Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25170 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 6 Sierpień 2020, 13:57
U mnie w lipcu i sierpniu nie ma kleszczy, za to w maju-czerwcu wystarczy wejść do lasu i już po kilkanaście chodzi po ubraniu Jesienią i zimą są sporadycznie, co ciekawe w "pożarowym" okresie, czyli od lutego do kwietnia także czyhają w rozgrzanej i wypalonej ściółce.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 6 Sierpień 2020, 14:01
FKP napisał/a:
kmroz, A jakoś w kwietniu 2020 była ich plaga
A nie widziałem żadnego xd Ale fakt, odkąd nie mam białego psa ( ), to już tak łatwo kleszczy nie zauważam, na czarnym futrze wiele z nich niestety się nie dostrzeże
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Lato minęło niemal bezgrzybowo. Co dziwne, z racji na dużą liczbę opadów.
Też mnie to zastanawia.
I tu jeszcze warto zwrócić uwagę na te niesprawiedliwości opadowe w drugiej połowie sierpnia:
Cytat:
Istotny wysyp pojawił się w końcu sierpnia i trwał przez pierwsze dwie dekady września w stosunkowo wąskim pasie rozpoczynającym się na Podhalu i idącym na północ Polski z lekkim odchyleniem na wschód. Analiza danych meteorologicznych pokazuje, że jego wystąpienie było związane z poprzedzającymi ten wysyp silnymi opadami deszczu w tym pasie.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Listopad 2021, 09:48
Cytat:
komentarz synoptyka grzybowego, 4. listopada 2021, "zjawiska masowe"
Ostatni tegoroczny sezonowy komentarz. Niewątpliwy koniec tegorocznego sezonu grzybowego rozumianego jako "masowe zjawisko społeczne". Lecz nie koniec zbiorów dla wytrawnego "spacero-turysto-grzybiarza|grzybiarki". Dla nas sezon trwa (prawie) cały rok.
Tradycyjnie szczegółowe podsumowanie roku 2021 będzie opublikowane w pierwszych dniach stycznia. W końcu listopada lub grudniu możecie pokusić się o własne podsumowanie roku - podając je w formie doniesienia. Wybrane eseiki będą podlinkowane na stronie minionych lat.
Już widać, że po serii 4 lat dobrych albo bardzo dobrych, ten rok był słabawy ale nie tragiczny. W pierwszych latach monitorowania sezonu, dla określenia wyników grzybobrania były stosowane tylko 3 kategorie: nie ma (pojedyncze), trzeba się nachodzić, wysyp. Więc ten sezon był przeważnie taki, że trzeba się było mniej albo więcej nachodzić, a jak już grzyby były, to przeważnie robaczywe. Oby przyszły rok w całym kraju miał choć jeden okres z niewątpliwym wysypem.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Listopad 2021, 17:23
Na negatywie może i tak. Jesteś jedyną osobą od której słyszałem o jakichkolwiek grzybach w tym roku, a siedzę na wielu forach i czatach z tym związanym l, noi na tej stronce.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum