Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 25 Marzec 2020, 23:21
Dla mnie do tej pory na najwyższe uznanie zasługują dni 17-19 marca, naprawdę świetne "kwietniowe" trio, które na przekór stereotypowemu marcowemu ociepleniu w pogodnej wersji, nie przyniosło spadku poniżej zera, a za to pięknie pobudziło przyrodę, rozgrzało i dało troszkę nadziei
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25170 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 25 Marzec 2020, 23:25
W dniach 16-18 marca dodatkowo panowały ciepłe noce a dni były mało wietrzne. 19 a także 20 byłby kontynuacją, gdyby nie jeden jakże ważny szczegół, brak Słońca
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36425 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 26 Marzec 2020, 13:23
No i o genuanie możemy zapomnieć, przynajmniej do 5.04
Będziemy zdani tylko na zimną s*kę konwekcję w przyszłym tygodniu, myślę, że będzie to bardziej przypominać dni 22-24.04.2017 (oczywiście analogicznie chłodniejsze), ewentualnie 13-17.04.2017, a na coś w stylu 26-28.04.2017 jeszcze sobie poczekamy.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16335 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 30 Marzec 2022, 14:59
Wolałbym tą pierwszą opcję, jeśli chodzi o opad. Mogłoby też nic konkretnego (lub w ogóle) z tych niżów nie padać (ale raczej wątpię w ten scenariusz) , a w zamian pewnie pojawiłyby się niebawem opady przelotne z arktycznych mas powietrza: ich zalety są takie, że opady nie gnębią swoją obecnością cały dzień, a jedynie jego kawałek (głównie od wschodu do zachodu słońca, o bliżej nieokreślonej porach, jak mamy wnikać we szczegóły) , temp. w ciągu dnia bywają w miarę przyzwoite (spadają jedynie na krótko podczas występowania opadów), no i jak się pojawia nawet opad mieszany czy stały, to powinien się nawet na wyżej położonych okolicznych obszarach regularnie topić (wyjątki od reguły: to tylko solidne kurniawy tuż przed zachodem słońca, ale to też przybędzie pewnie góra 1-2 cm). A teraz pewnie tak sytuacja będzie wyglądać, że nawet jak ja z powodzeniem uniknę białego nalotu (na ziemi), to pewnie w niezbyt odległych ode mnie obszarach, jakieś 200 m. wyżej położonych może utworzyć się pokrywa na poziomie ok. kilku do 10 cm-> dlatego przy takich niskich temp. nie lubię zbytnio opadów ciągłych.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum