Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Listopad 2019, 07:45 17 lat temu...
Czekałem na ten dzień, tę wielką rocznicę, już od pewnego czasu. Rocznicę jednego z najbardziej niezwykłych pogodowych wydarzeń, jakim był zasadniczo cały weekend 16-17.11.2002....
Był ostatni tercet 2002 roku. Pogoda zaskakiwała tylko negatywnie, było nie tylko zimno, ale i pochmurno. W pierwszym tygodniu listopada w wielu regionach dowaliło ekstremalnie wczesnym całodobowym mrozem. Wielu mogło myśleć, że to zapowiedź długiej i surowej zimy...
I w sumie mieli rację, jednak... zanim ona na dobre nadeszła, to listopad zaskoczył nas czymś wręcz przeciwnym....
14.11.2002. Tego dnia, jak już jakiś czas temu pisałem, wróciłem samolotem z Madery. Ewidentnie samolot przywiózł oprócz pasażerów, także trochę tamtego powietrza. Bo oto zaczęło się robić iście gorąco. Nie ma co tu dluzej opisywać, poniżej podam jak to wyglądało na polskich stacjach.
Moim zdaniem najbardziej niezwykłe wydarzenie w historii polskiej meteorologii pod względem termicznym. Głównie ze wzgledu na noc 16/17.11.2002.
Bardzo dużego uroku temu ciepłu dodał fakt, że 15 i 16.11 w wielu regionach było pochmurno. Za to ten ostatni dzień, 17.11, był już za frontem "chlodnym", a więc słońce, cumulusiki i wiaterek. I taka temperatura!!!
Jednak jak widać niezwykłość nie dotarła do całej Polski. Na zachodzie i północy była mocno ograniczona, a na Pomorzu Zachodnim jak widać wgl się nie pojawiła!
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Listopad 2019, 11:50
Sami pamiętacie jak miałem problem by znaleźć ciepłe noce (tmin>10) już w pierwszej dekadzie listka. A tutaj trafiły się 2 z rzędu takie w dużej części PL. W dodatku ta druga (16/17.11) w wielu regionach miała tmin bardzo daleki od 10 stopni. Spójrzcie chociaż na Cracovię
Hobby: Meteorologia Pomógł: 26 razy Wiek: 28 Dołączył: 08 Lis 2019 Posty: 5461 Miejsce zamieszkania: Kasina Wielka
Wysłany: 17 Listopad 2019, 19:16
W 2002 r. w Kasinie miałem tśr. za 16 listopada zapewne rzędu 17-18*C(nawet Jabłonka miała 14,7*C), Brenna nawet 19*C. W tym roku było akurat dość daleko do tego osiągnięcia(tśr. 9,0*C), ale Nowy Sącz był wyraźnie bliżej(14,1*C w tym roku wobec 16,9*C w 2002 r.).
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 17 Listopad 2019, 21:08
Przed 2 listopada 2018 roku, 16 listopada 2002 był u mnie najcieplejszą listopadową dobą w historii ze średnią 16,9. Zdarzały się (i to nie tak dawno) wrześnie i maje, kiedy o takiej średniej można było pomarzyć. Na największe uznanie zasługuje jednak noc z 16 na 17 listopada, która okazała się prawdziwie letnia. Z wartości godzinowych wiemy, że temperatura nie spadła w niej poniżej... 15 stopni (a już 8 jest przez nas uważane za wysoką wartość i to w I dekadzie miesiąca). Jak to jednak często bywa, zaszkodził narzucony sposób podziału doby. Jeszcze przed 19-tą tego dnia temperatura zaczęła spadać i ostateczna TMin wyniosła "tylko" 13,0 stopnia. Nie samą nocą człowiek jednak żyje. 17 listopada, mimo że za nami było już mnóstwo dni z jednocyfrową temperaturą, opady śniegu i jeden dzień całodobowego mrozu, a za dwa tygodnie miała rozpocząć się sroga zima, temperatura podskoczyła do... 21,3 stopnia, co na tamte czasy było trzecim listopadowym wynikiem w historii 😮 nawet nie wspominając o II połowie tego miesiąca. Na dodatek był to niemal bezchmurny dzień, dzięki czemu wrażenia musiały być wręcz niesamowite. Tym bardziej że każdy zdążył się już przyzwyczaić do chłodów. Pierwsza połowa listopada nie dość, że termicznie przyniosła przedzimie, to na dodatek dała jedynie 14 godzin ze słońcem. Już 15 i 16 listopada były wyjątkowo ciepłe i przyniosły temperatury niższe zaledwie o włos od 20 stopni, jednak okazały się pochmurne i dość wietrzne. 17-ty z pogodnym niebem to była istna bomba. Ogólnie dwie doby przyniosły średnie powyżej 15 stopni, choć 15 listopada do "lata" zabrakło tylko 0,1. Ruchoma pentada 15-19 listopada, to średnia wynosząca 13,3 stopnia ❗i średnia temperatura maksymalna równa 18,5. Nawet nie wiem kiedy takie coś jest normą, ale w każdym razie - nie wymaga komentarza.
I to jesień 2002, najbardziej ponura jesień w historii. Listopad z jedną z najchłodniejszych pierwszych połów, który mimo to trafił między najcieplejsze ze średnią 6,7 stopnia. To awans porównywalny z awansem Dawida Kubackiego w Seefeld podczas ostatnich Mistrzostw Świata 😂
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum