Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 138 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 12026 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 10 Marzec 2020, 19:57
Ja byłem w Kołobrzegu w lipcu 2008 w dniach 14-21.07 i jedyne co mogę powiedzieć, że nie zastałem wtedy ani jednego gorącego dnia. A w pełni słoneczny dzień był tylko jeden...
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12365 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 10 Marzec 2020, 23:31
Z jednej strony latem nieraz zazdroszczę mieszkańcom pobrzeży klimatu, ale kiedy przypominam sobie jak wygląda tam reszta roku, odechciewa mi się czegoś takiego Generalnie Pomorze Zachodnie jako kraina geograficzna ma całkiem dobry klimat z przyjemnymi temperaturami przez lwią część roku, ale nad samym morzem niestety poza latem jest kiepsko. Kwiecień 2018, to w Kołobrzegu temperatury takie, jak przykładowo w Łodzi, oznaczają kwiecień "zwyczajnie ciepły", a to przecież drugi najcieplejszy środek wiosny w historii. Zimy też ponure, ciężko tam o urozmaicenia w postaci śniegu, a przy takiej a nie innej wysokości Słońca, wiele dni jest naprawdę lochowych. Wiosną kołobrzeżanom na pewno podnosi się ciśnienie, gdy w znacznej części Polski notuje się już regularnie po 15-20 stopni, a tam męczą się z przedziałem 5-10, co się często zdarza. A jak jeszcze lato nie dopisze (a jego normy są tam i tak niskie), to przez cały rok jest ciężko z wakacyjną pogodą Za to jak dopisze, mają naprawdę super klimat
Kołobrzeg odwiedzałem trzykrotnie - w 2016, 2017 i 2019 roku. W 2016 w dniach 17-30 lipca gościłem bardzo blisko, w Sianożętach. Przez znaczną część pobytu miałem naprawdę wymarzoną pogodę Codziennie piękne zachody Słońca, dosyć ciepłe morze i ta piękna lampeczka - to był chyba najlepszy z moich wypoczynków nad Bałtykiem. Trafiłem bardzo korzystnie. Piękna była też końcówka sierpnia, ale cieszę się, że tym cudem mogłem nacieszyć się u siebie
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16378 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Grudzień 2020, 21:06
Hmm, to znaczy chciałbyś powiedzieć, że tam są mniejsze szanse na opady śniegu i mrozy niż w głębi kraju? Jest to w dużej mierze racja, bo tereny położone nad morzem cechuje raczej mała amplituda temp. w ciągu dnia i noce zimą są stosunkowo rzadko ujemne- nie bez kozery sezony zimowe są tam łagodne. Ale zdarzają się niekiedy takie sytuacje okresami, że pojawi się tzw. "efekt morza" (na pojezierzach analogicznie "efekt jeziora", ale to głównie Warmia i Mazury) i wówczas nie ma takiego umiarkowania w opadach śniegu jak na nizinach czy wyżynach. W Niemczech jest dość podobna sytuacja: przeważnie jest ciepło/bardzo ciepło i dynamicznie. Mogą przejść wielkie burze śnieżne, skutkujące widocznym wzrostem pokrywy śnieżnej, ale w następnych dniach i tak po niej zwykle zostają ślady.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum