Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36417 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 29 Luty 2024, 13:01
Tyle wystarczy by podsumować ten miesiąc
Cytat:
Przyszła blokada ruska, dla strefy kostucha
Źle się wyż ustawia... i z południa dmucha!
Więc gdy widzisz strefówkę, jak z zachodu pędzi
Przypierdol jej blokadą-ą, dalej nie poleci
Prędzej zaufam już Atlantykowi niż ruskiemu wyżowi i mówię to bez ironii... ***** ****** ****
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16292 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Marzec 2024, 11:52
W pasie Oświęcim-Kraków ta anomalia była bledsza.
Jeśli chodzi o rozczarowanie powstałą niespodzianką, to czy przypadkiem 5 lat temu (tyle że jednak później, nie ok. 20 stycznia, a ok. 10 lutego) też nie doszło do podobnego zwrotu akcji?
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Inne Pomógł: 324 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16232 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 6 Marzec 2024, 20:36
kmroz napisał/a:
Tyle wystarczy by podsumować ten miesiąc
Cytat:
Przyszła blokada ruska, dla strefy kostucha
Źle się wyż ustawia... i z południa dmucha!
Więc gdy widzisz strefówkę, jak z zachodu pędzi
Przypierdol jej blokadą-ą, dalej nie poleci
Prędzej zaufam już Atlantykowi niż ruskiemu wyżowi i mówię to bez ironii... ***** ****** ****
Tak przy okazji przypomniało mi się, jak w czasach mojej młodości "pogodynek" pan Wicherek (Czesław Nowicki) w TVP zimą ostrzegał widzów przed nadejściem wyżu syberyjskiego powodującego napływ arktycznych mas powietrza niosących srogie mrozy. Kiedyś niefortunnie wyraził się, że "wiatry ze wschodu nie przynoszą nigdy nic dobrego" i za te słowa stracił posadę w telewizji.
https://shownews.pl/pan-wicherek-byl-kochany-przez-wszystkich-do-smierci-nie-widzial-dlaczego-go-zwolnili/ar/c13-18345491
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16292 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Marzec 2024, 23:50
To stwierdzenie wydaje się być raczej przesadzone, bo wiatry ze wschodu przynoszą raczej ładną i spokojną pogodę. Kłopot większy bywa ewentualnie z temp. odczuwalnymi (zwłaszcza w półroczu chłodnym), ale też można uznać tą sprawę za godną indywidualnego rozpatrzenia.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16292 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 28 Sierpień 2024, 09:59
Utworzyłem typową miesięczną pogodę dla aktywistów klimatycznych.
-10 C/-20 C: styczeń, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
-5 C/-15 C: luty, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
0 C/-10 C: marzec, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
+5 C/-5 C: kwiecień, ok. 200 mm, 50 godz. słońca
+10 C/0 C: maj, ok. 300 mm, 50 godz. słońca
+15 C/+5 C: czerwiec, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+20 C/+10 C: lipiec, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+15 C/+5 C: sierpień, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+10 C/0 C: wrzesień, ok. 300 mm, 50 godz. słońca
+5 C/-5 C: październik, ok. 200 mm, 50 godz. słońca
0 C/-10 C: listopad, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
-5 C/-15 C: grudzień, ok. 100 mm, 0 godz. słońca (oczywiście wszystko po Bożemu by szło, jak na początku grudnia, w okolicach Barbórki i Mikołajek mogłyby się jeszcze zdarzyć w ciągu dnia temp. bliskie zera, tak na koniec brak przekroczeń -10 C byłby już psim obowiązkiem)
I tak powstałby piękny rok- nikt nie mógłby narzekać ani na nadmiar ciepła ani na suszę, ani na nadmierną ilość "złotego gnoja", którego obecność na niebie okazałaby się w tym procederze pomocna. Suma roczna opadów byłaby wyższa od usłonecznienia. No lipiec mnie trochę martwi, bo średnia 20 C/10 C oznacza, że czasami będą musiały się pojawić dni z wyższą temp (zakładając jakieś zmiany w międzyczasie w pogodzie), ale no już mówi się trudno, może te kilka, maks. kilkanaście dni horroru jakoś by wytrzymali. Pod kątem ubioru też taka prognoza wydaje się sprzyjająca: przez większość czasu zimowy strój, a na czas wakacji kurtka wiatrówka, przy dobrych wiatrach bluza, no i oczywiście parasol warto mieć zawsze pod ręką w pogotowiu
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 28 Sierpień 2024, 10:26, w całości zmieniany 2 razy
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 28 Sierpień 2024, 10:07
Bartek617 napisał/a:
Utworzyłem typową miesięczną pogodę dla aktywistów klimatycznych.
-10 C/-20 C: styczeń, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
-5 C/-15 C: luty, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
0 C/-10 C: marzec, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
+5 C/-5 C: kwiecień, ok. 200 mm, 50 godz. słońca
+10 C/0 C: maj, ok. 300 mm, 50 godz. słońca
+15 C/+5 C: czerwiec, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+20 C/+10 C: lipiec, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+15 C/+5 C: sierpień, ok. 300 mm, 100 godz. słońca
+10 C/0 C: wrzesień, ok. 300 mm, 50 godz. słońca
+5 C/-5 C: październik, ok. 200 mm, 50 godz. słońca
0 C/-10 C: listopad, ok. 100 mm, 0 godz. słońca
-5 C/-15 C: grudzień, ok. 100 mm, 0 godz. słońca (oczywiście wszystko po Bożemu by szło, jak na początku grudnia, w okolicach Barbórki i Mikołajek mogłyby się jeszcze zdarzyć w ciągu dnia temp. bliskie zera, tak na koniec brak przekroczeń -10 C byłby już psim obowiązkiem)
I tak powstałby piękny rok- nikt nie mógłby narzekać ani na nadmiar ciepła ani na suszę, ani na nadmierną ilość "złotego gnoja", którego obecność okazałaby się w tym procederze pomocna. Suma roczna opadów byłaby wyższa od usłonecznienia. No lipiec mnie trochę martwi, bo średnia 20 C/10 C oznacza, że czasami będą musiały się pojawić dni z wyższą temp (zakładając jakieś zmiany w międzyczasie w pogodzie), ale no już mówi się trudno, może te kilka, maks. kilkanaście dni horroru jakoś by wytrzymali.
Jakby sie cos takiego odwalilo to by znaczylo ze temu klimatowi tak odwala, ze Sam bym do nich dolaczyl I sie spinal lancuchami xd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum