Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 11 Styczeń 2019, 15:59 Czerwiec 2013
Typowy "rollecoaster'owy" miesiąc. Przyniósł pierwszą falę upałów w roku, ale zdarzały się jeszcze chłody z temp. maks. niewiele przekraczającą 10 stopni. Mimo to, miesiąc ten zapisał się jako ciepły.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Styczeń 2019, 19:32
Ten miesiąc mi się średnio akurat podobał, fajna była tylko druga dekada, chociaż niestety od 18.06 zrobiło się już zbyt gorąco.
Okres listopad 2012-czerwiec 2013 pogodowo był dla mnie naprawde fatalny, chyba jeden z najgorszych za mojego życia. Na szczęscie później piękne wakacje wynagrodziły to a i jesień, zima, wiosna 2013/14 były naprawdę wspaniałe.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 12 Styczeń 2019, 12:30
kmroz napisał/a:
niestety od 18.06 zrobiło się już zbyt gorąco.Okres listopad 2012-czerwiec 2013 pogodowo był dla mnie naprawde fatalny, chyba jeden z najgorszych za mojego życia. Na szczęscie później piękne wakacje wynagrodziły to a i jesień
W tym okresie były niezłe pojedyncze miesiące, jak np. listopad, II oraz III dekada kwietnia, czy nawet maj oraz omawiany czerwiec. Co do maja 2013, to z pewnością był lepszy niż maj 2010.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Styczeń 2019, 20:19
Listopad 2012 (jeśli o nim mówimy) był u mnie zdecydowanie najgorszym listopadem w obecnym wieku, podobnie kiepski może jeszcze 2007,2004 czy 2014. Fajna była oczywiście 3 dekada grudnia, kupa słońca i w miarę ciepło, ale to było bardzo krótkie, podobna sytuacja na początku marca. Kwiecień w moim odczuciu bardzo kiepski, troche łaskawie słońca się pojawiło po 15.04 na 3-4 dni i potem, tak się składa, w czasie moich egzaminów gimnazjalnych akurat dniach 23-26.04, tak to był bardzo ponury miesiąc na równi z kwietniami 2001 i 2017. Maj też taki sobie, albo zbyt gorąco jak na majowe warunki, albo deszczowo i ponuro, ogółem dni pochmurnych było bardzo dużo, u mnie wcale nie mniej niż w maju 2010. Obok maja 2010 i ewentutalnie 2004 i 2005, jeden z czterech najgorszych majów obecnego stulecia. Czerwiec w miarę fajna jak wyżej pisałem tylko druga dekada, reszta też bardzo słaba. Gorsze czerwce (w XXI wieku) uważam, że były w 2012,2009 i 2001 roku, ten ostatni wymieniony DUŻO gorszy.
Dobrze, że w kolejnych miesiącach pogoda była super, dla mnie od lipca 2013 do czerwca 2014 wszystkie miesiące były przynajmniej w miarę, a wiele z nich po prostu wspaniałych.
Jak chcesz możesz wstawić swoje podsumowania właśnie innych miesiący w 2013 roku, a także tego listopada 2012, czy z początku 2014 roku.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 14 Styczeń 2019, 10:51
kmroz napisał/a:
Listopad 2012 (jeśli o nim mówimy) był u mnie zdecydowanie najgorszym listopadem w obecnym wieku, podobnie kiepski może jeszcze 2007,2004 czy 2014.
W listopadzie 2012 przynajmniej nie było dokuczliwych fal chłodów, takich z temperaturą maksymalną poniżej +5 stopni. Było za to dużo dni z temp. przekraczającą +10 stopni, w tym jeden dzień z temperaturą wynoszącą nawet 17 stopni - tak było 11 dnia miesiąca. Poza tym, nie ma co porównywać listopada 2007 z listopadem 2014, to tak jakby porównać niebo i ziemię. Przynajmniej w moim regionie tak było.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 20:06
Nie podobał mi się tamten czerwiec. Owszem, opady fajne- prawie 200 mm wpadło, tylko czemu tyle burz? Okres najładniejszej pogody zatrzymał się na upałach. Nie wiem, chyba początek najbardziej mi się podobał, choć i tam jak dla mnie za wiele się działo. Noce w tym miesiącu były parszywie ciepłe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
