy w drodze do niego zaznałeś jakiejś goryczy. Chcę, aby była i zima i lato W 2021 roku całkiem fajnie się to udało i byłem tym usatysfakcjonowany. W 2023 w sumie też, bo obszary górskie dostały porządny wycisk od białej magii. Teraz jest cienko.
A powtórka scenariusza z 1954 jest możliwa w podobnym stopniu jak zima przy wściekłej strefówce
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum