Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 20 Kwiecień 2022, 22:40
Początek miesiąca był piękny, a do końca pierwszej połowy mogę powiedzieć, że było dobrze: nieznośna pogoda praktycznie prawie w ogóle nie istniała. Niestety jednak w okresie sesyjnym i po nim przypomniała o sobie aż nadto, nieprzyjemny zaduch okazał się być zjawiskiem bardzo częstym, obecnym niemalże na porządku dziennym...
Swoją drogą ten miesiąc otworzył mi oczy, że istnieją różnice w odczuciu między temp. nocnymi. Pierwsza ciepła noc (tmin. na poziomie 13-14 C) między 4/5.06. w ogóle nawet nie była taka w moim odczuciu: dzięki rześkiemu powietrzu przeczuwałem, że temp. wynosi jak nic poniżej +10 C (dopiero później jak spojrzałem na termometr, to mina mi trochę zrzedła) , bardziej już "mnie brało" (w sensie dużo bardziej doskwierało mi poczucie duszności) po niektórych ciepłych (wiadomo, nie rekordowych, ale przedział 0-5 C w nocy jak na zimę to jednak sporo, typowy jest w ciągu dnia), a zarazem wilgotnych nocach z ostatniego sezonu zimowego (tak, mowa o porze chłodnej 2021/2022). Inna sprawa była, że siedziałem w domu podczas zimy na ogół w grubszej bluzie, a nie w zwykłej koszuli z długim rękawem, jak jeszcze zdarzało się w czerwcu do okresu sesji (a to jest jednak wyraźnie inny materiał).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 10:27
Bartek617, akurat czerwiec 2021 dość długo darował nam takie bardzo ciepłe noce, nawet podczas fali upałów nie od początku występowały wysokie temperatury minimalne A zaduch w tym miesiącu czułem przede wszystkim 23 czerwcem, kiedy panowała wysoka wilgotność, zachmurzenie, a przy tym notowano ponad 27 stopni. Poza tym było w miarę znośnie
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 13:17
Mimo wszystko według mnie od 6 czerwca już na trwałe zagościło termiczne lato. Przecież temperatury minimalne oscylujące w granicach 10 stopni można śmiało zaliczyć już do letnich.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 13:54
PiotrNS napisał/a:
Bartek617, akurat czerwiec 2021 dość długo darował nam takie bardzo ciepłe noce, nawet podczas fali upałów nie od początku występowały wysokie temperatury minimalne A zaduch w tym miesiącu czułem przede wszystkim 23 czerwcem, kiedy panowała wysoka wilgotność, zachmurzenie, a przy tym notowano ponad 27 stopni. Poza tym było w miarę znośnie
To prawda, w zasadzie do końca 2 dek. czerwca zarówno temp. jak i pogoda trzymały przyzwoity poziom (w moim rozumieniu oczywiście), a 3 dek. miesiąca poza podanym przez Ciebie dniem, oraz ewentualnie sąsiadującymi (głównie 22-24.06.) też jednak nie tak "strasznie"...
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 21:28
Przed falą upałów ten miesiąc był bardziej jak ekstremalnie ciepły maj niż jakiś nadzwyczajny czerwiec - z tym miesiącem już tak jest, że czasami wystarczy kilka dni mocnego gorąca, aby poważnie podbić jego anomalię - podobnie było w 2016 A noce w początkowej fazie tej fali upałów miały to do siebie, że wieczory były w nich bardzo ciepłe, ale nad ranem temperatura dość szybko zniżkowała, przynajmniej z moich obserwacji tak wynikało.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 21:53
W ogóle w pierwszej połowie czerwca dużo gorzej znosiłem "gorąco" niż na jakimkolwiek etapie lipca. Mam teorię że to szpryca zaburzyła moją termoregulację.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum