Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 1 Wrzesień 2020, 17:51
U mnie ten żołnierzyk walczył bardzo dzielnie i ochoczo od 28.04 zbierając do 30.05 prawie 200 mm dukatów, ale czerwcowy kat był bezwzględny i całą jego pracę bestialsko zniszczył Przebudowa armii od 12 lipca wlała ponownie nadzieję, najbardziej spektakularną moc nasza armia pokazała 27 lipca, kiedy jej siła rozlała się na znaczną część Katowic. Ten pokaz choć był widowiskowy, to wciąż było sporo sceptyków, którzy uznali że to ostatnie na co stać naszą armię. Sierpień 2019 był jednak miesiącem, w którym szala zwycięstwa zaczęła przechylać się naszą korzyść
Co do opowiadania, to bliżej mi do wersji przedstawionej przez jorgusia. Przełom kwietnia/maja i maj to zadeklarowane zwycięstwo deszczu, w czerwcu wygrało słońce i niemal zupełny brak burz (one były w woj. małopolskim, tylko że z reguły bardzo lokalne) czy opadów. A od lipca do sierpnia to już sam nie wiem, co było..., chyba remis, ale przyznam, że od ok. 20 lipca do końca sierpnia to pogoda mało mi się podobała. Jak były udane jakieś dni, to w pojedynczych ilościach, to już wrzesień był lepszy, choć też nie mój ulubieniec.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 12 Marzec 2021, 13:04, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36417 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Luty 2021, 19:33
Zrobiła swoje, uratowała rzeki, które były już bliskie wyschnięcia, dała jakikolwiek zapas przed morderczym, pustynnym czerwcem i wielką suszą. Niestety, w skali roku została zgnieciona przez to, co po niej nadeszła. Przyszedł "srul miesięcy" i ją zgniótł ręką
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum