Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16315 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Luty 2021, 22:13
Ale że ja? Tłumaczę to sobie bardzo prosto, że latem na ogół jest ciepło, więc anomalia temp. na "-" mniej "boli" (w sensie mniej męczy) niż ta na "+" (chyba że "+" są "krótkotrwałymi strzałami", tak jak właśnie w wakacje 2013).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16250 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 6 Luty 2021, 22:41
Nawet latem, gdy jest ochłodzenie, na przykład do +15 stopni, a nawet mniej, to najwyżej włożę na siebie coś więcej i nie jest źle. Ale przy +30 stopniach i więcej naprawdę źle się czuję. Dwa zawały i jeden udar niedokrwienny zrobiły swoje... Tak jak pisałem optymalna dla mnie temperatura (także w mieszkaniu) to +24 do +26 stopni z tym, że lepiej znoszę (ubierając się cieplej) temperatury za niskie niż za wysokie. Starość nie radość
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16315 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Luty 2021, 19:04
kmroz napisał/a:
Bartek, jeszcze sierpień 2009 by mógł pasować, chociaż pewnie dla Ciebie też niezbyt idealny, bo burz dużo.
U mnie akurat chyba nic nie było. Nawet widziałem pewną relację miesięczną obserwatorów. Tu jest załącznik do strony z podsumowaniem roku 2009 przez innego użytkownika z Krakowa i okolic.
Nie mieszkam zapewne w ani jakimś szczególnym zagłębiu śnieżnym czy burzowym, no ale zupełny brak tych drugich zjawisk atmosferycznych w wakacyjnym miesiącu jest na swój sposób czymś niezwykłym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum