Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 21:35
Lipiec 1990 - U mnie z pozoru wyglądał dobrze, ale jak tak se patrzę, to ta fala opadów w drugiej dekadzie akurat przypadła na największe bubu. Ogólnie szczędził większych chłodów, ale takiego pełnoprawnego lata też, na czerwiec byłoby git, na lipiec trochę zbyt rześko. Ocena 7/10
Lipiec 1992 - To niestety nie to samo co w Katowicach, do 20.07 było nieźle, ale te opady to jednak cienizna była. I potem przyszła ta ostatnia dekada... Też dużo cięższa niż w Katowicach i oczywiście skrajnie sucha... Ocena 4/10
Lipiec 1993 - Tak do około 17.07 to mi się bardzo kojarzy z lipcem 2020, nawet ten jednodniowy atak gorąca ozdobiony piękną burką koło 10.07 pasuje. Za to dalsza część cóż.. teoretycznie chłodniejsza, niż 27 lat później, ale jednak szczędziła lodowatych nocy i dalej dawała sensowne opady, mimo, że w całości to nie był mokry lipiec, ale też nie był jakiś suchy. Ocena 6/10, szczerze to poza tymi drastycznymi ochłodzeniami przed i po 10.07, to wyglądał serio obiecująco...
Lipiec 1994 - Pierwsza dekada wyglądała nieźle i super się skończyła, podejrzewam, że była to najpierw ładna burza, a potem jeszcze plucha. Niestety, od 11.07 zaczął się czas drastyczny, z lekkim oddechem 17-21.07 - najpierw opad, potem kilka łagodniejszych dni. To co się odwaliło w 3 dekadzie zasługuje na największe potępienie.... Ocena 2/10
Lipiec 1995 - Mi się on podoba, do drugiej dekady w ogóle super. Wyskoki upalne krótkie i ozdabiane opadami oraz burkami. Słońca w pytę, nie brakowało przyjemnych dni. Suma się zgadzała, do 20.07 to było wręcz w nadmiarze i tylko ta trzecia dekada wkurzyła brakiem opadów. Ocena 7/10
Lipiec 1996 - Byłby dobry wrzesień, naprawdę. Jak na lipiec, to okres 16-25.07 nie do przyjęcia, a gdy się pozbywamy tego okresu tracimy większość opadów, chociaż zostają nam nadal dwie fajne, ciepłe burki. Ocena 5/10
Lipiec 1997 - Jak to Jorguś powiedział, u nas to był bardzo dobry lipiec, w dodatku w przeciwieństwie do poprzednika największe opady i loch pokrywały się raczej z ciepłem, a w międzyczasie trafił się bardziej rześki, dość pogodny i... naprawdę suchy okres 9-18.07. Naprawdę bym brał ten lipiec, ale trochę za dużo lochu Ocena 7/10
Lipiec 1998 - Pierwsza połowa chłodna i ciemna, nie podoba mi się. Druga jednak dużo lepsza, mimo tego dziwnego laga 21-22.07, beka z tego epizodu. Reszta 3 dekady jednak wręcz wyborna, nie mogę całkowicie zgnoić tego lipca. Ocena 5/10
Lipiec 1999 - Tutaj to z kolei mój region, w przeciwieństwie do Kujaw i Górnego Śląska miał dużego pecha. Opadów prawie wcale, tylko dwie opadówki, na szczęście nie tak mizerne, ale suma i tak straszna. W sumie to ruchoma dekada 8-17.07 całkiem sensowna i to właśnie w niej były w zasadzie wszystkie opady, ale i tak ich mało. Poza tym miesiąc bardzo zły, początek to jakiś pustynny upał, a druga połowa to ogólnie skrajnie sucha i taka gorąca/subgorąca pogoda, nic fajnego... Chociaż ta pogoda 24-31.07 trochę kusi, gdyby była świeżo po mokrym okresie, bym nawet zaakceptował. Niestety było inaczej... Ocena 4/10
Ogólnie jak patrzę, to poza znanym przypadkiem z 1994 roku, nie było jakichś drastycznych lipców. Te zimne lipce, to wbrew pozorom nie były jakieś bardzo złe, bardziej incydenty dokuczliwe. Zabrakło jednak takiego prawdziwie dobrego lipca, w każdym były jakieś poważne mankamenty. Przy dzisiejszej podróży mocno wzrosło moje zdanie o lipcach 1995, 1996 i 1998 (jego uważałem za dno, a widzę, że u mnie tak źle jak np w Katowicach nie było) , a na powrót spadło o 1990 i 1991 (do niedawna uważałem je za elitę lat 90-tych).
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 30 Marzec 2021, 21:35
Jacob napisał/a:
No mogłoby być mniej, to już nawet ja przyznaje
Ty to wiesz jak mnie zaskoczyć
Ale racja, ten lipiec wbrew pozorom wcale nie był jakoś bardzo zimny, spore zachmurzenie sprawiało, że wieczorami powietrze bardzo wolno się wychładzało. Na wielu filmach z powodzi widać, że ludzie są jednak lekko ubrani - to były ulewy inne niż np. w lipcu 1970, kiedy zrobiło się bardzo zimno, nawet 15 stopni nie było.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Marzec 2021, 21:36
PiotrNS napisał/a:
W Katowicach lipiec 1999 wygląda super, chociaż tę ostatnią prostą dobrze byłoby zrosić jakimś deszczem. U mnie był bardziej pochmurny, za to przyniósł trochę więcej opadów, trudno powiedzieć który lepszy.
Co do lipca 1995, sam mam słabość do czegoś takiego Miałeś szczęście, te dwie ulewy znacząco poprawiają widok tego miesiąca. Burz także nie brakowało, więc na pewno by mi się podobał Niemal to samo dotyczy lipca '92, tych dwóch mogę Ci naprawdę pozazdrościć.
Ja tak patrzę, że u mnie lipiec 1995 wyglądał jak lipiec u 1999 u większości, a lipiec 1999 jak lipiec 1995 u większości
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum