Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 22:00
Być może tak, kto wie jakie jeszcze skutki uboczne te szpryce niosły Mnie z kolei po zaszczepieniu było zimno i dzień po zaszczepieniu nawet w domu nie czułem się komfortowo termicznie, co dotyczyło zarówno pierwszej dawki w chłodnym okresie maja, jak i drugiej w ciepłej końcówce czerwca. A w I połowie miesiąca temperatury znosiłem dobrze, w zasadzie to dopiero 20.06 mnie zmogło.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 22:06
Ja się wtedy też ogólnie bardzo cieszyłem z ciepła, ale chodzi o sam fakt odczucia. 4.06 na spacerze w pełnym słońcu serio czułem się jakby był upał, na żadnym etapie Lipusia nie odczuwałem czegoś takiego. Bez kitu.
Argumenty o tym, że było to gwałtowne przejście też są słabe, bo jednak 2 połowa sraja się u mnie wcale tak wiele nie różniła, było tylko kilka stopni zimniej i też sporo słońca. Mocne przejście to było w 2020.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 22:14
No właśnie to nie było nazbyt gwałtowne przejście, bywały bardziej zdecydowane. Jeśli czułeś taki dyskomfort, to mogło być coś na rzeczy, prawdopodobnie Twój organizm był jeszcze osłabiony i odczuwanie temperatury się zmieniło na jakiś czas, a chyba jesteś na to dosyć wrażliwy. U mnie też tak było, ale w drugą stronę i na szczęście na krótko, niemniej jednak sądzę, że mogło mieć związek z ukłuciem.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Kwiecień 2022, 22:40
Najbardziej mnie rozwalało, jak jeden mój przyjaciel narzekał, że przeszliśmy od razu z zimy do lata i nie bylo czasu na spokojną wiosnę z temperaturami 17-20 stopni. Kutwa, w drugiej połowie sraja było aż do porzygu takiej pogody, takiego mielenia cumulusowej rześkości to ja chyba nie pamiętam z żadnego innego miesiąca, nawet ten majec 2013 nie był aż tak zacięty.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 23 Kwiecień 2022, 20:52
kmroz napisał/a:
Ja się wtedy też ogólnie bardzo cieszyłem z ciepła, ale chodzi o sam fakt odczucia. 4.06 na spacerze w pełnym słońcu serio czułem się jakby był upał, na żadnym etapie Lipusia nie odczuwałem czegoś takiego. Bez kitu.
Miałem identycznie, 4.06 na prawdę odczuwalnie był dla mnie wręcz nieprzyjemny xd W lipusiu nawet te lampowe upały były już pestką xd też się w międzyczasie szprycnąłem, ale podejrzewam że tutaj po prostu aklimatyzacja swoje zrobiła xd
kmroz napisał/a:
Argumenty o tym, że było to gwałtowne przejście też są słabe, bo jednak 2 połowa sraja się u mnie wcale tak wiele nie różniła, było tylko kilka stopni zimniej i też sporo słońca. Mocne przejście to było w 2020.
To ja jednak dużo bardziej to przejście odczułem rok temu, ale to też pewnie kwestia miejsca zamieszkania. W tej drugiej połowie sraja 2021 to serio u mnie nie było żadnego nawet drgnięcia w kierunku lata, doslownie żadnych powiewów i ani jednego 20+ xD W sraju 2020 to jednak był choćby taki 19 maja, nie bez znaczenia oewnie był też dla mnie fakt kwietniów po jakich te maje wystąpiły (zaraz ktoś pewnie powie, że kwiecień 2020 też był lodowym pajacem i to oczywiscie prawda, ale jednak odczuwalnie miałem wrażenie cały czas, że jakoś ta wiosna postępuje , w 2021 to serio wiosnę można było poczuć przed tym 9.05 w powiewach, a przyszła w momencie w którym już powinno wyraźnie coś drgać w kierunku lata, jeszcze te wkurwiające lodowe konwekcje też mnie wpieniały.
No i I dekada czerwca 2020 też była taka bardziej przedletnia, 2021 próbowała to lato udawać i wychodziło nieźle xd
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Czerwiec 2022, 16:16
Chyba pierwszy raz upomnienie z tego powodu otrzymał ktoś inny niż FKP
A co do czerwca 2021, ja mimo wszystko go cenię - głównie za ostatni tydzień, a zwłaszcza wspaniałe dni 29 i 30 czerwca
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum