[jorgu¶]

kmroz, nie no, w lutym 2018 jednak by³a realna, ponadklaunowa pokrywa 4-17.02, stopi³a siê niemal do zera 18-19.02 i dopiero 24.02 trochê przypudrowalo, ale to ju¿ faktycznie by³ klaun. No i grudzieñ 2017 u mnie te¿ ca³kiem nie¼le wyró¿ni³ siê na tle wiadomej oktady, pewne analogiê z 2023 s± tu calkiem widoczne. Natomiast wspólnym mianownikiem 2014/15 z 2023/24 by³o to, ¿e mimo i¿ ka¿dy miesi±c tej zimy wyszed³ grubo powy¿ej normy, to jak na swoje anomalie praktycznie ka¿dy miesi±c przyniós³ choæby namacalna namiastkê zimy, oczywi¶cie zdecydowanie niedoskona³ej, ale koñcz±c zimê nie mia³o siê jednak wra¿enia, ¿e zakoñczy³a siê ponad miesi±c temu, bo jeszcze tego 22-23.02 by³y resztki pokrywy ¶nie¿nej, a w tym roku wraz z pocz±tkiem luciaka kapitulowa³ nawet lód ¿e stawow i jak wiadomo nawet nie próbowa³ ju¿ wracaæ a ¿adnej formie.

[kmroz]

jorgu¶, nie no sorry, ale porównywanie grudni 2017 i 2023 u Ciebie to czyste blu¼nierstwo Co do tego lutego to siê jako¶ k³óciæ nie bêdê, ale patrz±c na dane wygl±da to s³abiutko - jeszcze okres 5-10.02 idzie uznaæ, ale potem ju¿ zauwa¿alne plusy za dnia i praktycznie nic ¶wie¿ego. Owszem, w porównaniu do wiêkszo¶ci lutych z ostatnich lat, to i tak "luksus", ale ciê¿ko by³o u Ciebie mówiæ o prawdziwej zimie. To ju¿ bardziej jestem przychylny do przyznania wy¿szego miejsca zimie 2014/2015, bo ona po prostu przynios³a rzeczywi¶cie stabilno¶æ i utrwalenie. Ale luty 2018, no b³agam... Jeszcze teraz spojrza³em na koñcówkê, to ona u Ciebie to by³a wrêcz s³absza ni¿ u mnie, u mnie jednak tego 24.02 do¶æ sensownie przypudrowa³o, a u Ciebie to serio ju¿ symbol symboli