Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Wrzesień 2024, 13:21
Październik - pierwsza połowa niech po prostu kontynuuje rozpoczęty trend "spokoju w pogodzie", a ewentualne ocieplenie koło wtorku (8.10) niech będzie jedynym. Styl mam gdzieś, może być nawet ekstremalnie złośliwie. W drugiej połowie oczekuje jednak pełnowartościowego prawdziwka, który przede wszystkim całkowicie zarżnie wszystkie ogrody i grzyby w lasach. Generalnie chciałbym, żeby październik był jak najbardziej suchy i na koniec dnia zapisał się choćby symbolicznie, ale jednak poniżej normy 1981-2010 (czy 1961-1990, w przypadku października to jeden pies)
Listopad - w zasadzie jedyne oczekiwanie od tego miesiąca, to aby przyniósł jak najmniej deszczu i wiatru, oraz aby choć trochę zmienił ten upierdliwy trend. Pierwsza połowa listopada, to czas w roku, który ma naprawdę duży potencjał na mrozy i śniegi, a jest on niesamowicie marnowany i to wcale nie tylko w ostatnich 10 latach - nawet te słynne listopady lat 90-tych sobie nie radziły w początkach miesiąca. Generalnie oprócz tego niech będzie jak najbardziej złośliwy i w górach niech zima zagości na dobre
Grudzień - pierwsza dekada po zeszłym roku już ma u mnie najmniejszy priorytet. Nawet niech stracę - pierwsza połowa. I tak wtedy jadę na koło podbiegunowe Byle nie było jakiegoś mocnego patolstwa i zima w górach powyżej 700mnpm była już bezpieczna. Ale druga połowa, nic mnie nie interesuje, ma być taka jak Piotr mówi, no ja jeszcze naprawdę bez większego marudzenia przyjmę wersję z takiego 2002, a nawet południowego 2007. Byle ta biel choćby klaunowa była i po prostu panował stabilny mróz.
Niestety, ale uprzedzam, że jeśli te naprawdę niezbyt wygórowane marzenia nie zostaną spełnione, to moja obecność na forum będzie mocno w kratkę, a jeśli przynajmniej jeden miesiąc nie spełni tego minimum przyzwoitości, to wgl rozważe zakończenie mojej działalności na tym forum. Ale z tą decyzją się wstrzymam do 1.03.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
Ostatnio zmieniony przez kmroz 30 Wrzesień 2024, 13:28, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 30 Wrzesień 2024, 13:43
A jednak zrobię
Październik - chciałbym, żeby to ocieplenie od 8.10 było trwałe i potrwało powiedzmy do 23.10, potem niech będzie tak, jak chce kmroz.
Listopad - pierwsza połowa kiłopada faktycznie mogłaby się przełamać i przynieść na niżu ponurą ciapkowatą aurę, a w górach zimę. Jednak druga połowa niech powróci do atlantyckich standardów.
Grudzień - niech będzie równomiernie atlantycki i wietrzny.
Styczeń - jak wyżej, ale dopuszczam nieco dynamicznej zimki, ale sumarycznie tak do tygodnia.
Luty - w pierwszej połowie może jak dla mnie nieco przymrozić i pośnieżyć, jak w 2023, ale w drugiej bezwzględny pochód bordu i wegetacji.
Marzec - pierwsza połowa niech trochę stonuje i przyniesie nawet taką ciapkowatą zimkę, za to w drugiej niech przyjdą anomalię, jakich jeszcze żeśmy nie widzieli - tak +7-8K mogłaby wyciągnąć, a trzecia dekada niech przekroczy +10K Oczywiście sporo Słońca w drugiej połowie.
Kwiecień - oby był bardziej stonowany, ale z widocznym trendem rosnącym, tym razem największe bordowe i wegetacyjne smaczki chciałbym w drugiej połowie miesiąca.
Maj - w pierwszej połowie chciałbym trochę burzowej pogody, niekoniecznie jakiejś bordowej, ale z wyższymi t. min. i "żywymi nocami", oczywiście lampowe dni też są konieczne. Druga połowa niech wprowadzi nas już w konkretne lato, taka 2007 mile widziana, a najlepiej jeszcze cieplejsza.
Czerwiec - niech będzie wilgotny i ciepły, może być nieco bardziej "roztrzepany" od swoich spolaryzowanych poprzedników, ale silne bubu po 15.06 jest niedopuszczalne.
Lipiec - może być jak u mnie w 2024, ale burze niech pojawiają się w drugiej połowie, albo chociaż jakaś wielkoskala.
Sierpień - może być jak rok temu, ale więcej burz
Wrzesień - dla odmiany poproszę jakiś chłodniejszy i z brakiem zaznaczonego trendu spadkowego np. 2006.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 30 Wrzesień 2024, 13:55
kmroz, Ale co Wy wszyscy macie do tego wiatru, serio lubicie wdychać te smogi i niszczyć sobie płuca Poza tym zimą nic się nie dzieje, więc niech chociaż gałęzie się bujają i szumi deszcz, a nawet niech ten śnieg wydaje jakiś dźwięk, bo w zimą jest jak w próżni
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum