Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Grudnie 2000-09
Autor Wiadomość
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 16:11   

2000- 10 cm
2001- 26 cm
2002- 7 cm
2003- 15 cm
2004- 4 cm
2005- 39 cm
2006- 3 cm
2007- 5 cm
2008- 2 cm
2009- 13 cm
_________________
2024 jest chory
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 17:54   

2000: 30 cm :serce:
2001: 26 cm :serce:
2002: 7 cm
2003: 2 cm
2004: 12 cm
2005: 23 cm :serce:
2006: 0 cm :killer:
2007: 3 cm
2008: 1 cm
2009: 6 cm


Grudnie 2000, 2001 i 2005 (i później jeszcze 2010 :serce: ) miały wyższą maksymalną pokrywę niż jakikolwiek wcześniejszy :oops:
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 18:59   

Jeszcze oceny

2000: 3+
2001: 4+
2002: 4
2003: 2+
2004: 2+
2005: 5-
2006: 1
2007: 2
2008: 2
2009: 3
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12351
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 20:10   

Pod wpływem emocji oceniam tak:

2001 - 10
2002 - 9
2003 - 6
2004 - 4
2005 - 6
2006 - 2
2007 - 9
2008 - 7 - ostatni tydzień sprawia, że mogę mu wybaczyć wiele
2009 - 2 :)
2010 - 6

Wiem, straszne dziwactwa ;) Ale aktualizacja oprogramowania PiotraNS ma w sobie wirusa nienawiści do ciepłych pasterzy jak nigdy wcześniej.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 21:02   

PiotrNS, cieszę się, że grudzień 2*06 oceniłeś trzeźwo :-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12351
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 23:23   

Nie ma rady na taki grudzień ;) Zmiany w moich ocenach wynikają przede wszystkim z nienawiści do świątecznych ociepleń, przez co taki pozornie martwy i mało ciekawy 2007 oceniam lepiej od 2010 z tym koszmarem, temperaturami na jakie bym bełtał nawet miesiąc wcześniej. A w takie dni szczególnie. Po prostu zradykalizowałem się w tym zakresie, który niebawem rozszerzę o 31.12. Mam dość zimowych epizodzików w ostatnich dniach roku, które jednak nigdy nie obejmują tego naprawdę ostatniego albo kończą się w jego trakcie.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36417
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 23:49   

PiotrNS napisał/a:
Zmiany w moich ocenach wynikają przede wszystkim z nienawiści do świątecznych ociepleń, przez co taki pozornie martwy i mało ciekawy 2007 oceniam lepiej od 2010 z tym koszmarem, temperaturami na jakie bym bełtał nawet miesiąc wcześniej. A w takie dni szczególnie. Po prostu zradykalizowałem się w tym zakresie, który niebawem rozszerzę o 31.12. Mam dość zimowych epizodzików w ostatnich dniach roku, które jednak nigdy nie obejmują tego naprawdę ostatniego albo kończą się w jego trakcie.
___________


Trochę w opozycji do Twoich emocji, które leciutko mnie irytują (ale tylko leciutko, tak jak leciutko mnie irytuje zbyt duża ilość lampy w Lipusiu 2021), a trochę wskutek własnych przeżyć z 2 dekady grudnia, zyskałem niemalże przeciwne przemyślenia. Wypowiem się na ten temat w innym temacie.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12351
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Grudzień 2022, 23:55   

Mnie nawet nadmiar lampy taki jak w Lipusiu 2006 (którego pogoda jest nadal normalniejsza niż patolskie ciepło i brak śniegu w Wigilię wiele lat z rzędu) nie irytuje tak bardzo, jak ocieplenia w tym momencie... Już 50 lat temu Czerwone Gitary śpiewały o tym dniu jako o najbardziej wyjątkowym, magicznym i niepowtarzalnym - jednym w całym roku. I na jeden jedyny taki dzień zogniskowany został największy pech, największe "zacięcie". Mam tego dość i jeśli nie przestanę wierzyć w to, że kiedykolwiek jeszcze sytuacja się odmieni, będę się tylko narażał na coraz gorsze rozczarowania i posty, które będą irytować Cię jeszcze bardziej.

Twoje też mnie czasami irytują jak szkalujesz lampkę i przypisujesz jej wszystko co złe, ale widzisz sam jak jest pod tym względem. Przeważnie potem możesz liczyć na jakieś odreagowanie. Ja muszę czekać rok, potem znowu rok i tak w nieskończoność. Bo nigdy nie będzie białych Świąt.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36417
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 20 Grudzień 2022, 00:51   

PiotrNS napisał/a:
Twoje też mnie czasami irytują jak szkalujesz lampkę i przypisujesz jej wszystko co złe, ale widzisz sam jak jest pod tym względem. Przeważnie potem możesz liczyć na jakieś odreagowanie. Ja muszę czekać rok, potem znowu rok i tak w nieskończoność. Bo nigdy nie będzie białych Świąt.


Ale to porównanie jest nietrafne, bo porównujesz upodobania pogodowe do sytuacji kalendarzowej. Ja po prostu wiele z Twojego stanu rozumiem i akceptuję, ale nie umiem się pogodzić, że znielubiłeś piękną porę roku tylko z uwagi na jej pojedyncze, jakkolwiek ważne dni. A patrząc na to z drugiej strony, to te dni magiczne są tak czy siak duchowo, a reszta zimy poza śniegiem nie ma dosłownie żadnych atrakcji xd Oczywiście fajnie jak dobre rzeczy się łączą, ale dołujące jest też, jak mijają Święta, Sylwester i dosłownie nic ciekawego nie ma ani w życiu, ani w pogodzie...
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12351
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 20 Grudzień 2022, 06:17   

No właśnie to już nie będzie mi się kojarzyło jako piękna pora roku, lecz sezon rozczarowań. Zima, w której przez całe lata nie mogę się doczekać ani jednego spośród dwóch ważnych dla mnie dni. Najbardziej zapadających w pamięć, nastrojowych, podniosłych i niemożliwych do przeniesienia. Już kilka miesięcy temu zacząłem planować, że w tym roku raczej po raz ostatni spędzę Sylwestra w domu, tak jak do tej pory, że czas wyjść bardziej do ludzi. I byłoby miło, aby powitać Nowy Rok przynajmniej wśród pudru, a nie mając dookoła trawę, szarość, zgniliznę i marazm. O Świętach już nie wspominam. I co, pewnie tak jak jedno, tak i drugie znowu nic nie pokaże. Jeśli potem śnieg spadnie 10 stycznia, to nie wyobrażę sobie, że to nadal stary rok i nie urządzę sobie w kontrze do innych powitania w takim czasie. Pukaliby się po głowach. A ja się pukam na myśl o tym, jak strasznie uparte są dosłownie dwa, trzy dni, na których mi zależy. Reszta może być przyjemna, ale nawet podczas ładnych epizodów zimowych raptem parę dni z tego zostaje później we mnie i wywołuje tyle dobrych wrażeń, że da się to w ogóle porównać do 24 czy 31 grudnia. Na które muszę czekać, i to zawsze na próżno. Pamiętasz że w ostatnie zimy faktycznie nie miałem dość tej pory roku pomimo porażek. Ale ich łańcuch jeszcze nigdy nie był tak długi jak teraz. I teraz mówię pas. Jak nic się nie uda, to w styczniu mała przerwa. A w grudniu 2023 w ogóle detoks od pogody. Chcę dać sobie szansę na to, aby po raz pierwszy od lat cieszyć się tymi świętami, a nie martwić się tym, co jest poza mną i jest pewne. Chociaż w sumie nie. Nie jest pewne, czy na kolejne Święta będzie odwilż. Może nie będzie czego topić, bo średnia Tmax wcześniejszej części grudnia wyniesie 8 stopni. Może nawet tak będzie lepiej.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 10