Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Kmroz ocenia innych - 2020
Autor Wiadomość
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:28   

No wiem, jesienny Kmroz to Szpieg z krainy Deszczowców :D Co do sierpnia, to masz wiele racji. Właściwie to zwróciłeś moją uwagę na bardzo ważną rzecz - trochę wyidealizowałem sobie lato 2020. Całe za to, że było dużo lepsze od poprzedniego, sierpień za to, że był dla mnie tak znośny pomimo gorąca, zaś czerwuś... Kurczę, no widzę że był loch, że pogoda mogła nieraz być uciążliwa, sam to dostrzegam. Ale wyrobiłem w sobie takie silne uczucie do tego miesiąca, taką wdzięczność za euforię, że posunąłem się już prawie do absurdu i zabronienia samemu sobie tego, by za coś skrytykować ten miesiąc. Marzyłem o nim i konsekwentnie chciałem być temu wierny, tak często go bronię, chociaż sam w pewnym momencie byłem już zmęczony lochem. Zwłaszcza ten 21-22 czerwca, kiedy już zacząłem myśleć "nie no, to już przesilenie letnie, a tu taka pogoda? Halo, gdzie lato?" Później znowu wieczorna burza 27 czerwca dużo we mnie zmieniła, takie cudne widowisko naprawdę wzbudza we mnie uczucia trudne do opisania.
Mój stosunek do Czerwusia, to taka miłość pełna poświęceń i wybaczania ;)
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:29   

PiotrNS, przeczytałem to Twoje podsumowanie jeszcze raz (robiłem to jakiś czas temu, ale myślałem, że jakiś szczegół mi umknął) i szczerze oprócz tego, że piszesz tam, że te upały były znośne, to jednak jest tam wspomniane jak marnie było z burzami. No sorry, ale tyle dzikiego gorąca w ciągu miesiąca bez otrzymania w zamian porządnych opadów, czy też chociaż jakichś ładnych burz, to powód do Hejtu. Te 5.5/10 to naprawdę naciągana ocena, z uwagi na sympatię. Co innego taki Kraków, aż sam się zaskoczyłem jak to tam wyglądało....

Czerwiec 2020 mógłbym też podnieść o punkt, ale więcej nie. Niestety, to że był potrzebny, nie znaczy, że był dobry. W NS był to lochowy miesiąc w stylu lipca 2011, który - jak przypominam - sam bardzo krytykujesz. U mnie oba te miesiące były dużo, dużo lepsze.

Ostateczne moje oceny lata 2020 w NS

Czerwiec 2020 - 5/10
Lipiec 2020 - 7/10
Sierpień 2020 - 5.5/10
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:32   

PiotrNS napisał/a:
Właściwie to zwróciłeś moją uwagę na bardzo ważną rzecz - trochę wyidealizowałem sobie lato 2020. Całe za to, że było dużo lepsze od poprzedniego, sierpień za to, że był dla mnie tak znośny pomimo gorąca, zaś czerwuś... Kurczę, no widzę że był loch, że pogoda mogła nieraz być uciążliwa, sam to dostrzegam. Ale wyrobiłem w sobie takie silne uczucie do tego miesiąca, taką wdzięczność za euforię, że posunąłem się już prawie do absurdu i zabronienia samemu sobie tego, by za coś skrytykować ten miesiąc. Marzyłem o nim i konsekwentnie chciałem być temu wierny, tak często go bronię, chociaż sam w pewnym momencie byłem już zmęczony lochem. Zwłaszcza ten 21-22 czerwca, kiedy już zacząłem myśleć "nie no, to już przesilenie letnie, a tu taka pogoda? Halo, gdzie lato?" Później znowu wieczorna burza 27 czerwca dużo we mnie zmieniła, takie cudne widowisko naprawdę wzbudza we mnie uczucia trudne do opisania.
Mój stosunek do Czerwusia, to taka miłość pełna poświęceń i wybaczania


Właśnie coś w tym jest mimo wszystko. Co innego u mnie - tutaj czerwiec, lipiec i październik wyglądały naprawdę dobrze, obiektywnie dobrze. Ale np taki maj... no szczerze Ci powiem, że ostatnio go lubiłem bronić, za to że wiele dał, że zaczął ratować przed kataklizmem, ale jego ocena to jest i będzie 3/10. Nie więcej! I to też bardziej za wyjątkowo fajną końcówkę u mnie (u nikogo z Was chyba nie była nawet w połowie tak dobra), a nie za całokształt...
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:33   

PiotrNS, To prawda, czasami idealizujemy pewne miesiące i bronimy pewnych rzeczy, bo czas euforii, bo należało się po długim bubu, albo na odwrót- było zmęczenie po upałach z poprzedniego miesiąca np. Kiedyś np lipiec 2013 był takim niezatapialnym miesiącem, chyba tylko FKP konsekwentnie go gnoił od początku xD Dlatego super pomysł z tymi ocenami, można "trzeźwiej" spojrzeć na pewne rzeczy i właśnie zastanowić sie na ile coś jest faktycznie plusem, a na ile urojonym plusem przez nasze sentymenty.
_________________
2024 jest chory
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:34   

Chyba pisaliśmy jednocześnie i trochę wyprzedziłeś moją myśl ;) No masz rację, moje odczucia jakoś za bardzo skupiły się na tym namacalnym wyczuciu pogody, a mniej na danych. Już jakiś czas temu zauważyłem na przykład, że nobilituję sezon burzowy 2020, mimo że w maju i sierpniu prawie nie istniał. Gdyby taki sezon przyszedł po np. 2017 roku, uznałbym go za słaby, ale jako że nadszedł po 2*19, wrażenia od razu miały jakąś linię, za którą miały podążać.
Lipuś też pewnie uznałbym za najlepszy miesiąc lata, ale jednak suma opadów poniżej 50 mm latem to dla mnie zawsze wstyd, jestem na to cięty podobnie jak Ty na jesienne opady ;) nawet jeśli wcześniej był czerwuś. Siła autosugestii. Wmówiłem sobie, że czerwiec 2020 to dar Niebios, a sierpień to taki przyjemniaczek - no jednak tak nie było.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
Ostatnio zmieniony przez PiotrNS 30 Marzec 2021, 23:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 23:37   

jorguś napisał/a:
kmroz, W lutym 2020 dało trochę bieli 27-28go, w drugi z tych dni rano miałem nawet z 5 cm za oknem tak "pi razy oko", ale stopiło się to w ciagu dnia dość szybko.
Co do oceny miesięcy to ze zdecydowaną większością się zgadzam, więcej bym dał kwietniowi jednak i sierpniowi np, ale to pewnie dlatego, że staram się docenić plusy w elementach, które dla Ciebie są totalnie do wywalenia No a co do grudnia to racja, było trochę szronu i często dochodziło do ciekawych obserwacji, np 21.12 jechałem na rowerze po takim pagórkowatym terenie rano, temperatura wtedy krązyła wokół zera i dosłownie w oczach zmieniały się krajobrazy, na wyższych wzniesieniach było mnóstwo szronu na drzewach i trawach, a na wgłębieniach terenu totalna 30-latka twała


Jorguś, dzięki za informację. W 30-latce (podobnie jak w marcu 2021, który się za 24 godziny skończy) bardzo istotne są takie osobiste informacje o zabielaniach, bo jak jest ono krótkie i do tego lokalne, to często stacja tego nie wychwyca, przynajmniej o tej 6UTC. W marcu 2021 zabieliło w całym regionie legiowawickicm (to określenie to złoto xddddddd) wiele razy i za każdym razem był to namacalny >=1cm, a jednak przynajmniej Okęcie nie wykazało ani razu nic więcej niż ślad. Zobaczymy co Legionowo i Bielany pokażą, ale to dopiero w maju się dowiem.

No tak czy inaczej 5 cm jak na 30-latkę to nawet, nawet ładny wynik, ale szczerze i tak to za mocno nie zmieni oceny tego lutego ;) Co do reszty, to i tak jestem zadowolony, że Ci tak mało podpadłem ,bo miałem wrażenie, że więcej w meteo nas różni ;) A tu miła niespodzianka. Sierpniowi mógłbym trochę darować, bo serio u Was opadowo się spisał, przynajmniej sumarycznie, ale no sorry, za długie to było w okresie 7-17.08. Kurde, no taki Kraków pokazał innym "południowcom", że po prostu dało się lepiej. Fajnie trafiało w tej fali upałów ten Kraków, tam było gorzej za to w czerwcu i w lipcu, więc się to im po prostu należało. Szczerze, to oddałbym nawet 100mm z czerwca 2020, żeby w zamian dostać w zamian dwie burze po 15mm i dwie nawet takie pseudoburze po 1-5mm w okresie 7-20.08.2020...
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 31 Marzec 2021, 00:22   

kmroz napisał/a:
W 30-latce (podobnie jak w marcu 2021, który się za 24 godziny skończy) bardzo istotne są takie osobiste informacje o zabielaniach, bo jak jest ono krótkie i do tego lokalne, to często stacja tego nie wychwyca, przynajmniej o tej 6UTC.


Może trochę przesadzam, że 5 cm, może to były z 3-4 cm xd W każdym razie tamtej zimy było to coś totalnie niespotykanego i w sumie się ucieszyłem, że w końcu jakiś powiew normalności xd

Cytat:
miałem wrażenie, że więcej w meteo nas różni ;) A tu miła niespodzianka. Sierpniowi mógłbym trochę darować, bo serio u Was opadowo się spisał, przynajmniej sumarycznie, ale no sorry, za długie to było w okresie 7-17.08.


Oczywiście, w kilku miesiącach wystawiłbym inne oceny, w tym sierpniu chociażby np raczej dałbym może z 7-8, ale to już zależy po prostu od naszych preferencji, Ty np nie zaakceptujesz takiej formy gorąca za żadne skarby, a ja jestem w stanie taki epizod zaakceptować w ramach urozmaicenia lata, o ile oczywiście nie przeciąga się w nieskończoność :P Ale cieszę się, że doceniasz pozostałą część miesiąca. Jakby tak połączyć tą dekadę 6-16.08 z Krakowa z resztą jak u mnie to by wgl był chyba moj ulubiony sierpień i myślę, że u Ciebie też by dzierżył bardzo wysokie miejsce :)
_________________
2024 jest chory
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 31 Marzec 2021, 10:08   

Kmroz, a jak odniesiesz się dzisiaj do swoich ocen czerwców i lipców, które wystawiłeś 24 czerwca ubiegłego roku :?: http://www.lukedirt.com.p...er=asc&start=20 (czerwce), http://www.lukedirt.com.p...ighlight=#35242 (lipce). Szczególnie zastanawia mnie, czy podtrzymujesz swoją bardzo radującą mnie wysoką ocenę dla duetu z 2017 roku i jak spoglądasz na czerwiec 2009 :?: Z jednej strony dużo chłodniejszy, a z drugiej nie wiem, czy jego powtórka nie byłaby w tamtym roku nawet lepszą euforią od naszego Czerwusia.
Ciekawi mnie też Twoje obecne spojrzenie na lipiec 2015, bo odnoszę wrażenie że ostatnio mocniej piętnujesz upały.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 31 Marzec 2021, 15:33   

kmroz napisał/a:
Kraków mnie rozczulił liczbą lodowych mgieł i całodobowych mrozów. Kojarzę piękne zdjęcia szronu i szadzi z tego miasta z okresu 8-21.12. O dziwo mimo mroźnej aury, śnieg, który spadł 10.12, dość szybko zanikł, przynajmniej tak Balice mówią.


Bo to jest prawda, w tym okresie akurat biały puch szybko znikał z powierzchni ziemi, a także ładnie na niej osiadał mimo że spadało go całkiem dużo. ;-) Sam od siebie całodobowych mrozów tak nawet nie zauważyłem, może tylko na początku podanego przez Ciebie okresu (czyli 8-10.12.), ale dodatnie temp. (rzędu 1-2 C powyżej 0 C) trwały czasami bardzo krótko (2-3, góra 4 h), dlatego nie trzeba nic liczyć, średnia dobowa byłaby ujemna. ;-) Pamiętam, że 17.12. jak jechałem do kolegi na rowerze, to temp. były nawet nawet sprzyjające: +6 C w szczycie. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 1 Kwiecień 2021, 15:55   

Lipiec 2015 w wersji sądeckiej mnie nadal nie odpycha, tylko pierwsze 7 dni to horror absolutny. Druga fala upału, dość długa, była jednak ładnie dekorowana, a okresy chłodniejsze" w tym lipcu wyglądały u Was naprawdę wybornie - temperatury umiarkowane, sporo słońca i też opadów. Dziś bym mu dał jakoś tak 6-7/10

Lipiec 2017 trochę mnie boli, że zamiast opadów było sporo "opadów", ale ogólnie dostatni miesiąc, na 8/10 spokojnie zasługuje.

Czerwiec 2017 w NS bardzo dobry, tylko ta ostatnia dekada w waszej wersji mnie zupełnie nie przekonuje, ale jak pamiętam Twoją relacje, to chyba sporo po prostu mijało stacja an der Donau. Dlatego 8/10 też mu dam, bez tych danych, które mam od Ciebie bym dał 6-7/10.

Czerwiec 2009? Tu już pełen komplet danych z obserwatora, co cieszy :jupi: Pierwsze 6 dni czerwca i 20-22.06 to jednak kpina, ale reszta niezła, chociaż te ilości słońca trochę żenowały. Niemniej sorry, ale chyba trochę lepszy czerwiec w NS niż 2020 ;) Dałbym mu z 5/10.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11