[PiotrNS]

Zenon Martyniuk podobno prywatnie przyja¼ni siê z prezesem TVP, wiêc ich wspó³praca na wielu polach wydaje siê byæ tego zwyczajnym nastêpstwem. Te¿ nie podoba mi siê wszystko co dzieje siê w mediach publicznych, ale nie ma co ³±czyæ muzyki z polityk±, bo nigdy nie wychodzi³o to na dobre. Skoro za¶ takie inicjatywy TVP jak Sylwester w Zakopanem ciesz± siê takim uznaniem i sprawiaj± ludziom rado¶æ, to w tym aspekcie warto to doceniæ, a przynajmniej tego nie hejtowaæ. Wszyscy Polacy to jedna rodzina i nie wydaje mi siê by disco-polo by³o w³a¶ciwym pretekstem do k³ótni i nadawania jednych przeciw drugim z tak b³ahego powodu

[zgry¼liwy tetryk]

To by³o nawi±zanie do muzyki funkcjonuj±cej du¿o wcze¶niej, wtedy ¶piewanej przez ulicznych "bardów"i przez orkiestry podwórkowe. Polskie, a tak¿e ¿ydowskie. Dzi¶ dam przyk³ady w wykonaniu coverowym, a tak¿e w postaci zachowanych nagrañ Grzesiuka.



Te i wiele, wiele innych piosenek by³o "protoplastami" dzisiejszego disco-polo. To po prostu folklor miejski. Równie¿ wiejski.

Czasy siê zmieniaj± to i folklor zmienia siê.

[kmroz]

Rokiczanka te¿ bardzo fajny zespó³, wielokrotnie s³ucha³em

[zgry¼liwy tetryk]

Oni ¶piewaj± covery folklorystyczne. I taki folklor poprzedza³ dzisiejsze disco-polo.

[Magia]

[zgry¼liwy tetryk]

Cytat:

To tak jakby na pogrzebie disco polo zagrali.

Kiedy¶ na pogrzebach bywa³o zwyczajem, ¿e grano ulubione utwory zmar³ego. W czasie konsolacji.
Je¶li mia³o byæ co¶ z mamra, to czemu nie ten kawa³ek

[Bartek617]

Znaj±c moje zdolno¶ci wokalne, mogê spokojnie tego cz³owieka uznaæ za artystê i fenomen. Pewnie wydam siê dziwny, ale akceptujê piosenki disco polo, czasem sobie nawet co¶ pos³ucham- jednak p. Martyniuka akurat nie za bardzo, wolê utwory Braci Figo Fagot.

[PiotrNS]

To ja akurat w drug± stronê, braci Figo Fagot jako¶ niespecjalnie, za to lubiê Zenka Co do akceptowania disco polo, to nie ma w tym nic dziwnego - muzyka jak muzyka, a dziwne jest to, jak niektórym to przeszkadza

[Ksz¶]

Nie s³ucham takiej muzyki, ale jakbym mia³ ju¿ punktowaæ kicz to znalaz³oby siê tego tyle, ¿e na Zenka nie by³oby ju¿ czasu. Niektóre jego kawa³ki serio móg³bym nawet sobie odpaliæ w samochodzie, bo te teksty s± spoko. Nie szczególnie znam jego twórczo¶æ, ale pociêcia nie mam czym kieruj± siê ludzie, ¿eby siê jego czepiaæ. Zdoby³ chyba zbyt wielk± popularno¶æ wed³ug niektórych i to mo¿e siê im nie podobaæ.

Refren z "oczów zielonych" przyjemy, nienachalny i dobrze u³o¿ony. Albo "los chce ze mn± graæ w pokera, raz mi daje raz zabiera" jest nawet ca³kiem b³yskotliwe, bior±c po uwagê wszystkie inne denne tekst disco polo, gdzie wykonawcy (bo nie mo¿na nazywaæ ich artystami) znajduj± setne okre¶lenie waginy i okraszaj± wszystko kolejn± metafor± ruchañska, albo wprost mamrocz± "bejbe bejbe cho siê dupiæ".

[zgry¼liwy tetryk]

Uwa¿am disco polo za co¶ w rodzaju wspó³czesnego folkloru. Zreszt± tak zwane "piosenki chodnikowe znane by³y od zawsze. Na przyk³ad takie "starocie": w nowym wykonaniu.